Napisał
void
Założyłbym jednakowe opony na osi, a tą jeszcze dobrą, która zostanie, zachował na przyszłość. Przyda się przy następnej awaryjnej sytuacji.
Co do opon na przodzie i tyle, powodzenia z kontrowaniem i łysymi laczami z tyłu, z przodu, czy z lewej czy z prawej, czy tam w bagażniku na zapasie jak sobie chcecie. Prawda jest taka, że dobre opony powinny być na wszystkich kołach. Piszecie o sportowej jeździe, więc który sportowy kierowca w ogóle zakłada gorsze kapcie na krórąkolwiek z osi swojego auta?