Realna cena jest taka.
http://www.xteam.pl/product_info.php?products_id=1942
Ciekawostka - do 156 te amortyzatory są droższe :) Taniej wyszło mi ściągnięcie ich z UK.
Printable View
Realna cena jest taka.
http://www.xteam.pl/product_info.php?products_id=1942
Ciekawostka - do 156 te amortyzatory są droższe :) Taniej wyszło mi ściągnięcie ich z UK.
Koledzy takie pytanko do tych ktorzy ogarniaja temat:
Mam zamiar kupic zestaw amortyzatorow Koni FSD ale nie wiem jakie kupic sprezyny, zastanawiam sie nad seryjnymi z wersji TI (podobno obnizaja o 20mm) lub Eibach Pro-Kit obnizajacy o 30mm-35mm
Co polecacie bardziej, nie chcialbym zeby bylo za nisko... Jak pisalem wczesniej teraz smigam na 225/50/17 ale w przyszlosci mam zamiar zmienic na oryginal 19 z wersji TI.
Wszelkie przemyslenia mile widziane...:)
Pozdrawiam
Tomek:)
Właśnie dzwonilem do ASO Poznań i pani powiedziała mi cenę za przednia sprezyne z wersji TI 564zl i 508zl za tylna czyli 2144zl za komplet! Czy tylko mi się wydaje czy ich popier...lo?!
Sprezyny Eibach kosztują w UK Ł180 czyli 900zl z przesyłka.
Nie wiem co robić bo nie dam złodziejom ponad dwa kawałki za komplet a z drugiej strony boje się ze na Eibach będzie za nisko...
Jaka widział ktoś najlepsza cenę za Koni Fsd??
pozdrawiam:)
Sedici masz racje to chyba był sachs:)
Panowie juz sam nie wiem co zrobic... coraz bardziej sklaniam sie ku zamontowaniu koni fsd na moje standardowe sprezyny.
Boje sie ze jak obnize zawieszenie o 30mm-35mm na sprezynach Eibach bede tarl tylkiem po asfalcie :P Kupilbym moze sprezyny od TI ale nie za taka cene bo to jakas kpina jest:mad:
Czy ktos ma moze zdjecie jak wyglada felga 19 na standardowym zawieszeniu, a najlepiej jak ktos ma te 19 z TI.
Nie chcialbym jak zmienie w przyszlosci felgi na 19TI zeby wygladalo to smiesznie...
Prymie z tego co sie orientuje to Ty miales przyjemnosc smigania na koni fsd w swojej 156, mozesz mi opisac wrarzenia ze zmiany, miales standardowe sprezyny czy cos zmieniles?
Kusza mnie te koni fsd bo od Poniedzialku do Piatku jezdze po miescie i chcialbym miec w miare mozliwosci komfortowe zawieszenie, ale na weekendach lubie zwiedzac nowe miejsca w UK wiec w gre wchodzi szybsza jazda waskimi kretymi drogami gdzie przydaloby sie twardsze zawieszenie;)
Alces takie gwintowane zawieszenie to chyba bylby wiekszy wydatek? Jakie amorki masz na mysli? Nie bylyby one sztywniejsze od Koni fsd na codzien w miescie?
Pozdrawiam:)
No właśnie... Nie do końca rozumiem ideę gwintu w takim przypadku.
Koni FSD? Bardzo przyjemne amory. Pomiędzy serią którą miałem (od 80 paru procent sprawności do poniżej 40), a nimi niebo a ziemia. Choć nie będę pisał, że wyrób Koni to jakaś magia. Faktycznie fajnie tłumiły kiedy musiały, a na równej drodze w zakrętach dociskały tak jak powinny. Auto prowadziło się bardzo pewnie i pozwalało na pewną dozę szaleństwa :) Podejrzewam, że gwint, jeśli jeździłbym tylko po stołach, byłby lepszą opcją, ale niestety nie zawsze drogi są aż tak równe ;)
Powtórzę to co napisałem - jeśli będę musiał zmieniać amortyzatory w swojej 159 (a pewnie kiedyś będę do tego zmuszony), to kupię FSD. W 156 zostały zamontowane z Eibachami, które szły do sport-packa. Amory kupowałem w UK, sprężyny u akukiego.
Ze swojej strony z czystym sumieniem polecam ten produkt.