:D, ok, ok....zawsze mogę dać szybko nogę jakby coś :D, ale skoro o flaszce pisałam to słowo się rzekło....
Printable View
Kilka dni temu jak jechałem mostem ŚD to waliło jak z latryny:)
Zresztą, mi tym razem i tak nie przypasuje bo na Agrykoli Indios Bravos są:)
No właśnie też mi się przypomniało, dlatego proponuję przeniesienie miejsca spotkania tutaj:
http://www.facebook.com/pages/Plac-Z...63951410325348
Siądziemy na zielonej trawce (chyba, że ktoś weźmie kocyk :)) i posłuchamy Indios Bravos i Strachów. Ja wezmę wódeczkę, kieliszki i kubeczki. Na miejscu jest na pewno browarek i jakiś grill. W końcu są juwe. Co wy na to?
ja bym był na tak ale w tej chwili to nie wiadomo czy w ogóle będę bo mi moja druga połówka katuje o jakimś zaproszeniu na komunię, na co się zgodziłem podobno i zapomniałem. Mam teraz dylemat bo jak nie pojadę to grozi, że się "obrazi" cokolwiek to by miało znaczyć :confused:
Stary, a czy to pierwszy raz się obrazi ;) Co przyjdzie, to i minie. Powiedz, że idziesz na urodziny kumpla i że też ci się też tak w ostatniej chwili przypomniało ;)
No jeśli tak to może się skuszę:) Ja mogę wziąć bimberek;) Dobry, tylko nie wiem czy w te upały pobyt w plastikowej butli w bagażniku dobrze na niego działa...