Jacool.n nie chce się wymądrzać bo tak mnie nie wychowano ...ale mówiono mi także że bogaty to "by gówno spod siebie zjod". Nie mam nic do gazu ale jak już pisałem do Opla najlepiej 8 zaworowego... Wyjątkowych gównozjadów widziałeś stary.
Printable View
Jacool.n nie chce się wymądrzać bo tak mnie nie wychowano ...ale mówiono mi także że bogaty to "by gówno spod siebie zjod". Nie mam nic do gazu ale jak już pisałem do Opla najlepiej 8 zaworowego... Wyjątkowych gównozjadów widziałeś stary.
Byś zobaczył tych "gównozjadów" i to na co ich stać to by ci kopara opadła, a gdybyś zobaczył pozostałą część garażu to byś nie mógł przestać się ślinić. Opinie ludzi takich jak Ty mają tam gdzie światło nie dociera. Z drugiej strony dzięki, że uważasz kogoś, kto ma gaz za człowieka bogatego. W sumie coś w tym jest - wie gdzie można zaoszczędzić. Poza tym zdziwił byś się ile Alf ma gaz pomimo opinii takich wychowanych i kulturalnych osób jak Ty... Na swojej pierwszej przejechałem około 170kkm bez problemu i jeździ dalej. W GTV około 100kkm. Rzeczywiście jeżeli ktoś uważa auto tylko i wyłącznie za hobby to na przejechanie 5kkm rocznie nie opłaca się gazu montować. Zresztą pomimo tego że jestem zwolennikiem gazu to w aucie do miasta też gazu nie montuję. Jak ktoś jeździ dużo więcej opłaca się i to bardzo. Zastanawia mnie tylko, czy o osobach mających JTD w Alfach też masz tak wygórowane opinie?
Luzu życzę. Rozśmiesza mnie do rozpuku fakt że ktoś kto ma zabawki o których piszesz montuje w nich gaz. Jeżeli gościa stać na Porsche lub inny luksusowy samochód to stać go chyba na wachę????? Nie sądzisz??? Nie mówię o ludziach przeciętnych jakie skupia to forum.... Bo umówmy się nasze zabawki nie kosztują 200 czy 300 tysi. Żebyśmy dobrze się zrozumieli - nie mam nic przeciwko autom na "gaz". Sam mam znajomych nawet z tego forum którzy mają zgazowane auta i jest ok. nie mój wóz... I gdzieś mam garaże o których wspominasz... I jeszcze jedno ślinotok nie jest moją przywarą. A kopara kolego to wagonik uszkodziła we Wrocku. Wypraszam sobie. Rację masz tylko w tym że faktycznie robię rocznie niecałe 5 tysi km, ponieważ jak już wspomniałem Gtv to moje hobby. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.......
Zgadzam sie calkowicie !!! Poza tym to ze ktos ma kilka drogich aut i zaklada gaz to po pierwsze mu wolno, po drugie to typowo Polski nawyk oszczedzania na wszystkim. I nie jest to objaw bogactwa, bo owszem bogaty oszczedza ale rozsadnie i nie tam gdzie nie potrzeba.
Proponuje zalozyc gaz np. do Ferrari F360 i zobaczyc jakie beda koszty tej oszczednosci....
- - - Updated - - -
Miło że jeszcze ktoś się ze mną zgadza.
panowie przecież każdy mężczyzna wie ,że nawet dobre zapalniczki zawsze były na benzyne....:D a na gazie to się chyba obiad gotuje ?..:D a tak poważnie żyjemy w wolnym kraju więc na szczęście każdy ma prawo wyboru,,,ja tam kiełbasę wolę na gazie smażyć niż na benzynie......:) ale w garażu lubię zapach benzyny....to niczym francuskie perfumy..bo tak bym ciągle myślał że mi się gaz ulatnia .....hehe
Są rzeczy, które wypada robić i których nie. Jak się ma auto typowo użytkowe, to gaz nie kłuje w oczy. Natomiast, jeśli montuje się go do aut rzadkich, drogich, klasycznych to dla mnie ciśnie się jedno pytanie - po co kupowałeś takie auto i chcesz do niego teraz gaz? To jak gumowce do garnituru zakładać. Można powiecie - ale efekt....
i znów typowa dyskusja prowadząca do nikąd, kto chce ten zakłada podtlenek kto nie chce niech nie zakłada i przestańcie się rzucać,
Zarazek od kiedy gtv jest drogie lub rzadkie lub chocby klasyczne.... tak można by było napisać o GTV6
też uważam że nie można szufladkować aut ,że w tych można gaż założyć a w tych nie itd.Każdy ma prawo wyboru i nie należy tego palcami wytykać.Ale każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów bez obrażania nikogo,i teraz skorzystam z tego prawa stając w obronie zarazka co do rzadkości GTV,Fajf twierdzisz ,że to popularny samochód? bo jeśli nie rzadki to popularny jest?...hmm to czemu jeszcze żadnego nie spotkałem na drodze ,parkingu itp? i dlaczego na alledrogo wisi zazwyczaj od 15-20szt? bo jest popularny?:D klasykiem na pewno nie ,może kiedyś drogi też nie ,drogie może być ferrari....ale rzadki w Polsce jest :D
Osobiście nie lubię gazu i nigdy aut nie gazowałem. Po prostu głupio się czuję z nabitą butlą za plecami, chociaż bak pełen par benzyny nigdy mi nie przeszkadzał :D
Ale nie uważam gazu za wiochę. Pieniądze piechotą nie chodzą - i jak ktoś musi je zarobić ciężką pracą to nic dziwnego, że nie chce ich wydawać jeżeli nie musi.
Nawiasem mówiąc - moi rodzice przyjaźnią się z facetem który ma parę tartaków, zakład robiący w drewnie etc - biznesmen pełną gębą. Facet zaczynał od robienia wafelków w piwnicy i do wszystkiego doszedł własną, ciężką pracą. W każdym swoim samochodzie ma gaz. W każdym. Dla niego założenie gazu w wozie to rozsądna decyzja biznesowa. Zaoszczędzone na paliwie pieniądze może wydać na coś innego.
Pewnie - co kto lubi, jak ktoś nie chce to jego sprawa. Ale nie rozumiem uznawania gazu w Alfie za wiochę. Skoro można założyć w Mercu S czy Prosche to dlaczego nie w Alfie? Lepsza z domu?
A GTV nie jest klasykiem, rzadka też specjalnie nie jest - ja po drodze z domu przez okna SKM widuję 4, w tym jednego Spidera :)
to jakieś zagłębie gtv tam macie chyba...Nie przekonuje mnie to nadal twierdzę że jest rzadkim modelem w Polsce :D pojedz na pierwszy lepszy parking dużego supermarketu.....w najbardziej oblegane dni czyli weekend i znajdz mi GTV oprócz twoich okolic bo tam co dziesiaty ma gtv na to wychodzi, nawet ci ułatwie i niech to będzie obojętnie jaka wersja silnikowa bo 3,0 to o 1000 zł bym się założył i byś przegrał..a passatów,opli fiatów,vw ,jest tyle ,że ludzie nie mogą swojego samochodu poznać bo wszystkie tak samo wyglądają....:D
Każdy może robić wedle własnego uznania z samochodem, co mu się żywnie podoba. Ja mam takie zdanie, jak napisałem powyżej. Za 10-15 lat GTV tak jak obecnie nasze 125p, Polonez 1500 (dobrze pamiętam jak kiedyś wyśmiewane) i wiele innych modeli będzie autem klasycznym. Ile z GTV zostanie za te 10 lat? Garstka. Dlatego do mojej nie montuję gazu, jest zrobiona na oryginał. Nie zastanawiam się, co kupię za kilka lat, bo GTV zostaje u mnie na dobre. Ani grama rdzy, wgniotek, wycieków, pseudo tuningu. Porozmawiamy o cenach GTV za kilka lat. Jedni kupują GTV do użytku codziennego i starają się oszczędzać koszty, ja natomiast traktuję GTV jako hobby. Na codzień mam inne auto do ciorania po polskich drogach i nie do pomyślenia do mnie Cupa zagazować.
Gaz mozna zalozyc do wszystkiego, tylko jesli to decyzja biznesowa to rozumiem. Natomiast nie rozumiem jak ktos go zaklada do silnikow nieprzystosowanych do tego (tak sa takie ;)) lub kupuje auto specjalnie auto z duzym silnikiem np. 4-5 litrów (a nawet znam przypadki W12 z gazem) i zakłada gaz aby zaoszczedzic na kosztach....Nawet tego w takich przypadkach nie skomentuje.
I jeszcze jedno. Jedni traktują Alfę jako młodzieńczą przygodę, z której kiedyś się wyrośnie, starają się rozsądnie gospodarować swoje środki i oszczędzać na paliwie. Są też i tacy, którzy wkładają serce i spory kapitał, żeby cieszyć się swoją Alfą jak najdłużej. Dlatego uważam gaz nie za zło i błąd, tylko że wszystko trzeba umieć dopasować, żeby miało smak. Jakoś nie przełknąłbym, jakbym miał podjechać Cupem na stację paliw po gaz i krzyknąć - Gaz do pełna!
popieram i myśle podobnie jak ty,Gtv obecnie znikają w skupach złomu bo niestety większość młodych kierowców o nie nie dba należycie i szybko te auta doprowadzaja do ruiny....też zachowuje moją w orginale jest to pierwsza edycja z tym silnikiem z 97r różniąca się kilkoma mechanicznymi rzeczami i wyszło ich do 98r ok 1,188szt a wszyskich 3.0 6,357 szt. tego popularnego samochodu...:D
Masz rację maras, że większość właścicieli GTV to młodzi ludzie, którzy nie wiedzieli jakie koszty utrzymania są tego modelu. Ponadto kształt karoserii kusi do szybkiej jazdy i byle jaka stłuczka prowadzi auto na złom, bo koszty naprawy GTV nie są tanie. Dlatego jest ich coraz mniej. Nie sztuka kupić Alfę, ale ją utrzymać w dobrym stanie.
maras wyraźnie napisałem że gtv to nie jest rzadki samochód, bo rzadkim i klasycznym już jest np GTV6, (nie mylić z modelem 916 V6) sprawdź ile ich jest na sprzedaż, a ze gtv nie jest popularna to inna sprawa, bo nie było to zamierzeniem producenta
i proszę rozróżniać oznaczenia Gtv (gtv) od GTV bo to dwa zajebiście różne auta.
nie musimy się tu za słówka (literówki) łapać bo nie o to chodzi fakt że napisałem GTV mogło wprowzdzić w błąd przyznaje,nigdzie nie napisałem GTV6,fakt faktem że jest ich w Polsce mało i tego nikt nie zaprzeczy i nie mówię teraz o GTV6 ..liczby mówią swoje ok 80,000 szt łącznie wszyskich ze spiderem włącznie...porównaj z np. passatem idącym w miliony szt.....po prostu mamy inne tolerancje rzadkości ,ja porównuję te proporcje wszysTkich aut jeżdżących po naszym kraju i na pewno 916 nie widać na każdym miejskim parkingu..czyli jest nie popularny i tym samym dla mnie rzadko spotykanym na drodze .Tak że ja się nie sprzeczam stwierdzam fakty tylko ..jak patrzysz szerzej to mogę ci przyznać rację że jest ich poza granicami kraju sporo w końcu z tych 80,000 szt nie wszyskie są na zlomie.... w twoim wydaniu28,043 szt. a ile z tego jest w Polsce ,bardzo mało ....jak byś miał w Tb wyszły tylko 444 szt....:Dpokój
to chuchaj i dmuchaj na nie....:Dpodsumowując nie ważne tak naprawdę w ilu egzemplarzach wyszły nasze auta i czy ktoś ma gaz czy nie kochamy alfy i dbajmy o nasze auta by jezdziły jak najdłużej.......czego wszystkim życze.
A ja chucham i dmucham he he
Jak to miło, że w rozmowę o wyższości LPG nad benzyną włączyli sie mieszkańcy krainy podziemnej pomarańczy i nasi sąsiedzi. Od razu forum weszło na wyższy poziom intelektualny, gdzie każdy może bez obrażania innych wypowiedzieć się na temat LPG. Cieszę się i dziękuję zarazem. Po kilku wypowiedziach słoika zacząłem się zastanawiać czy w ogóle na drogę wyjeżdżać , bo gdyby mnie spotkał na drodze w mojej zagazowanej GTV (Gtv:) to nie wiem czy by mnie z kołkiem osikowym i wodą święconą po drodze nie gonił... Oczywiście lepiej jeździć na benzynie, nie mówię, że nie ale nie uważam że LPG jest beee. Zresztą miliony użytkowników gazu nie może się mylić:) Zresztą GTV szkukałem w TS m.in. po to, żeby bez problemu włożyć gaz - oczywiście decyzja biznesowa:D. Owszem 3.0 to inna bajka, ale dla moich potrzeb 150km w zupełności wystarczy. Model był ustalony wcześniej, właśnie ze względu na wyjątkowość tego auta.
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na drodze!
A co by było jakby od zawsze auta jeździły na LPG a jacyś "porąbańcy i szaleńcy" by montowali instalacje benzyny:D Też by była dyskusja:D Dbam o auto, wymieniam po kolei co się psuje, a to na czym jeżdżę jest moja sprawą;) Niech sobie ludzie mówią ze to jest Be... Jak poseł Anna Grodzka powiem : Koło ch**a mi to lata:D Najchętniej bym jeszcze dorzucił instalacje HHO, ale nie ma gdzie:D
Ja użytkuje Gtv na co dzień i gazu nie pakuje bo nie ma to ekonomicznego sensu, instalacja do Jtsa jak już jest to droga a w roku robie tylko 12tys km. Ktoś jest zmuszony do obniżenia kosztów instaluje gaz... Dla mnie to zrozumiałe, ale na litość boską po co ludzie bogaci których stać na v8 lub coś większego, z niezłym butem... Nagle postanawia zapakować gaz do takiego auta bo to obniży jego koszty... Jakie koszty? kupując takie auto masz gdzieś ile kosztuje benzyna? tego pojąć nie mogę. Co do Alfinek hmm jak bym zobaczył 4c tankujące gaz to chyba bym padł ze śmiechu. Gtv z gazem ok, nie mam nic do tego... są to leciwe auta i kupują je różni ludzie, nie zawsze hobbiści;]
Widzisz - to ze Ty nie potrafisz czegoś pojąć, to nie jest wykładnią dla reszty swiata. A moze fakt zaoszczędzenia 1-2k miesięcznie na paliwie daje szanse kupna prezentu żonie/kochance?
Co należysz do klasy dusigroszy czy co? zabolał post? akurat nie piłem do klubowiczów bo nikt v8 w alfie chyba nie posiada, miej sobie gaz nic mi do tego, prezenter się znalazł :) gaz jest po to by oszczędzać, masz firmę, lub dużo podróżujesz zakładasz gaz. Oczywiście o ile ci się to opłaci, zakładam że się opłaca i jest git! nie spinaj się. Ale jeżeli kupujesz auto silnik v8 wiesz ile to pali, koszty utrzymania itp itd to na kiego grzyba gazujesz taki silnik? by robić gratisy ukochanym? kpisz? zrobisz im prezent jak kupisz tańsze auto z mniejszym silnikiem albo dieslem... Naprawdę mało przekonujące. Jeżeli kogoś uraził mój post to przepraszam nie taki był jego cel;/
Gazuje po to, żeby jeździć oszczędniej, bo skoro się da, to czemu nie spróbować trochę zaoszczędzić? Pewnie odpowiesz mi zaraz, to po co kupuje samochód z takim silnikiem, ale na to odpowiedź niżej :)
Ale dlaczego mam kupować coś mniejszego ze słabszym silnikiem, skoro mogę mieć mocny silnik, z niezłymi osiągami i płacić za paliwo (gaz) tyle samo, co np. użytkownicy dieslów? Ja swoją alfę używam jako hobby, ale jako również samochód do użytku codziennego. Póki co nie gazuję (V6), bo robię małe przebiegi, nie mam zbytnio dokąd jeździć żeby klepać przebiegi rzędu 20tys rocznie, ale gdybym jeździł w dalekie trasy, to oczywiście że wrzuciłbym gaz. Inna sprawa, że nie zleciłbym tego druciarzowi, tylko wykonałbym instalacje u porządnego gazownika i zapłacił tyle ile by było trzeba. Wtedy w moim mniemaniu używanie gazu w takim aucie, nie jest wiochą, a raczej ciekawym aspektem na oszczędność pieniędzy, za które dopieszczałbym dalej swoją Alfę :)
W skrócie... Skoro mogę mieć fajną alfę, z porządnym i mocnym silnikiem i płacić na stacji tyle, ile inni kierowcy np. z silnikami JTD, to dlaczego miałbym nie skorzystać? Nigdy tutaj nie rozumiem mentalności ludzi, którzy plują się, że skoro mnie nie stać na utrzymanie dużego silnika (o dużej pojemności) w benzynie, to po co w ogóle w taki się pcham. A no pcham się po to, że porządna instalacja gazowa, nie szkodzi silnikowi... Podróżuję tanio, przy czym mam frajdę z jazdy i nie męczę biednego 1.6 przy wyprzedzaniu :)
Dyskusja sprowadzi się do jednego i tego samego wniosku, gdzieś kiedyś w top gear jeździli autkiem na krowie łajno, tanio, oszczędnie tylko tankowanie to kawał brudnej i śmierdzącej roboty ;p taki mały off top;] nie miałem na celu obrażania nikogo za co przepraszam, nie jestem zwolennikiem gazowania dużego silnika no ale jeżeli ktoś musi no to ok, niech bryka i mu autko służy jak najdłużej. W tej chwili nie ma chyba marki samochodowej do której polacy nie wrzucili by jakiegoś gazu;]
Trin... ja po prostu zmerzam do tego, że to jest tak, że każdy jeździ na tym co lubi. Jeden lubi oszczędnego dieselka, bez żadnego tuningu i kombinowania i cieszy sie z tego... Drugi zrobi jakis czip i ma fajne, ekonomiczne autko, z miłym momentem obrotowym i dość fajnie pędzące. Następnemu z kolei nie poodoba sie dzwiek diesla, kupuje sobie jakiegos "widłaka", tankuje sobie czystą benzynke i cieszy sie z jazdy. Przypuśćmy jego koledze spodobal sie samochod i chce takie same auto z takim samym silnikiem, lecz robi duze przebiegi i montuje gaz. Ma mocne auto, z milym dzwiekiem, a do tego ekonomiczne, co pozwala mu na utrzymanie takiego wozu. Następny z kolei kupi sobie 1.6 czy 1.8 w benzynie i równiez mu to wystarczy :-)
Wiec kazdy jeździ tym, co lubi. Ja osobiscie nie mam gazu, ale nie linczuje osob, ktore zamontowaly sobie LPG. Ciebie bawi jak ktos do mocnego auta wklada "kuchenke", mnie natomiast odwrotnie... czasami nie rozumiem osob, jak np. Do corsy 1.2 pakuje jeszcze gaz.... no ale tak jak pisalem, kazdy co kto lubi.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego onetouch EVO7 za pomocą Tapatalk 2
Widzisz Trin, człowiek nie staje się bogaty z powietrza, tylko z rozsądnego gospodarowania swoimi środkami. Jeżeli wygrasz w lotka, to z Twoim podejściem pieniądze przepuścisz szybko i ślad po nich nie zostanie.
Dla mnie to prosty rachunek, w ciągu ostatniego roku Gtv'ką przejechałem 24353km. Przejechanie tego odcinka na LPG kosztowało mnie 8155zł, zakładając spalanie na benzynie niższe o 20% i średni koszt benzyny 5,5zł, musiałbym zapłacić 15200zł. Przez rok różnica 7tys zł. Można powiedzieć, że "za darmo" zamontowałem Q2 i nowe zawieszenie z amorkami Koni w tym roku.
Trzeba odliczyć od tego rachunku kilkaset kilometrów które przejechałem na benzynie po torze i po drogach goniąc się z innymi szybkimi furami :)
Aaa, no i nie czuję się zażenowany tankując LPG na stacji, jeśli ktoś się śmieje - proszę bardzo :)
Moje ego również nie maleje z powodu tankowania LPG, niektórzy jeszcze mają z tym problem, ludzie tankujący LPG do swoich samochodów są po prostu gorszym gatunkiem człowieka - tak wynika z tych wypocin.
Dobrze to ująłeś tomi ;) Ale mam pytanie - dlaczego po torze na PB? Odczuwasz różnicę pb/lpg? U mnie w TSie nie ma różnicy na czym połykam kilometry.
U mnie jest różnica - hamownia pokazał więcej Nm i KM na LPG niż na PB w całym zakresie obrotów :D Nie chcę innych przez to dyskryminowac, dlatego jeżdżę na PB ;)
A tak na serio, nie wystroiłem jeszcze do końca instalacji i nie mam pewności że AFR jest prawidłowy przy dużych obciążeniach, bo momentami zapętla wtryskiwacze.
Niech każdy jeździ na czym chce, to wolny kraj:D KUPIĘ sprężyny tylne do gtv ts TANIO:)oryginalne, w zamian mogę odesłać te co mam, jakieś czerwone i krótkie:P
Nowe oryginalne sprężyny to chyba będzie ciężko dostać w rozsądnych pieniądzach. Sam jestem ciekaw czy są dostępne o seryjnych parametrach jakiekolwiek zamienniki. Też miałem "jakieś czerwone i krótkie" w dodatku twarde (chyba to były H&R) ale szybko je wymieniłem. Kiedy szukałem innych to były tylko obniżające. Kupiłem Weitec. Nie ma ogromnej różnicy w komforcie ale przynajmniej nie haczę tak często podwoziem nawet jak butla z LPG jest pełna.
No własnie ja mam ten sam ból, a szukam używek, jak ktoś ma i nie potrzebuje, przecież poza złamaniem to spręzynie nic sie złego stać nie powinno, więc używki a nówki to dla mnie to samo:) Tylko że 10x taniej:D
Sprezyna z czasem traci swoje wlasciwosci i "ugniata sie". Nowe sprezyny sa dostepne tylko w ASO w cenie 500zl/szt na przod. Na tyl nie pytalem.
To ja dałem 250zł za komplet od kolegi z forum... Dzięki bogu za rynek używanych części, bo wtedy na Gtv mógłbym popatrzeć tylko w komputerze.
Chociaż i tak jestem w szoku, że można jeszcze kupić nowe sztuki. Żeby za 500zł był chociaż komplet na jedną ośkę.
wedle prawd głoszonych przez tomiego, jeździsz na gazie to części masz za darmo... więc co Cię tak przeraża koszt tych sprężyn ;-)