ale giulietta właśnie nie jest lepsza, w środku wsadzili sztachete nieheblowaną z kilkoma przyciskami od starego radia, wszystko to ustawione prawie pod sufitem....
Printable View
co innego po obejrzeniu tego
http://www.youtube.com/watch?v=aTylPjMbLdk
i moge ogladac to 24h :)
Racja, Ford bodaj razem ze stylistyką New Edge wprowadził całkowicie inny poziom jakości co widać porównując FFI z Escortem - przepaść pod każdym względem. Obrońcom Julki i zarazem przeciwnikom Forda dla "emerytów" napiszę tylko jedno - mam w rodzinie Fokę, 10 lat, 180kkm, od wyjazdu z salonu, pomijając oczywiście elementy eksploatacyjne jak olej, tarcze itp. to auto pochłonęło ca. 3500zł z czego 1900zł na koło dwumasowe - dziękuję, do widzenia;)
Ja uwielbiam Foczkę bo fajnie trzyma się drogi i podoba mi się jej wygląd, a kosztami które wyżej wymieniłem zamiata pod dywan całą konkurencję z Golfem włącznie, pokażcie mi drugie tak bezawaryjne auto.
Powiem jedno:
VIVA ITALIA :)
umywam sie z tego tematu po szpiedzy wszedzie sa hahha :)
pozdro dla tych co kochaja piekno!
Ciao!
jjokocha:
1. Mercedes z FWD? Może Ciebie kręci... Mnie MB w ogóle, a FWD to wstyd kupować :)
2. Ta decha jest właśnie genialna. To jest auto "usportowione" (bo nie sportowe), więc tu nie ma być pierdyliarda guzików, bo kierowca skupia się na prowadzeniu, a nie na obsłudze tabletu 20", jak w Tesli...
cysio:
Ja kupuję samochód podobnie jak szukałem kobiety - miała mnie złapać za serducho i koniec :). Nie rozdawałem każdej ankiety do wypełnienia, żeby ustalić, która jest lepsza. Tobie się podoba Focus i OK, każdy ma inne kryteria wyboru samochodu.
kasztelan:
10-letni czyli Focus I? Jakie to jest BRZYDKIE! No offence, ale wolałbym Golfa V.
Może z innej beczki czy ktoś z was porównywał koszty części,serwis itp.W firmie mamy 6 Transitów mondeo fiesta najstarsze auto to 2008 , 2009 mondeo 2011fiesta 2012,ceny to przerażające przeglądy to koszta rzadko poniżej 2000 nie daj boże wymiana szyby szczęk,klocków .Awaryjność dwa razy przy przebiegu 110000i 145000 urwane tłoki pierwsza naprawa zrobiona w ramach gwarancji druga koszt 12000 tak mało i krótki czas naprawy 5 dni roboczych ukłon dilera jako że klient flotowy, jeden transit przeskok łańcucha koszt 9800,mondeo stuki w zawieszeniu po 2tyg od nowego diagnoza nie dokręcone tylne zawieszenie.fiesta na razie najlepiej tylko zapiekające się hamulce z tyłu niby tak ten typ ma,Turbiny zmieniane we wszystkich w dwóch transitach wały napędowe.o drobnostkach nie wspominam.W firmie od 10 lat fordy trochę ich było i zawsze coś i to mi wystarczy do oceny i chęci posiadania forda , nie są brzydkie ale giuliette zobaczyłem,poprowadziłem i to mi wystarczyło dla mnie najlepszy kompakt i cena zakupu była atrakcyjna do konkurencji
Widzisz, źle czytałeś poprzednie moje posty. Ja nigdzie nie napisałem, że Focus mi się podoba, tylko że jest lepszy pod każdym względem z mojego punktu widzenia.
Kupiłem Julkę również sercem dla żony, bo się nam podoba, ale na tym koniec.
Stwierdzam obiektywnie, że jest gorsza od Focusa.
Wcale nie. Koledzy tylko rozpisuja swoje kolejne zakupy. Bym byl sfrustrowany gdybym kupil cos co mi sie nie podoba :cool: No albo chcial kupic cos ulubionego producenta a nie byloby czego...
W cenie jaka dalem za Giuliette to mi sie najbardziej podoba Chevrolet Camaro. $24k i na dziendobry ma 3.6 V6. Za $55k juz 6.2 V8 i jakies 500 kucy. Jezdzilem V6 z automatem, bo w USA ciezko inaczej. Cichy, zwinny i na zwyklej benzynie regular jezdzi. Do Europy bym tego nie sprowadzal, ale jak wyladuje na stale w USA albo Kanadzie i nie bedzie sie kalkulowac przewoz Julci to sobie takiego sprawie.
Octavia z silnikiem 1.9 TDI albo 1.6 MPI. Nie takie przebiegi to to robi...
Amen!
edito: dla mnie europejskim wzorem praktycznosci ktory sie ladnie zbiera to Octavia RS. Ale bym sobie jej niz kupil, bo mi sie nie podoba. Choc do wozenia dzieciakow, bagazu przy przyspieszeniu w okolicach 6s sie nada.
co ten ford tak czesto przeglady robi? ladnie zdziera :)
Giulietta:
Pierwszy przeglad 30k i potem co 30k
klocki wymienialem po sportowej jezdzie dopiero po 75k przod i 85k tyl
Dodano po 2 minutes:
Radosuaf - chyba zostalismy jedyni na forum co kochaja alfy :)
Dodano po 4 minutes:
Alfaholicy wszystkich krajow laczmy sie! bo szpiedzy atakuja... haha mamy was :P
To może jeszcze ja dołożę do dyskusji innego konkurenta dla Julki. Co sądzicie o nowej Mazdzie 3? Czy wizualnie nie jest obecnie najładniejszym hatchbackiem? Silniki - wolnossące, ale tym samym mniej awaryjne. Ponoć trochę głośne, ale Julka też nie jest najlepiej wyciszona.
Giulietta jest dobrym kompaktem, Focus zresztą też. Są tą porównywalne auta i jak każdy model mają swoje mocniejsze i słabsze strony. Wersja ST Focusa jest bardziej zadziorna niż QV w Giulietcie, to fakt. Za to Alfa ma zdecydowanie dynamiczniejsze podstawowe odmiany, 1.4 Turbo 120 Km jeździ bardzo przyjemnie, czego nie można napiasać ani o 1.0 ecoboost czy 1.6 125KM. MA i 1.6 ecoboost to tak porównywalne samochody, że o wyborze konkretnej marki powinno decydować zamiłowanie do danego stylu motoryzacji. Większość kupujących oczywiście wybierze Forda ale miłośnicy włoskiej marki nie powinni sie zastanawiać i brać Alfę. Jeśli ktoś robi inaczej bo 1.6 ma mniejszą turbodziurę albo jest lepiej wyciszony to jego sprawa ale ja nie będę mu przyklaskiwał. I chyba trudno, by na tym forum ktoś taki się znalazł, chyba że sam jest właścicielem Forda. :)
Odczucia z systemu Start and Stop po dzisiejszej jeździe.
System w Focusie działa tak, że silnik odpala momentalnie po dotknięciu pedału sprzęgła. Można dość energicznie i bardzo szybko ruszyć z miejsca gdy silnik jest zgaszony. System działa błyskawicznie i uruchomienie ponowne silnika jest nie odczuwalne. System można wyłączyć, niestety po wyłączeniu stacyjki nie pamięta poprzednich ustawień, tzn. czy był wyłączony czy nie. Bardzo rzadko włącza się na klimie, działa w zakresie temperatur zewnętrznych od 0-30 stopni C.
System w Giuliecie jest wolnieszy, działa z opóźnieniem, sprzęgło trzeba wcisnąć do pewnej pozycji, dopiero następuje uruchomienie silnika, trwa to ułamki sekundy, ale jest to odczuwalne i drażniące. Myślę, że z czasem przy spokojnej jeździe można się przyzwyczaić, przy energicznym ruszaniu z miejsca, trzeba mieć to na uwadze. System włącza się bardzo często, praktycznie zawsze (u mnie nowe aku), nawet na klimie. Fajne jest to, że pamięta ustawienia poprzednie po wyłączeniu stacyjki. Można wyłączyć bo to przeszkadza i to na plus Giulietty, w Focusie jest to w ogóle nie odczuwalne.
Dodano po 9 minutes:
Dodam:
Focus 1,6 Ecoboost pod produkcję (16 alu, klima dwustrefowa, podgrzewana szyba, fotele, lusterka, czujniki parkowania, itd) - 67tys + ewentualnie 3tys za wersję kombi co daje już całkiem niezłą gablotę.
Giulietta 1,4TB 120KM Distincitve (wyposażenie porównywalne) po dobrych rabatach, myślę że jakieś 74-75tys.
I dobrze ze Alfa droższa bo każdy ph by nią jeździł.
Sorry, ale porównywanie ceny Focusa i Alfy jest jak porównywanie ceny Hyundai Genesis i Porsche Boxster... Mimo wszystko jeszcze marka ma jakąś wartość, w przeciwieństwie do Forda, który był, jest i będzie tylko Fordem.
jjokocha, ale jeśli zrobią alfowską Alfę to:
a/ będzie głośna (patrz: 4C)
b/ nie będzie przestronna (patrz: 4C)
c/ nie będzie ekonomiczna (patrz: 4C)
I tak Ci się nie spodoba :).
Wystarczy trochę dystansu do otaczającej nas rzeczywistości i możesz sobie spokojnie popatrzeć wtedy na to, jak każdy producent się rozwija. Osobiście uważam, że np. tak jak VW poszedł technicznie "pod wodę", to w takim samym stopniu Ford poszedł do przodu. Obecnie (patrząc z perspektywy człowieka, który nie tylko jeździ, ale też i naprawia auta) trudno na ten moment znaleźć markę bardziej godną polecenia w segmencie aut "przeciętnych". Alfa i Fiat stoją w miejscu od ... dobrych 5 lat. Zero sensownych nowych modeli, jakieś zapowiedzi przesuwane z roku na rok. Znając Włochów to w 2015 może się okazać, że z zapowiedzi będą nici, z marki Alfa zostane tylko Mito i w dodatku będzie sprzedawane tylko na rynku włoskim. Obecnie Alfa oferuje 2 (słownie DWA) modele - Mito i Giuliettę. Plus limitowana 4C, dla wybrańców, to jej nawet nie liczę, bo to jest jakaś kpina z nabywcy. Fiat - oferta aut osobowych - 500ka w różnych odmianach, Punto (staroć), Bravo (staroć), Sedici oraz Freemont (czyli Dodge po lifcie). Teraz popatrz sobie np. na Hyundaia. Producent, który 10 lat temu miał w ofercie jakieś przedziwnie wyglądające pierdzikółka. Teraz ma 8 modeli, niektóre w różnych odmianach. Od aut małych po ładne SUV-y. Oni to dopiero wykonali postęp. Podobnie mocno do przodu idzie KIA. Jeszcze odrobinę pracy nad gamą silników i będzie całkiem ciekawa marka. I co my musimy porównywać - Alfę, która odcisnęła nie raz swoje logo w historii motoryzacji z jakimiś koreańskimi wynalazkami???? I Alfa w takiej konfrontacji jest ofertowo rozłożona na łopatki???? Przecież to jest kpina z alfisti z całego świata! Jak tak dalej pójdzie, to za kolejne 10 lat Alfa Romeo będzie tylko wspomnieniem. Lancia już jest - a przecież to też był producent, który swoje w motoryzacyjnym świecie zrobił i znaczył niemało.
no też właśnie chciałbym żeby było 4c dla klienta głuchego i ze sporym portfelem,
dla ciebie giulietta jaką tam chcesz
a dla mnie żeby zrobili coś co jeździ jak 166, z wnętrzem jak 159, z oczywiście nowszym wyglądem niż te dwa i z 6-7 silnikami (tylko bez żartów 105 hp) coś do czego zapakuje swoją "mariole" i wszystkie jej walizki bo sam sie zmieszcze w schowku przed pasażerem, i pojedziemy 200km/h cicho sobie rozmawiając, i żebym płacił max 50pln na 100km .....
Ja bym wolał, żeby zrobili coś, co jeździ lepiej niż 166, z wnętrzem trwalszym od 159 i ładniejszą kierownicą oraz silnikiem V6. Tylko, czy będzie mnie na coś takiego stać?
a mi sie bardzo podoba kierownica od nowej Julki QV :) ciekawe czy moge sobie ja przelozyc do mojej
Tomek, z planów Sergio wynika raczej to, że Alfa ma równać do 4C, a nie do Mito - w sensie ma być nowa platforma RWD, na której będą robione samochody tańsze niż Maserati, ale droższe niż Alfa 156/159. MiTo i Giulietta mają nie mieć następców. Osobiście nie wierzę, żeby aż tak strzelali sobie w stopę (nowy Merc A FWD i nowe (następne) BMW1 oraz BMW2 FWD, a Sergio będzie startował od RWD segmentu D, nie widzę tego), ale takie są plany...
Jeśli chodzi o QV, to zgadzam się z przedmówcami, w tej chwili to bardziej pakiet stylistyczny niż poważna sportowa wersja. A że i w słabszych silnikach można sobie zamówić pakiet QV Line czy jak to się tam nazywa to... po co robić tę wersję?
Jestem ciekaw czy naprawiaja po czy przed cofnieciem licznika ;) i czy przy kolejnych 150 tysiacach znowu wywala panewki :cool:
Zgadzam sie. Choc ja bym nie porownywal Alfy do Kii. Inny target. Porownanie z Fiatem wskazane...
IMVHO po to po co kupuje sie Giuliette. Po to, ze ma sie ochote wlasnie na ten konkretny samochod. Tak samo na silnik TBi. Ja nie mialem na niego ochoty i mam MA z pakietem stylistycznym QV. W praktycznosci Alfa przegra z Skoda, Kia etc. Przerabialem to kiedys i zupelnie swiadomie (choc z pewna pomoca logistyki FAP) wtedy wybralem co innego.
Jak by nie porównywać każdy kto samochodu nie traktuje tylko i wyłącznie jako środek transportu, a drogi jako pokonanie odległości z punktu A do B będzie się czuł lepiej w Alfie niż Fordzie, może mi ktoś ściemniać, że to bzdura, ale taka prawda Alfy mają to coś. Zależy też kto czego szuka jest dużo modeli ekonomiczniejszych, wygodniejszych, tańszych w utrzymaniu, mniej awaryjnych itd ..., ale przecież Alf się nie kupuje głową tylko sercem.
eeee tam, frazesy z czasów gdy alfy stały na podnośnikach częściej niż na asfalcie,
odnosze wrazenie podobnie jak kol tomek ze tam nie do końca wiedzą co mają robić za 2-3 lata gdy mito i giulietty sie skończą, w co niby to serce włożyć, jeśli od juz 3 lat nie ma w produkcji fajnej alfy ? mówi sie że połączenie z maserati pomoże? ale chyba jak kadzidło umarłemu, co niby zrobią, wsadzą 4 litry od maserati do giulietty? trzeba wyciągnąć menagera od vaga i zostawić włoskiego styliste i mnie na szefa tej dwójki, :)
Wydaje mi sie ze ciagniecie tego tematu nie ma sensu...to czysto indiwidualne preferencje kazdego z nas
Jedni lubia blondynki a drudzy brunetki itd....
Ja wybralem dwie rozne Giulietty, dwie Alfy Romeo poniewaz te samochody wywoluja emocjie nie tylko podczas jazdy co widac na forum, a mina wlascieli innych "bezdusznych" samochodzikow - BEZCENNA :)
Nigdy nie dorownaja marce samochodu Alfa Romeo, ktora jest matka wszystkich sportowych aut! :)
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Dodano po 9 minutes:
Ja nie kumam czego niektorzy oczekuja od Alfy Romeo...
Przeciez ostanio wypuscila piekna 8c, 8c spider, mito, giulietta, 4c i juz niedlugo 4c spider...
Przeciez te cacka nie sa dla kazdego bo nie kazdy zna sie na pieknie :p
Dlatego alfa zawsze bedzie sie wyrozniala...i chyba o to miedzy innymi chodzi.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Widzisz - ja bym oczekiwał jakiejś sensownej polityki modelowo/cenowej. Albo robimy samochody, które mają konkurować z segmentem BMW/Audi (jak twierdzono przy produkcji 159) i musimy mieć gamę modelową chociażby zbliżoną do tych marek, albo idziemy w auta niszowe, tylko że trudno autem niszowym nazwać np. Disco Volante, które aby kupić, trzeba najpierw nabyć 8C a potem oddać do przeróbki nadwozie to jakiejś zewnętrznej firmy. To jest kurde jakaś paranoja. Teraz zastanów się - Alfa zrobi mariaż z Maserati, wyprodukuje Giulię z tylnym napędem, zawieszeniem i silnikiem od Maserati i wywalą za to cenę taką, że normalny klient popuka się w głowę i pójdzie do salonu BMW. W sytuacji, gdy mieliśmy w ofercie 159, Mito i Giuliettę - czyli auta zupełnie przeciętnej klasy, atakować rynek premium JEDNYM modelem???? Który w dodatku ma przesuwaną premierę o conajmniej 2 lata o ile dobrze pamiętam? A w międzyczasie firmy jak wspominałem koreańskie rozwijają się jak szalone, z roku na rok poprawiając design i jakość aut. Da się? Da się. Tylko trzeba zacząć poważnie traktować firmę (pracowników) i klientów, a nie bawić się w jakiś przedziwny marketing. Jeśli Alfa zniknie z rynku to będzie to dla mnie absolutnie szczyt głupoty "by Sergio Marchione"... Wtedy chyba sobie naklejkę na 159 nakleję "Destroyed by Sergio Marchione".
Ale wiecie ze do momentu przejęcia przez Fiata to Alfa była niskonakladowym producentem aut sportowych/usportowionych? Wg mnie obecna polityka Alfy nawiązuje do przeszłości. Mało modeli, niska produkcja, brak ochoty na konkurowanie ilością sztuk. I szczerze powiem, to dobrze, bo fordów i hiundajow jest pełno. Niech Alfa znowu odwraca głowy i powoduje westchnienia kobiet.
Inne marki niech sobie robią co chcą - Alfa ma wywoływać efekt - na ulicy, na torze, i na kobietach :)
Tomek_KRK bardzo dobrze to ujął. FIAT miał szczytowy moment w tym stuleciu w okolicach 2006/2007 roku kiedy wyglądało to dosyć optymistycznie (sporo nowych atrakcyjnych modeli - Croma, Grande Punto, Bravo, Mito, 159) ale ten okres przespał. Nawet jednak w tym okresie nie miał w ofercie tego czego chcieli klienci - SUVów i vanów (Sedici i Multipla zdecydowanie nie wyczerpywały tematu), oraz w przypadku firm np. aut kombi (Bravo, Punto) i sensownej polityki w tym zakresie. Na chwilę obecną jako tako trzyma się tylko Fiat Professional choć tutaj oferta też powoli się starzeje. A mogło być tak pięknie -> Fiat dla szukających niskich kosztów, Lancia dla szukających komfortu, Alfa dla szukających usportowienia, Maserati jako level lekko ponad Audi/BMW. Z tego wszystkiego udaje się tylko w przypadku Maserati, chociaż po dokładnych oględzinach Ghibli nie jestem przekonany czy sam chciałbym go mieć.
na ulicy średnio, na torze to chyba tramwajowym szybko uciekając przed tramwajem, a na kobietach? to zależy jak kobietę wychowasz, jak jesj powiesz że alfa jest cacy to będzie cacy jak powiesz że łałdi jest fajne to tak będzie, niewiele jest kobiet z własnym poglądem na piękno, ubierająsie jak faceci, piją jak faceci, rzygają jak faceci, .......
Musisz zmienic towarzystwo w ktorym sie obracasz.....
Maserati jako level jest zaj...cie wyżej niż Audi/BMW. Zastanów się, gdzie takie auto byś serwisował? To są samochody z tak specyficznymi rozwiązaniami technicznymi, że przeciętny mechanik wywraca oczami na samą myśl o widelcu na przednim grillu. Dostępność części w Polsce jest umowna, dostępność do osób, które umieją prawidłowo serwisować te auta jest jeszcze gorsza, więc próba wmówienia klienteli, że AR z mechaniką Maserati to ma być zupełnie normalny samochód będzie drogą przez mękę. Poza tym jedna i druga marka raczej nie mają dobrego PR jeśli chodzi o awaryjność... Tu trzeba zrobić miks AR + sensowny, znany, popularny producent, idealnie byłoby mieć mariaż AR + firma japońska, albo po prostu pójść po najmniejszej linii oporu - zrobić piękne nadwozie, wziąć diesle od PSA, płyty podłogowe od Forda i byłoby doskonale.