No to przecież poprawiłem się :) Spokojnie... ;)
Printable View
No to przecież poprawiłem się :) Spokojnie... ;)
Nie jest to nowe rozwiązanie, są do tego specjalne filtry zakładane na uwolnioną odmę
Po odłączeniu odmy od dolotu nie będzie efektu zasysania oparów ze skrzyni korbowej i tym samym przepływ bedzie zmiejszony - zimą doprowadzi to do jej zamarzniecia - co niektórzy już to przerabiali....
ja podziękuję już raz odma mi zamarzła , kosztowało to mnie prawie 2 tys .
Jako, ze podobno jestes mechanikiem to choc raz pewnie rozbierałeś dolot w JTDkach. Dzieki odmie i EGR mamy pieknie zawalony cały kolektor mieszanina sadzy i oleju, nie wspominam już o oleju w IC, który po kilku latach też potrafi nieżle być zawalony. Miałem w poprzednim aucie odłączoną odmę od dolotu i założony na nia filtr, a dziurę w dolocie w która standardowo wchodził wąż po prostu zaslepiłem. Przez 2 lata nic nie zamarzło. Nawet jak w autach sa separatory par oleju to i tak po jakimś czasie przestają prawidłowo działać dlatego tez sporo osób montuje customowe separatory (oil catch tank) które wyłapują cały syf. Ja u siebie w 8V nie mam separatora wiec na pewno jak znajde chwilę odłacze wąż odmy od węza dolotu i zmontują osobny separator, a dziure w dolocie zaślepię. Odma jest podłączona do dolotu tylko po to żeby wydostające się przez nią gazy nie waliły pod maskę tylko leciały w dolot.
Apropo odmy i odpowietrzania, czy to prawda co powiedział mi mój mechanik, że po odkręceniu korka oleju i z bagnetu musi się wydobywac "dymek". Bo podobno to standard w silnikach Fiatowskich . Bałem się że mam przedmuchy i wstawiłem auto na zdjęcie czapki i remont, lecz mechanik pomierzył szczelność silnika, kompresję, wtryski i twierdzi że jest wzorowo a i tak dmucha. Drugi mechanik jak mu powiedziałem że dmucha i żeby ogarną temat to mnie wyśmiał, powiedział że te silniki się nie psują i kazał się bujać. Wyszedłem z założenia że jak by chcieli to by mnie naciągneli więc się BUJAM :)