-
OK. Żeby nie było, że rozkładam ręce - jeśli ktoś jeszcze w ogóle zechce mi podpowiedzieć coś dalej - to wyjąłem silniczek krokowy i zalałem go na noc WD40, potem wypłukałem benzynką ekstrakcyjną i doczyściłem ile się dało patyczkiem z watą delikatnie. Po czyszczeniu zrobiłem adaptację przepustnicy - reset klemą minus aku na noc, odpalenie na zimnym silniku i do włączenia wiatraka chłodnicy. Przejechałem się kawałek - jest OK ale obawiam się, że ponownie szarpanie pojawi się po kilku dniach.
Wyciągnąłem też zaworek zwrotny odmy - przepłukałem i złożyłem ponownie - nie był bardzo brudny ani zacięty.
Co mi jeszcze pozostało do sprawdzenia w kwestii szarpania silnika? Czujniki temperatury powietrza na dolocie albo cieczy chłodzącej mogą jakoś wpływać? Głębiej patrząc zostaje mi obszar, od którego zaczynałem dywagacje - stukające szklanki. Może zawiesił się jakiś zawór albo coś się nie domyka?
Co sądzicie Panowie?
-
Jeśli nie powróci, to zostaw - jakby się zawór nie domykał (albo zapłony wypadały) to by Ci strzelało do któregoś z kolektorów i na pewno byś to odczuwał, zwłaszcza przy depnięciu, a nie na czubku gazu.
-
No niestety szarpanie jest dalej. W sumie bez zmian. Wymieniłem jeszcze dwie cewki na zupełnie nowe - 1 i 3. Będę próbował jeszcze przełożyć na 2 i 4 dla sprawdzenia ale nic się nie poprawiło.
Teraz albo przepustnica ma luzy bo takie mam wrażenie naciskając na pedał gazu albo jakieś drobne małe badziewie elektroniczne jeszcze bruździ tylko nie wiem co by tu jeszcze sprawdzić. Innych pomysłów już nie mam. :(
---------- Post added at 20:44 ---------- Previous post was at 16:32 ----------
Szukałem w sieci informacji odnośnie tego co może być sprawcą szarpania i tym podobnych zachowań jak u mnie. Wpadły mi w oczy informacje, że winowajcą może być czujnik Halla. Co sądzicie Panowie?
-
Widzę że masz ten sam problem co ja:) Też ma podobne akcje ale tylko zimna, na ciepło jest OK.
-
Ja raczej widzę większy problem na ciepło. Czuć benzynę z rury wydechowej jakby nie całość się dopalała a na niskich obrotach jest muł i szarpie. Na ssaniu jak cię mogę - większa dawka powietrza chyba niweluje ten problem. Dobrze kombinuję, że czujnik Halla może mieć tu wpływ?
-
jedź na stacje diag. niech sprawdzą skład spalin jak śmierdzi Ci benzyną, halla możesz odpiąć silnik powinien pracować
-
No w sumie pojechać zmierzyć mogę. Pytanie jednak co wtedy gdy potwierdzi się, że jest zbyt dużo paliwa w mieszance? Czego wówczas szukać?
Gdzie jest wtyczka od czujnika halla zatem? Wypiąłbym ją jeśli można tak zrobić ale czy to da mi jakąś informację o tym czy sam czujnik bruździ? Jak będzie lepiej to znaczy, że walnięty czy tak nie można patrzeć? Może nie ma się co bawić i lepiej go sprawdzić oscyloskopem?
Pomyślałem jeszcze o czujniku temp. cieczy - czy on ma wpływ na skład mieszanki?
-
w sumie jakbyś miał oscyloskop to wszystkie czujniki byś sobie sprawdził łącznie z sondą :)
czujnik temp w 16v powinien mieć wpływ na skład ale chyba tylko do czasu rozgrzewania później to już sonda reguluje.
Jeżeli na badaniu wyjdzie, że za bogato no to pierwsze co się nasuwa to sonda ale jak doświadczenia innych kolegów pokazuje nie zawsze tak jest.
-
Sonda na bank jest OK. Wymieniona jest na nową i ze 2 tygodnie temu sprawdzana przez elektryka prewencyjnie. Jeśli lepiej oscyloskopem to nie cuduję tylko jadę ponownie do elektryka i sprawdzę tego Halla.
Kontynuując - jeśli nie zawsze sonda okazuje się być winna bogatej mieszanki to co jeszcze ma wpływ?
-
tu Ci za dużo nie pomogę bo nigdy 16v nie reanimowałem z taką przypadłością i dopóki sam na własnej skórze nie sprawdzę to nie wiem jak silnik reaguje na wymianę poszczególnych czujników.
Ogólnie zastanawia mnie jedno - bardzo często w 16v z gazem rozjeżdżają sie mapy wtrysku co skutkuje brakiem mocy i jakimis dziwnymi kangurami przy przyspieszaniu ciekawi mnie to czy czasem nie jest tak, że w momencie awarii jakiegoś czujnika nie dzieje się to samo.