Geometrię turbiny nie da się wyregulować to samą parametry samej turbiny jak ktoś ją żle zrobił to kaplica.
Printable View
Geometrię turbiny nie da się wyregulować to samą parametry samej turbiny jak ktoś ją żle zrobił to kaplica.
Taka ciekawostka.... turbosprężaki Garret ze zmienną geometrią się z zasady nie powinno renegerować. Dlaczego a chociazby dlatego ze Garret nie wypuścił do niej oryginalnych zestawów naprawczych więc te wszystkie regenerowane mają w środku... no właśnie najczęściej zamienniki pochodzenia chińskiego. Pozatym wirnik w tych sprężarkach potrafi osiągać prędkość nawet 250 000obr na minutę czyli ponad 4000 obrotów na sekundę... Wyobrażacie sobie taką turbinę regenerowaną nieorginalnymi zamiennikami wyważaną przez polskiego turbiniarza????
Przerabiałem temat na własnej skórze. Padła mi sprężarka i kontaktowałem się z przedstawicielem (jedynym) Garreta w Polsce. Kupiłem nową za 3300zł. Koszty regeneracji to 1/3 tej ceny więc zastanów się czy warto powracać do problemu za jakiś czas, czy założyć nową.
Kolejna sprawa to fakt że turbiniarze wyciągają sprężarkę regenerują ją i wkładają z powrotem. Mało kto pamięta o tym żeby wyczyścić cały dolot, intercooler, filtr powietrza, oleju itd.
Ja swoją wymieniałem sam zgosnie z instrukcją serwisowa garreta.
Wracając do twojego problemu jestem prawie pewny że problem dotyczy turbosprężarki lub urządzeń mających wpływ na jej działanie, czyli czujnik ciśnienia doładowania zawór na pasie przednim itd. Proponuję podłączyć się pod kompa i zrobić test dynamiczny. Zmierzone parametry poddane inerpretacji powiedzą ci wszystko o doładowaniu w całym zakresie obrotów.
Zgadzam się z tym co napisałeś i jestem pewien na 99% że to czujnik doładowania bo sam przerabiałem ten temat Wymieniłem przepływke na ori bosha,wyczyściłęm EGR był już zaślepiony ale troche syfu było przy okazji wyczyściłem cały kolektor ssący i dalej dupa wywalało mi te same błędy czujnik też czyściłem ale miałem założony już zamiennik założyłem nowy i jak ręką odjał a jakiego belka jada miała później to normalnie masakra:) Dlatego pisałem,żeby najpierw przeczyścił aby nie wywalać kasy w błoto.
Cześć
Zmienna geometria raczej przy 3 tys. obrotów nie powinna robić różnicy. Ona chyba ma poprawiać osiągi przy niższych obrotach i niwelować turbo-dziurę.
@dejvid27: jeżeli ciągnie od dołu i przy 3 tys. przestaje to wygląda identycznie jak w trybie awaryjnym. Turbo raczej nie ma takich właściwości.
Dla przykładu: identyczne objawy miałem swego czasu w focusie 1.8 tdci, a okazało się, że komp włączał awaryjny z powodu przepalonych świec żarowych (póki jedna działała było ok, potem obwód przerwany i kapota).
powodzenia
przycięcie przy 2800 właśnie bardzo wskazuje na to że ktoś nieprawidłowo wyregulował sterowanie turbiny . A garret produkuje turbiny do 90 procent aut na rynku i jakoś się w innych markach da regenerować. Problem najwiekszy z turbiną z silnika cf2 leży nie w tym że wyprodukował ją garret tylko w jej sterowaniu.
A gruszkę, która steruje łopatkami sprawdziłeś? Dźwigienka od łopatek daje się ruszyć?
Poczytaj jeszcze to http://www.forum.alfaholicy.org/147_...ym_zrobic.html
Tak jak koledzy piszą :
- po pierwsze - logi i regulacja turbiny
- po drugie - jeżeli dalej bedzie coś nie tak to zwróć uwagę na poziom dymienia powyżej 3 tys - jeżeli widzisz w lusterku dymienie to możesz mieć nieszczelności na przewodach powietrza
Co sie tyczy regeneracji turbiny to faktycznie garret nie przewidział części zamiennych. Podczas regeneracji turbiaki wstawiają często wirniki garreta przewidziane do innych turbin. Pomiomo różnic w budowie łopatek nawet dają radę. Ja swoją regenerowałem jakies 30 000 km temu i narazie jest ok nie licząc faktu ze wyregulowali ją w taki sposób aby nie dobijała nawet do 1800 mbar. Po własnych doregulowaniach (koniecznie po każdej najdrobniejszej korekcie zrobić loga) i wymianie przewodów gumowych alficzka ciągnie aż miło
Ale jeśli miał robione turbo to gruszka też powinna być sprawdzona i warsztat montujący powinien mu sprawdzić cały osprzęt sterowania turbiną.