I już nie psuj nic na przyszłość!
Printable View
I już nie psuj nic na przyszłość!
Tytanowy, nie ma się co przejmować, człowiek uczy się na błędach.
Tylko nie bierz tego do siebie jak żartowałam,każdemu mogą się zdarzyć nieprzyjemne wypadki!
Pozwolę sobie odświeżyć temat, gdyż dziś zabrałem się w końcu za kratkę i zdemontowałem starą połamaną i założyłem nową.
Demontaż polega na odkręceniu dwóch śrubek (gwiazdkowych) umiejscowionych pod pokrywką od bezpieczników, oraz odpięciu kratki z dwóch zatrzasków (ciągniemy nawiew do siebie, zatrzaski powinny puścić)
Załącznik 87277
Po montażu, kratka wygląda tak:
Załącznik 87278
To tak na przyszłość, gdyby ktoś miał ten sam problem co ja :)
Pozdrawiam.