u mnie stuka jakby łyżką ktoś uderzał o blok sil. jak dodaje gazu to cichnie, wydaje mi się że stukot jest taki sam na zimnym i ciepłym sil., po przejechaniu 10 km nie przestaje...to też normalne ????? (dochodzi z okolic Vacum/wtrysku pierwszego od prawej strony) na pewno żadne rolki i klima - dochodzi z drugiej strony sil.
ja tez zauważyłem że teraz rano przy ujemnych temp. po odpaleniu lekko stuka skrzynia i ciężej wchodzą biegi, ale mi to wygląda na zgęstniały olej. po przejechaniu paru set metrów albo po staniu na wolnych paru minut skrzynia cichnie i jest wszystko ok. ale fakt 159 nie należy do cichych aut, a zauważyłem to na samym początku użytkowania. np w porównaniu z paskiem 2006r.
Witam,po odpaleniu mojego dieselka slysze dziwne stukanie,dwonienie z prawej strony stojac przodem do silnika,najmocniej slychac jak przykucne przy lewym kole,po wcisnieciu sprzegla troche mniej,ale dodam ze jak silnik zlapie temperaturke nieslychac zadnego niepokojacego dzwieku,sprzeglo chodzi leciutko,nie slizga sie itp,tylko jka jest zimny,macie moze cos podobnego lub jakies sugestie,podczas gaszenia bez sprzegla nie telepie jaks super,mysle ze normalnie sie to odbywa,tak jak i z wcisnietym sprzeglem
Jeżeli to nie dwumas to może jakiś element powoduje rezonans np.poduszka skrzyni.Najlepiej wjedz na kanal i szukaj.
Temat wielokrotnie wałkowany na forum159.com
Nic nie zrobisz.... tak jest i tyle. Jednemu koledze wymieniali na gwarancji skrzynie, dwumas, sprzęgło i dalej to samo.
Jak są mrozy to właśnie tak jest i tyle :/ Nikt wtedy nie znalazł przyczyny.
U mnie jest tak, że jak wcisnę sprzęgło to w ogóle tego nie słychać. A jak puszczone to jakby garnek z kartoflami się gotował i pokrywka telepotała ;)
Mam to samo. Też tylko kilka chwil po odpaleniu zimnego silnika, później zanika. Żadnych oznak padającego sprzęgła/dwumasu, a mimo wszystko po wciśnięciu sprzęgła hałasowanie zanika.
szukalem na forum ale nie znalazlem,dzieki za odpowiedzi,uspokoiliscie mnie,dzieki,pozdr
Jak po wcisnieciu zanika to ja bym obrał kierunek skrzynia biegow albo sprzeglo i tam szukal.
No właśnie...u mnie to tak wygląda,że po nocy, np. dziś,kilkanaście sek.po odpaleniu zimnego silnika (temp. zew. ok.10 st.C) zaczyna coś metalicznie się tłuc z prawej str. stojąc przed silnikiem.Przypomina uszkodzoną dwumasę,ale hałasuje nieregularnie,tylko na wolnych obrotach -ok.750 i kiedy wcisnę sprzęgło natychmiast znika.Kiedy minimalnie podniosę obroty do ok.900 również ten metaliczny hałas znika.Dodam,że w trakcie zmiany biegów nie ma żadnych ubocznych dźwięków,tak samo w trakcie jazdy,podczas włączania i wyłączania silnika żadnych telepnięć,stuków itp.Po przejechaniu 3 km i pozostawieniu na wolnych obr. 750 spokojna praca silnika.Cytat:
Napisał karmal
Auto ma 130 tyś. km. Jeśli powieliłem objawy napisane powyżej to czy naprawdę nikt dotąd nie poznał przyczyny tego metalicznego trzaskania?Pozdrawiam.