OK . dzięki kolego.
OK . dzięki kolego.
W oleju nie ma być prawa żadnych opiłków widocznych gołym okiem.
Jeśli coś takiego ma miejsce to nie ma żadnych wątpliwości, że coś złego dzieje się w mechanizmach skrzyni.
Podczas normalnego zużycia mechanizmów powstają jedynie niewielkie ilości szarych mikrodrobin podobnych do szlamu, który jest wyłapywany przez magnes w korku spustowym.
Jeśli coś widać w oleju gołym okiem to skrzynia musi być sprawdzona, bo nie jest to powodem normalnego zużycia.
A czy ja napisałem coś inaczej ? Naturalne zużycie jest naturalnymi zużyciem.
Mikrodrobiny jak by nie patrzeć są opilkami magnes w korku oleju nie ściągnie wszystkich opilków z oleju.
Po zalaniu oleju z jakiejś skrzyni przyczep sobie magnes do srubokretu zmieszaj w oleju i spójrz na magnes raz jeszcze. Mikrodrobin jeszcze się trochę znajdzie.
Jeśli będą to żywe wiury jak z tokarki to znak że ze skrzynią dzieje się coś niedobrego :)
Zabrakło paru słów.. zmęczenie widać zaatakowało.. Miało być że po wymianie kompletnego sprzęgła.. samo sprzęgło pracuję idealnie.. i dlatego zaczeły być odczuwalne inne niedoskonałości które do tej pory nie musiały dać o sobie znać.. np zużyty synchronizator 3 biegu.. To ta teoria.. ale jak widać wyżej Twórca tematu mimo paru zjedzonych słów zrozumiał co miałem na myśli :P