Ja mam DPF i jakos niemam problemow,pewnie jak wiekszosc uzytkownikow
Printable View
W 2011r na korzyść kierowców było rozstrzygniętych ok 60% spraw. Od 2012r jest we FR drogówce specjalny dział policji który zajmuje się tylko sprawami ochrony środowiska (katalizatory,DPF,EGR itd)
- - - Updated - - -
misiu7911 jak to powiedział jeden z Warszawskich tunerów - "użytkownicy nowych diesli dzielą się na dwie grupy - tych którym już wyciąłem DPF i na tych którym dopiero wytnę"
"jak to powiedział jeden z Warszawskich tunerów - użytkownicy nowych diesli dzielą się na dwie grupy - tych którym już wyciąłem DPF i na tych którym dopiero wytnę"
Są jeszcze tacy co wymienią na nowy, lub regenerowany (nie wypalany, a regenerowany i już takie są):)
To nadal mniej niż kara za granicą za jego brak.
Jeden Pan z tego forum mierzył na przeglądzie auto po wycięciu DPF, EGR i po modyfikacji map wtrysku. Wynik był taki, że auto mieściło się w normach EURO4. W naszych autach katalizator jest osobno, zaraz za turbiną. Zatem auto po wycięciu DPF powinno bez najmniejszych problemów utrzymać poziom aut z EURO3.
Warto pamiętać, że EURO4 to nie tylko zaostrzone normy spalin. Ale również obowiązek spełniania tych norm na zimnym silniku (skrócił się czas pomiaru spalin po zapaleniu silnika z kilkudziesięciu sekund do kilkunastu).
ale dlaczego ludzie to wycinaja?
ba chca wiecej mocy
bo slyszeli ze sie zatyka
Jakies inne powody?
Moim zdaniem to 2 podstawowe, ale dodałbym jeszcze jeden.
A mianowicie kupowanie diesla do miasta na krótkie wyjazdy, a pózniej problemy z dpf.
Ja w kilku samochodach miałem już dpf i w żadnym nie wymieniałem ani nie wycinałem filtra.
Nie było takiej potrzeby a np. a Audi A6 miałem 320tyś przebiegu i nic się nie działo.
Tyle, że ja 100km robię dziennie do pracy, po 50km w jedną stronę.
No wlasnie czyli nie dpf jest zly tylko ludzie ktorzy kupuja diesle do miasta sa troche niepowazni:)ale fakt faktem ,ze chyba nie do konca jest to przemyslane.w koncu jesli ktos chce jezdzic dieslem w miescie to dlaczego mam byc ograniczony dpfem
W przypadku 159-ek problemem jest to, że olbrzymia część podaży na rynku wtórnym to właśnie diesle. Nawet jak ktoś nie do końca chciałby kupić tego diesla to w sytuacji bardzo ograniczonego wyboru w egzemplarzach z silnikiem benzynowym, chcąc nie chcąc się na niego decyduje.