-
No to nie zła kwota :cool:. Będę musiał rozebrać tą rurę i zobaczyć co w turbo piszczy, ale to jak się cieplej zrobi. Podejrzewam, że będzie to najgorsza wersja bo troche tego oleju jest. Ale turbo ani nie świszcze ani nie gwizda, silnik ładnie się kręci tzn. nie wpada w tryb awaryjny...Może to coś innego.
Pytanie gdzie jest najniższy punkt w którym może się zbierać olej jak przepuszcza turbo? Jest to intercooler? Kiedyś w vw mogłem zobaczyć ile turbo przepuszcza po ilości oleju w intercoolerze.
-
3 załącznik(i)
Witam serdecznie,
dotknął mnie problem, prawdopodobnie poważny, zapocenia w okolicy turbiny, chłodnicy spalin, kolektora wydechowego:
Załącznik 116322Załącznik 116323Załącznik 116324
teraz szerzej:
Olej (czy tam mieszanka oleju, spalin) nakapała na skrzynię biegów, miejsce zaznaczone niebieską strzałką, tylko z tej strony, po drugiej stronie jest sucha. Najwięcej oleju zdaje się być w miejscu zaznaczonym żółtą strzałką, z tego miejsca prawdopodobnie kapie na skrzynię. Maź jest także w okolicach kolektora wydechowego po stronie chłodnicy spalin.
alfa robi codziennie około 150km, w 80% autostrada, zazwyczaj spokojnie. Całe to upaćkanie pojawiło się około 2-3 tyg. temu po mocnym przegazowaniu na autostradzie.
ze znanych usterek: kolektor ssący - aluminiowy, są nieszczelności na klapach wirowych, wszystkie są ustawione w pozycji otwartej, sterowanie leży swobodnie na kolektorze. Spod tych czarnych kółek gdzie przymontowane jest sterowanie wychodzi czarna papka i ogólnie kolektor jest zapaćkany zewnątrz i wewnątrz.
Podejrzenia:
Turbina - sama turbina chodzi ok, na zimnym silniku lekko gwiżdże, ale lekko, zanika po przejechaniu około 400m. Ładuje do 1.5 bara, ładnie przez cały zakres obrotów. Gdy otworzę okno i dam gazu, mam wrażenie że słychać syk powietrza, ale trzeba się wsłuchać, jest to jednak słyszalne.
Kolektor ssący, egr, chłodnica spalin, tam jest sporo zapaćkane, być może to ma jakiś związek z pojawieniem się tego samego także w tamtych miejscach?
Kolektor wydechowy, jest upaćkane także w jego okolicach, być może tam jest nieszczelność, jednak nie ma charakterystycznego gwizdania jak przy urwanej szpilce.
Panowie, jakieś pomysły?