Napisał
bbbbb29
Mi w ostatnich dniach też wywaliło wąż i cały olej zleciał. Musiałem wracać bez wspomagania 20 Km do domu. kupiłem olej, podczepiłem wąż nalałem oleju. Najpierw na zgaszonym silniku ale weszło niewiele, tyle co w zbiorniczek i lekko opadało. Zapaliłem i pokręciłem trochę, wciągnął olej ale pompa strasznie hałasowała, dolałem do maxa zakręciłem, i przejechałem się ok 10km. samochód się nagrzał ale pompa wyła podczas skręcania ale wspomaganie już było jak wcześniej. Samochód postał sobie z godzinkę i jak zapaliłem go potem pompa już była cicho ale za to jak podniosłem maskę na zbiorniczku był olej. Nie wiem czy zauważyliście ale w zbiorniczku jest taki mały kapturek którym najprawdopodobniej wycieka nadmiar. Ale dlaczego? nie ma tam chyba aż takiego ciśnienia (w zbiorniczku). Gdzieś przeczytałem, że może to być spowodowane zaworkami jakimiś które się zawieszają. Ktoś się orientuje gdzie one są?
Mam nadzieję że u mnie się wszystko ustabilizuje. Jak coś się pojawi to dam znać.