to rozrząd w jtsie wcale nei ejst taki drogi;) tylko dalej pozostaje problem gazu;P
Printable View
to rozrząd w jtsie wcale nei ejst taki drogi;) tylko dalej pozostaje problem gazu;P
Jest koleś w Tarnowskich Górach założył gaz do 3.2 JTS jeździ bodajże 4 miechy i sobie chwali:).
jest na necie na forum z gazu są fotki i wypowiedzi można poczytać.
Dodano po 13 minutes:
http://lpg-forum.pl/post592899.html?...%20159#p592899
trzeba sie zalogować :)
Generalnie nowoczesny diesel, który nie jeździ, generuje koszty. Eksploatacja jest relatywnie droga. Nie marudzę, bo na swój pojazd grosza nie szczędzę, ale momentami mam wrażenie, że auto jest bardzo niewdzięczne. Jazda w koło komina też temu silnikowi nie służy. Do tego przyjemność z jazdy wątpliwa, jak kto lubi. Kiedyś lubiłem, potem posłuchałem i na własne oczy ujrzałem jak świetnie pracują silniki benzynowe to zmieniłem zdanie :) Fajnie wciska w fotel, ale krótkie przełożenia nie pozwalają się tym nacieszyć. Do tego strona dźwiękowa samego silnika - tego nie da się poprawić żadnym wydechem. W moim przypadku być może to "zasługa" jednostki 1.9, 2.4 brzmi zdecydowanie lepiej. Ale to nadal diesel ;)
Miałem się wybrać do Krakowa w okolicach weekendu majowego, ale jak zwykle robota plany pokrzyżowała. Tak czy inaczej dzięki, będę pamiętał :)
A 1.9 grigio stromboli może być? Pominę już Twoją dopłatę :P Co masz u siebie pod maską?
2.2 jts sw ti
Czuje, że sie dogadacie :P ....kilka miesięcy temu mogłem okazyjnie kupić silnik z osprzętem od 2.2 jts, myślałem nawet o swapie, bo zawieszenie i wiele innych rzeczy zrobiłem w miedzyczasie, ale nie znalazłem nikogo kto by sie podjął takiego wyzwania :P
Czołem,
Trochę mnie nie było a tu taki wątek o jtsie. Nie mogę przegapić takiej okazji żeby się nie wyprodukować, jakże żeby nie było czysto teoretycznie ;)
Reasumując:
1) sytuacja się trochę zmieniła w przeciągu 15 ostatnich miesięcy. Sa już w miarę przetestowane rozwiązania alternatywne i nawet jako tako działają
2) user klusiobos bynajmniej nie przepłacił ale takie są ceny oryginalnych taili wiec rzeczywistości nie zmienisz
3) każdy zmienia jak chce. Imo wymiana samego łańcucha bez zębatek to trochę bez sensu (jak coś trzeba bedzie poprawiać to trzeba przecież dopłacić za dodatkową usługę), ale każdy robi jak chce a nie każdy ma własny warsztat do dyspozycji
4) nagar w silniku można jako tako usunąc płukanka ale tam gdzie płukanka nie sięga to tylko pozostaje tylko fizyczne skrobanie +jewentualnie akaś chemia
5) wynika zatem ze pełen pakiet startowy do jts obejmuje: 2 łańcuchy, 2 zębatki, 2 elektrozawory+płukanka+jakiś sensowny olej ;) w sumie koszt porównywalny do wywalenia klap wraz z wymianą rozrządu w JTDM ;)
Odnośnie Ti to jak jeździ na 19 calach to w ogóle nie odczuwalne auto stabilne i bardzo trzyma się drogi, Zima gorzej, jeżdżę na 17 wiec trzeba ostrożnie. Drogi do tego nic nie mają, wystarczy ostrożność,Zamiana raczej odpada, szukam tak jak pisałem wyżej chyba ze gotówka to zapraszam:) rozrząd robię jutro wiec samochód do jeżdżenia i lans:)
Hej
Czytam i czytam te wasze wypowiedzi o 2.2 i przyznam ze śmiać mi się chce jak ktoś pisze 10 k wsadzić w podstawowy zestaw...... . Posiadam 159 w 2.2 JTS od roku zrobiłem ok 30 tyś . i wydałem może 1500 zł za podstawowe rzeczy takie jak olej , filtry, amorki z przodu , no i oczywiście BARDZOOOOO DROGI RZOŻĄD . Śmieszy mnie narzekanie ze 2.2 to awaryjny i beznadziejny silnik , ja mam całkowicie inne zdanie uważam , że jest to wręcz bardzo dobre , pięknie pracujące i mocne serce tego auta . Jeżeli auto miało pełną historie wymiany były na bieżąco 2.2 będzie w kosztach utrzymania DUŻŻŻOO niższe nisz JTD. No chyba ,że auto kupione u jakiegoś handlarzyka który musi zarobić przynajmniej 6- 7 k na aucie i sprowadza szroty i robi je żeby chodziły 2 miesiące a potem wkładaj pan ile wejdzie .
Trzeba pamiętać, że do momentu rozpracowania alternatywnych zestawów jedyną opcją przy rozrządzie były oryginalne części i ta przyjemność kosztowała coś w okolicach 5000 PLN lub więcej. Teraz można poskładać zestaw na częściach GMa za znacznie mniejszą kwotę...
Wymiany "na bieżąco" czyli co książkowe 30 tysięcy niczego tak naprawdę nie gwarantują, więc nawet auto z taką historią może się kwalifikować na wymianę rozrządu. Mnie akurat trafiło się auto po wymianie rozrządu z opcją wglądu w stary rozrząd, więc problem miałem z głowy. Wyszły inne rzeczy, o których poprzedni (drugi) właściciel mógł nie wiedzieć i trafiło na mnie z kosztami, ale z okołosilnikowych rzeczy wymieniałem tylko olej+filtry i świece zgodnie z harmonogramem serwisowym.
A charakterystyka - no cóż, to jest wolnossąca benzyna i trzeba się nauczyć tym jeździć ;) Tylko potem boli jak się człowiek musi z przymusu (bo ideologicznie jestem anty-dieslowy i z własnej woli nie wybiorę nigdy diesla) przesiąść na diesla bez automatu i machać dźwignią zmiany biegów jak oszalały ;)
Z tym machaniem jak oszalały to troszkę Cie poniosło :) po dobrym programie jeździ się całkiem przyjemnie nawet w takim mieście jak kraków. Można pokusić się o stwierdzenie, że nawet ciut lepiej niż wolnossącą benzyną, bo moc jest zawsze w zasięgu stopy :)
Ja słyszałem ostatnio opinię że 2.2 nie jedzie i w trasie trudno wyprzedzać :D, pewnie pisał to właściciel 147 1.6 Eco ;)
Wiesz, jak na wysokim biegu i niskich obrotach wciśniesz pedał w podłogę, to "nie jedzie". ;)
To świetnie widać na polskich drogach jak taki typ wyskakuje na lewy pas i "zgon"... Ostatnio mi tak koleś wyskoczył Renault przed maskę w Michałowicach (krakusy znają te zakręty), bo się zrobiło 2+1 i stwierdził, że autobus wyprzedzi (i nieważne, że mu odpowiednio wcześniej sygnalizowałem, że ja go mam zamiar wyprzedzać). No i się trochę zagotowałem, bo miałem 3 bieg i pod 5 tysięcy obrotów, więc bym mu tylko śmignął lewym pasem...
Nie wiem czy już tego nie napisano w tym temacie ale z tego co wybadałem:
- ponoć nie ma 2.2 jts który trzyma fabryczne parametry mocy - z reguły mają ok 165 KM (tak przynajmniej piszą na alfaowner, kiedyś badałem ten temat)
- M32 - z tą skrzynią współpracuje 2.2 jts
- zużycie paliwa za miastem przy spokojnej jeździe to 7.5 l/100 km, w mieście podobno koło 13
- 2.2 jts cierpi ponoć na nierówną pracę przy niskich obrotach - tu jedni twierdzili że problemy rozwiązują: a) wymiana filtra powietrza na aftermarketowy, b) remap silnika, c) zmiana układu wydechowego (nie wnikałem w szczegóły), d) dopiero wszystkie powyższe razem
- 2.2 oparty jest na bloku General Motors, głowica to robota Alfy, głowica ma system zmiennych faz rozrządu realizowany przez "wariatory" - koszty przy wymianie rozrządu
- w ogóle wymiana rozrządu to ponoć pewien problem (nie wiem czy potrzebne są jakieś blokady, czy inne narzędzia, czy po prostu tak mało warsztatów miało z tym do czynienia)
- rozrząd napędza łańcuch, ale lubi stwarzać problemy nawet po przebiegu rzędu 70 tys km, jak już napisałem wymiana sporo kosztuje
- silnik pracuje cicho i przyjemnie, na wyższych obrotach nie dorównuje jednak akustyką pracy starym konstrukcjom benzynowym AR.
- osiągi przy maksymalnym wykorzystaniu potencjału skrzyni biegów są minimalnie lepsze niż w 1.9 jtdm (pod warunkiem że np 60-100 km/h robimy na trójce, o elastyczności diesla można pomarzyć)
- 2.2 jts ma bezpośredni wtrysk, zdarzają się problemy z nagarem w kanałach dolotowych i na zaworach , niektórzy (na forum AO, twierdzili że to przez zły separator na odpowietrzeniu skrzyni korbowej)
Ogółem nie jest to bezobsługowa jednostka, ale jeśli wrażenia akustyczne przeważają nad ekonomią to przy odpowiednio niskiej cenie za auto warto ten silnik rozważyć.
edit: - podobno w 2007 roku zmieniono konstrukcje układu rozrządu
edit2: na plus tego silnika jak każdej jednostki Otto można zaliczyć to że się szybko nagrzewa, w zimie będzie ciepło w połowie trzeciego okrążenia wokół komina.
bobby, poczytaj forum, bo w kwestii rozrządu dużo się pozmieniało w tak zwanym międzyczasie :P
Poza tym o jakiej elastyczności diesla piszesz? :P
Chętnie poczytam, wiem że kiedyś to były niebotyczne koszta...
Co do elastyczności, mam na myśli przyspieszanie na wysokich biegach (lub jak kto woli z niskich obrotów):
159 1.9 jtdm
80-120 [km/h] na 6 biegu 15s.
159 2.2 jts
80-120 [km/h] na 6 biegu 12,5s. o rety (czyli tak jak stockowe GT 1.9 jtdm) , celna uwaga Wojtekf
Swoją drogą ciekawe jak pod tym względem wypada 159 Magila - ma w końcu zrobiony remap, zaślepiony EGR...
Przypomniałeś mi tym o jeszcze jednej rzeczy, którą często można przeczytać na forach AR - 2.2 jts na tle innych silników wolnossących benzynowych o podobnej pojemności wypada bardzo pozytywnie jeśli chodzi o elastyczność
edit byłem przekonany, że 2.2 wypadnie słabiej na tym polu niż 1.9 jtdm, a jest na odwrót (dopiero co zerknąłem w dane katalogowe).
edit 2: tym samym duży plus na konto 2.2 jts
Zerknąłem na dane z http://www.zeperfs.com
2.2 jts
80-120 na V biegu 10,7
1.9 jtdm
80-120 na V biegu 10,2
Uwaga tak czy tak jest słuszna, 1.9 jtdm w kategorii elastyczności nie ma przewagi nad 2.2 jts, w pewnym zakresie prędkości przy wysokich biegach będzie w najlepszym razie podobnie, przynajmniej w nadwoziu 159 (choć nie wiem czy było jakiekolwiek inne w których montowano te dwie jednostki).
Ktoś może się odnieść do sprawy rzeczywistej mocy 2.2 jts? Czy ktoś z Koleżanek i Kolegów sprawdzał na hamowni swoje 2.2 jts?
Pamiętam, że widziałem w profilu co najmniej jednej osoby 2.2 jts po remapie.
Poza tym elastyczność to niekoniecznie przyspieszanie "od do" na określonym przełożeniu, ale to temat na osobny wątek ;)
w uproszczeniu moment na kołach w funkcji obrotów silnika. osobny temat niepotrzebny.
edit:
w sumie w jtdm też nie...
ale nie odbiegajmy za bardzo od tematu.
A czy to standardowa procedura obsługi silnika posiadaczy 2.2 jts :D :D :D ??
https://www.youtube.com/watch?v=eF2upZfpMlI
Jestem ciekawy co wybierzesz. Nie zaglebiajac sie w detale jedyny tak naprawde minus tego diesela to , ze jest dieselem. Jedyny plus JTS to, ze to benzynka :) reszta to niby same minusy ale nie musi byc zle, chlopaki jezdzacy jtsami sobie chwala, dotego przy aucie umiesz wiele rzeczy sam zrobic. Ja na twoim miejscu bym sprobowal zamianke z doplata w twoja strone.
Sam przegladam oferty zamiany na benzyne jedynie wsrod innych marek. Jednak nie moge sie zdecydowac, glowny problem, to uroda, wnetrze 159 w tym zakresie cenowym bije wszystkich, wiec chyba nic z tego :)
no taka prawda co znajdziesz w tych pieniadzach z tego rocznika i stanie? nie ma szans, kazda benzyna hondy trzyma cene bmw to samo..
Temat nagaru w dolocie dotyczy nie tylko silników JTS :P
Dodano po 3 minutes:
No niestety, M32. Na szczęście w benzynie pracuje w nieco innych warunkach (chyba jeszcze nie było skarg JTSowców na padające skrzynie), a jej bolączki są od dawna doskonale znane.
Czołem,
Skoro prawie wszyscy userzy jtsa zebrali się w jednym miejscu to może rzucicie okiem na te rodzyny ? ;)
http://www.forum.alfaholicy.org/kupi..._o_opinie.html
Dodano po 6 minutes:
bardzo fajny opis, co do gubienia mocy to wizyta na hamownii i będziesz znal prawde :)
Co do nagaru to tutaj powiedziano już wszystko :)
http://www.forum.alfaholicy.org/foru..._lancucha.html
Wydrukuję sobie taki baner i powieszę nad bramą garażu :D Bezcenne :D :D
A ja się już na 99,(9)% zdecydowałem na 2.2 JTS. Podjąłem decyzję, że musi zostać AR 159.
Kupię raczej polifta, tylko cała sprawa się odsunie w czasie, ponieważ szykuje mi się kapitalny remont w mieszkaniu i może nie wystarczyć czasu i funduszy na wymianę auta teraz. No i co mnie zaskoczyło - cenowo kupując ten sam rocznik, JTS wychodzi drożej :(
Cześć, w kwesti spadku mocy - może warto po prostu popróbować przyspieszenia od 0 do 100km/h. Zawsze wychodzi mi lepiej niz katalogowe 8,8s (nawet jesli hamownia pokazałaby spadek mocy).
Naciąłem się na kwestię rozrządu w swoim egzemplarzu, kupiłem teoretycznie ze zrobionym rozrządem, po roku trzeba było robić ponownie, ponieważ poprzedni właściciel "zaoszczędził" i nie wymienił kół pasowych, które sa najdroższym komponentem całego układu rozrządu - 4kpln ekstra kosztów na ori częsciach w ASO BB.
Sposób rozwijania mocy przez JTS oraz dźwięk to zupełnie inna bajka niż w 1.9 JTD - czy warte +4 litrów paliwa na każde 100 km to każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
Jeżeli nie robi sie wiecej niż 15tyś/rok i nie kupuje się auta za ostatni grosz, to wg mnie warto. Koszty paliwa to nie jest decydujący czynnik, trzeba pamietać,że części do 159 ogolnie nie należą do tanich. Ogólne koszty użytkowania najbardziej zależne będą od tego co się będzie sypać - czy i ile wahaczy, łożysk itp do wymiany pójdzie.
Najbardziej warto 3.2 JTS na cztery łapy ;)
mi powoli tez przechodzi chec kupienia diesla, zbyt duzo rzeczy ktore moga sie zepsuc;) jts ma wady ale jednak duzo mniej niz jtdm..
Po przesiadce z Focusa 1.6 spalanie na poziomie 14l w mieście bolało mnie niekoniecznie finansowo a głównie mentalnie, myślałem przez chwilę że może trochę za bardzo zaszalałem i powinienem był kupić coś bardziej ekonomicznego. Któregoś razu stojąc w korku zdałem sobie sprawę że przy moim średnim przebiegu na paliwo co miesiąc wydaję więcej o wartość jakichś 10-12 paczek papierosów. A jako, że papierosów nie palę od tamtego momentu jeżdżę z czystym sumieniem :D więc moim skromnym zdaniem, jeśli jazda ma być nie tylko przemieszczaniem się z punktu A do B a źródłem przyjemności i satysfakcji - warto, zdecydowanie warto.
Z perspektywy trzech lat jazdy jtsem moge z czystym sumieniem powiedziec ze jest to bardzo fajny choc niedoceniany motor.
no ale ogólnie z tego co patrze to gaz można założyc, nie ma już z tym problemu, pewnie dzięki temu będzie mniejszy nagar... Ogólnie rzecz biorąc to tylko trzeba zmienić rozrząd który troszkę kosztuje ale juz nie tak tragicznie i co tylko ten nagar? żadna inna bolączka nie trapi tego motorka?