-
Oczywiscie jest linka centralna od lewarka hamulca ręcznego ale ona sie zazwyczaj nie zaciera bo jest w tunelu środkowym. Zacierają się linki poszczególnych kół bo wiszą pod podłogą i są narażone na działanie wody , piachu itd. Czasami też pod pancerz dostaje sie woda która nocą zamarza (o tej oprze roku) dlatego przestrzegam przed pozostawianiem auta na zaciągniętym ręcznym na noc.
-
no to kolega wie juz gdzie szukać i jak postępować po naprawie:) reczny nie jest tylko po to zeby sobie był albo do wchodzenia bokiem... ja np. żeby mi sie nie zastał to jak przyjeżdżam do domu i z pracy i wiem że gdzieś pojade jeszcze to zamiast na biegu zostawić zaciągam reczny... w ten sposób nie zastoi się
-
Dokładnie. Paradoksalnie ręczny psuje się najczęściej od nieużywania.
-
bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za rady. teraz już wiem do czego służy ręczny i jak z niego korzystać. do dzisiaj mimo posiadania prawa jazdy od 8 lat i przejechaniu ponad 300 tyś.km myślałem, że jest do ozdoby. paradoksalnie z 10 odpowiedzi w temacie sensowne i wnoszące cokolwiek są 3 reszta moim zdaniem nie do końca potrzebne nabijanie sobie postów. owocuje to jedynie tym, że w przyszłości ktoś żeby dowiedzieć się czegoś sensownego będzie musiał przekopać się przez więcej postów ale każdy ma swój styl użytkowania forum.
P.S. Oczywiście dziękuje autorom postów które rozjaśniły mi syt. bo tego właśnie oczekiwałem zakładając temat.
-
Ale pojechałeś kolego......
-
Da radę wymienić samemu czy potrzebny warsztat??
-
da rade podobno, jak poszukasz to znajdziesz na forum opis jak to zrobić. ja gdzieś znalazłem ale i tak nie mam warunków więc odpuściłem.
-
Wymiana linki to na dobrą sprawę 20-30 minut. Podnosisz auto, ściągasz koło dla lepszego dostępu, wyjmujesz linkę z jarzma przy kole ( tylko ważne, żeby nie była wtedy przymarznięta lub zaciągnięta) i potem już odpinasz po kolei uchwyty plastikowe, trzymające ją pod spodem i wypinasz z haczyka linki centralnej. Przy wymianie radził bym zrobić to samo z drugą bo koszty nie są wielkie, a po co masz się znów kiedyś rozczarować.