Kratka wentylacyjna od strony kierowcy

[ANET]

I już nie psuj nic na przyszłość!

[Tytanowy]

I już nie psuj nic na przyszłość!

Widzisz ANET, chwila nie uwagi i kratka połamana.. Teraz będę bardziej ostrożny. Ale całkiem dobrze się składa, bo jak będę wymieniał na wiosnę to od razu sobie wyczyszczę kanał z syfu który tam zalega.

[mlody67]

Tytanowy, nie ma się co przejmować, człowiek uczy się na błędach.

[ANET]

Tylko nie bierz tego do siebie jak żartowałam,każdemu mogą się zdarzyć nieprzyjemne wypadki!

[jary17]

Tylko nie bierz tego do siebie jak żartowałam,każdemu mogą się zdarzyć nieprzyjemne wypadki!

I z reguły się zdarzają tylko nie każdy się przyznaje.

[Tytanowy]

I z reguły się zdarzają tylko nie każdy się przyznaje.

A co tu jest do ukrywania.. Każdy z Nas jest człowiekiem i czasami może coś pójść nie po naszej myśli

Tylko nie bierz tego do siebie jak żartowałam,każdemu mogą się zdarzyć nieprzyjemne wypadki!

Wiem ANET, wiem nie przejmuje się, po za tym taki mały "opieprz" przyda się na przyszłość

[ANET]

A co tu jest do ukrywania.. Każdy z Nas jest człowiekiem i czasami może coś pójść nie po naszej myśli


Wiem ANET, wiem nie przejmuje się, po za tym taki mały "opieprz" przyda się na przyszłość

No to się rozumiemy!

[Tytanowy]

Pozwolę sobie odświeżyć temat, gdyż dziś zabrałem się w końcu za kratkę i zdemontowałem starą połamaną i założyłem nową.
Demontaż polega na odkręceniu dwóch śrubek (gwiazdkowych) umiejscowionych pod pokrywką od bezpieczników, oraz odpięciu kratki z dwóch zatrzasków (ciągniemy nawiew do siebie, zatrzaski powinny puścić)

Po montażu, kratka wygląda tak:

To tak na przyszłość, gdyby ktoś miał ten sam problem co ja
Pozdrawiam.