a jeśli nie w wyspecjalizowanym to alarm do 150 zł z allegro, i założenie ze 100 heh
Printable View
a jeśli nie w wyspecjalizowanym to alarm do 150 zł z allegro, i założenie ze 100 heh
A czemu upierasz się na montaż alarmu? Załóż dodatkowe zabezpieczenie odcinające zapłon czy pompę paliwa. Zobacz ile samochodów stoi z włączonym alarmem a nikt przechodząc obok nie reaguje. A złodzieja migająca dioda alarmu w środku i tak nie odstraszy.
Pewno nie odstraszy, ale jak stoi pod blokiem i ktoś w nią puknie np. przy parkowaniu, a z reguły zakłada się wstrząsówkę do alarmu to zawsze da Ci znać syrena, że coś jest nie tak. No i chyba ogólnie czuje się człowiek bezpieczniej... chociaż wiadomo, że przed kradzieżą alarm nie ochroni, a jak już ukradną to tylko AutoCasco mieć jako dopełnienie alarmu ;)
Można teraz kupić alarm z taka dodatkowa opcją jak wyłączanie pompy itp. jakiś dodakowy przycisk sprytnie schowany. Wtedy jest syrena i takie dodatkowe utrudnienie dla zlodzieja. Słyszałem jak ludzie kombinuja z dodtkowymi zabezpieczeniami, ja mam przycisk wyłaczający pompę, kolega miał w aucie przycisk ktory trzeba bylo wcisnąć w momencie przekręcania kluczyka i tylko z nim można było odpalić auto. Moj nauczyciel elektroniki w szkole średniej miał w starej skodzie patent, że aby odpalic auto trzeba było właczyć wczesniej radio, musiało grać 30sek. dop wtedy można bylo zapalic samochód heh
Co do dodatkowych zabezpieczeń to jestem zwolennikiem bezprzewodowych pilotów. Nic nie trzeba naciskać, szukać kombinować. Można później odpalić funkcje antynapadu. Jeżeli masz pilot w kieszeni, a ktoś Cie z auta wyrzuci i centralka straci komunikacje z pilotem to auto gasi się po minucie. Co prawda rozwiązanie to jest zabronione w Polsce ale przynajmniej auta nie stracisz.
No coz ja bym sie nie dał, ale moja kobieta, wiem może to jakieś science fiction, ale debili na tym świecie nie brakuje :)
Żaden alarm nie uchroni od kradzieży tylko patenty użytkowników mogą temu zapobiec :) bo ilu użytkowników aut na świecie tyle patentów. Pozdrawiam
A moje zdanie trochę inne, jak powyżej napisałem sądzę, że jak mają kraść to niech kradną. Jedyną słuszną alternatywą jest AutoCasco. Ukradną, nie ma płaczu jest kasa za auto. A jak masz patent na odpalanie, to albo Ci wybiją szybę, rozwalą zamki, stacyjkę czy coś innego i jak nie uda się odpalić to rozkradną albo rozwalą po złości. Alarm ok na postoju jak ktoś stuknie to pomoże i czasami może odstraszyć pseuda złodziei, a jak konkretni jumacze chcą brać auto to niech biorą, bo tylko niepotrzebnych szkód narobią i zastaniesz takie auto rano na parkingu...
Niestety musze się z Tobą zgodzić. Ostatnio widziałem gościa który dobezpieczał sobi samochód, po włamaniu. Złodzieje weszli mu do auta ale nie umieli obejść jednego zabezpieczenia. Po drodze wyrwali mu cały tunel środkowy (bo mial blokade skrzyni biegów), rozwalili zamki i ogólnie auto troche zdewastowali.