Tak może to być luz na "jabłku".Cytat:
Napisał bosniak_sg
Luz na jabłku trudno zdiagnozować.
Ujawnia sie dopiero pod dużym obciążeniem.
Miałem podobny problem.
Po wymianie te pojedyncze stuki ustały.
Printable View
Tak może to być luz na "jabłku".Cytat:
Napisał bosniak_sg
Luz na jabłku trudno zdiagnozować.
Ujawnia sie dopiero pod dużym obciążeniem.
Miałem podobny problem.
Po wymianie te pojedyncze stuki ustały.
A wiecie czy do wymiany tych drazkow trzeba przekladnie wyjmowac? Czy wymiana jest skompliowana?
Jak już wspomniałem, nie trzeba. Podjedź na stację diagnostyczną i bez problemu Ci sprawdzą, powiedz tylko, że chciałeś sprawdzić końcówki drążka, bo masz wrażenie, że na tzw jabłku jest luz. U mnie mechanik sam to wyczaił, nic mu nie mówiłem. Za końcówkę drążka (nie pamiętam jakiej firmy) zapłaciłem 80zł + 25zł wymiana + 50zł ustawienie zbieżności.Cytat:
Napisał ap2
bosniak_sg, dzięki za info o mocowaniu amortyzatora.
Pozdrawiam.
- Rafał
Drążek kierowniczy normalnie wykręca się z przekładni, tak samo jak końcówkę z drążka, w zależności od typu drążka (producenta) jest tam śróba kontrująca jak przy drazku, bądź jest poprostu wkręcany do oporu do przekładni (drążkiem ustawia się zbieżność) jego mocowanie jest pod taką charakterystyczną gumową osłoną (harmonijką) którą trzeba zsunąć trochę na siłę, ot i cała filozofia. Powodzenia.
Wymiana koncowek to prosta sprawa. Ale caly czas piszemy o koncowkach drazkow i o samych drazkach. Pytanie czy wymiana drazkow jest problematyczna...
Czytaj mój post wyżej i ze zrozumieniem.
Końcówka drążka to nie to samo co "jabłko" drążka.Cytat:
Napisał alces1
Przeczytalem ale odpowiadalem na ten powyzej :twisted:Cytat:
Napisał bosniak_sg
Oczywiście, że nie. Jabłko jest na drążku kierowniczym. Jeśli napisałem inaczej, przepraszam.Cytat:
Napisał kmito
Dzięki za sprostowanie.
Pozdrawiam.
- Rafał