Czy 19% miales na Q do produkcji czy ze stocku, na firme czy na osobe fizyczna, cash/kredyt/leasing?
Printable View
Nie miało znaczenia finansowanie, w moim przypadku leasing mój, auto z linii produkcyjnej - wybierałem z tego co jest zamówione na PL, ale to też nie miało znaczenia. Kwestia znajomości - ale nie kolega kolegi kolegi tylko w linii prostej - człowiek z FCA. W przypadku Q zrezygnował z marzy importera, dla dealera coś musiało zostać - chociaż on mi tylko wydał auto.
Sent from my iPhone using Tapatalk
A właśnie, z ciekawości. Czy ktoś ma oszacowanie ile marży (standardowo) nakładają kolejne ogniwa łańcuszka w Polsce i z której marży (a może z obu po równo) schodzą, w trakcie "negocjacji"?
Przykładowo, że dla Żulii Velo importer ma 10% narzutu, dealer 20% narzutu i tak powstaje cena katalogowa.
Miałem szukać samochodu od połowy roku ale dla rabatu 30% biorę od razu jedna Veloce.
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Ta, a samochód za darmo robią...
Dealer ma ok. 15%, drugie 15% ma importer, a decyzje o marżach zapadają indywidualnie w Turynie.
W Polsce jeszcze w przypadku nielicznych marek dealerzy zarabiają na sprzedaży, ale jeszcze kilka lat i będą tylko żyć z serwisów. Na zachodzie już dawno nie zarabiają.
Ciekawostka - w przypadku ofert dealerskich typu Smart Plan dealer nie zarabia nic - jest tylko pośrednikiem na marży 0.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Proponuję Panowie abyście od razu pojechali do fabryki i ominęli centrale FCA która przecież tez na aucie zarabia...tak na szybciutko powiedzmy u mnie w salonie Veloce 236 tys katalog - 30% tak jak utrzymuje kolega ze dla paru sztuk załatwi daje nam 165 tys brutto...A jak importer handluje flotą...to wskazuje dealerów, albo umawia się z dealerami co do realizacji zamówień i procesu zamówiennictwa konkretnych ilości.
Spokojnie, przeciez to normalna praktyka, na branzowych forach tak sie kupuje od dawna- nie tylko samochody . Na takim w którym sie udzielam kilkadziesiąt firm kupiło ostatnio pewne popularne auta gdzie jest zero negocjacji u dealera .Za świetną ,nierynkową cenę i właśnie bezpośrednio od importera. Dziwne,ze klub alfy jeszcze na to nie wpadł
to kto zarabia? tylko producent? bo zakładając, że w USA nie dokładają do aut lecz choćby na zero wychodzili, to w UE marża niemała...
A od kiedy to dealer realizuje zamówienie flotowe? Dealer tylko obsługuje późniejszy serwis auta i je wydaje. W przypadku mojego samochodu Pan Marek z Carserwisu nawet nie wiedział o moim istnieniu.
Poza tym wspomniałem, że ta sytuacja dotyczy tylko wersji Veloce i nie wiadomo jak długo potrwa - na tą chwilę FCA obniżyło marże na auta i tyle, cen przecież nie zmniejszą z dnia na dzień
Sent from my iPhone using Tapatalk
A czy FCA Polska zarabia tylko na sprzedaży detalicznej? A co z flotą Fiatów? Przecież dywersyfikuje ofertę, przecież sprzedali 5000 sztuk Tipo, coś się dzieje, pieniądz jest, więc może warto w końcu zaryzykować z Alfą.
Przecież te 5000 Tipo trzeba gdzieś serwisować, ASO zarobi, karuzela się kręci.
Sent from my iPhone using Tapatalk
W przypadku Giulii nigdy nie będzie mowy o takich flotowych ilościach...Największa flota jako została zrobiona w Polsce to 30 szt Giulii wersji Business
Fiat i Flota to są słowa, które się mało kiedy spotykają. Taka ciekawostka przy zakupie Fiata, powyżej 2 sztuk, ale nie więcej niż 20 FCA przyznaje dodatkowy rabat w wysokości....1%. Tipo w wersji podstawowej wgl ma bardzo bardzo niską marżę z względu na niską cenę katalogową. Ogólnie polityka marek FCA jest dość skomplikowana i nie taka oczywista ;)
Weź pod uwagę, że w USA inaczej wygląda sprawa podatków. Może na stronie Alfy prezentują ceny przed podatkiem stanowym? No i nie wiem czy mają tam akcyzę na samochody, a u nas jest. Chociaż oczywiście, uważam, że w Europie ceny samochodów są dość mocno wywindowane bez dobrego uzasadnienia. Kiedyś dziewczyna rozważała Mustanga, to w USA jest on w podstawowej wersji dosłownie tanim samochodem, takim dla plebsu, a w Polsce Ford chciał za niego... w okolicy Giulii Veloce, chyba najdroższy Ford w ofercie (jeśli chodzi o podstawę).
Wiemy, że minimum 25-30% ceny Giulii to marże (FAP i dealera). Ciekawe jak się rozkładają i czy nie jest to jeszcze więcej. ;) Do tego jest 23% VATu i akcyza, chociaż po zmianach ona dla 2.0 będzie ok. 1000 zł.
Czyli jeśli FCA sprzedaje Żula za 25000 Euro, FAP dorzuca 10%, dealer 20% i 23% VAT to daje (przy zalożeniu 1E=4zł) 162360 zł. :D
w stanach chyba każda cena, łącznie z tą w sklepie na półce jest przed podatkiem stanowym...różnice w cenach stany- europa zawsze były na zasadzie cena w dolarach = cena w euro, do tego sporo rzeczy jest tam po prostu tańszych, nawet w cyferkach. inny rynek- 300mln ludzi, relatywnie zamożnych, dużo kupują, do tego standardy bezpieczeństwa/jakości są niższe= mniejsze koszty wytworzenia (tego dotyczyły wszystkie umowy UE-USA- standardów) w efekcie rynek, na którym można świetnie zarobić. a mustang...cóż...ktoś wpadł by tamtejszy odpowiednik usportowionego focusa (bo tym dla amerykanów jest mustang, samochodem do szpanowania w college'u) sprzedawać w europie jako samochód premium...
jeśli chodzi o marże, obstawiam, ze jest to więcej: dla fiata, 'by opłacało się produkować'+ dla fca jako 'utrzymanie oddziału' :)
Moi drodzy, już wszystko wiem i mam info o rabatach. Kto jest zainteresowany mam prośbę o wysłanie specyfikacji z konfiguratora na maila - każda specyfikacja, to indywidualny rabat, im drożej tym większy rabat. Muszę zebrać co najmniej 10 osób, żeby zrobić fajną ofertę. Dodatkowo prośba o info o finansowaniu, czy to leasing czy prywatnie itp. W przypadku leasingu przy takim zamówieniu zrobię naprawdę fajne warunki. No i niestety w przypadku indywidualnego zamówienia na osobę fizyczną te rabaty nie są osiągalne, ale jest pewien myk, więc jak ktoś będzie chciał poznać szczegóły to na maila. Panowie, którzy już wysłali mi info na priv, prośba o przesłanie jeszcze raz. I mamy wszystkie modele: Giulia zwykła, Veloce, Stelvio, i Giulia Q, oczywiście Giulietta też jakby ktoś chciał ;)
Przykładowa treść maila:
Model: Stelvio Super 280KM
Cena: 276500 PLN
finansowanie: leasing, 36 miesięcy, wpłata 10%, wykup 10%
i w załączniku specyfikacja z konfiguratora w PDF.
A mogę przy okazji mieć pytanie... Czemu jak jest leasing (nawet zewnętrzny) to jest większy rabat niż przy zakupie za gotówkę? Przecież dla dealera, Fiata i całej reszty to powinno być to samo, kasa wjeżdża na konto i są do przodu? Ktoś wie z czego się bierze taka polityka firmy?
też mnie to kiedyś zastanowiło bo wiadomo finansowanie od FCA to mają korzyść, ale zewnętrzne to im powinno latać czy od banku czy gotówka od firmy. Pomyślałem jednak że za gotówkę żadna profesjonalna/duża firma nie kupuje, więc pewnie firma z gotówką to małoperspektywiczny dziwak trochę w dzisiejszym świecie - nie liczą na to że w przyszłości będzie więcej aut - gość ma jakieś tam pieniądze (coś tam potrafi zarobic) a nie umie ich inwestować/pomnażać sam tylko woli wydać. z tego nie będzie flot czy wielu aut nigdy i może dlatego trochę gorzej się takiego klienta traktuje?
Przy leasingu właścicielem samochodu jest instytucja z która inaczej się rozmawia niż z cebulakiem potrafiącym nierzadko awanturowac się o niesmaczne ciasteczka w poczekalni. W razie problemów wymieniają się pismami, ewentualnie robią to prawnicy obu stron i nikt nie jęczy,że traci miliony bo samochód stoi w serwisie
No nie do końca, wydaje mi się że największy procent ludzi kupujących samochód na leasing to osoby prowadzące jednoosobowa działalność gospodarczą, a już na pewno w przypadku takiej marki jak Alfa (Inaczej może być w przypadku skody, Hyuinadia, Kii czy innych marek którymi masowo jeżdżą przedstawiciele handlowi). Taki klient nie jest organizacją a zwykłym gościem, który będzie awanturował się o "niesmaczne ciasteczka" bo ma do tego pełne prawo :)
Przykład kolegi który kupił samochód w leasing i jak najbardziej ma prawo walczyć o swoje. Czytałem tez o przypadkach gdzie samochód został wydany z nieco innym wyposażeniem mimo iż był z planu i też taki klient ma pełne prawo marudzić. W końcu sa to ceny z reguły 100k+.
http://www.forum.alfaholicy.org/mito...ego_auta_.html
Sam pracuję w oparciu o b2b i jestem na kupnie samochodu oczywiście na leasing.
Kwestia tego, że taki klient prędzej wróci też nie będzie dobrym argumentem. Jedyne co przychodzi do głowy to jakieś względy finansowe, odliczenia podatków etc. Przecież zawsze chodzi o kasę i jak gadam z dealerami to oni w nosie mają czy prowadzę jednoosobową działalność czy dużą firmę zatrudniającą 10 przedstawicieli handlowych i potrzebuje cała flotę. Ważne, że są odliczenia VAT i dochodowego ale to tylko moje zdanie i oczywiście mogę się mylić :)
Tak, dokładnie chodzi o kwestie podatkowe. W przypadku zakupu na firmę FCA może odliczyć VAT od sprzedaży itp. Taka polityka jest u każdego dealera. Do tego dochodzą kwestie typu - zakup na leasing, flota, CFM, każda opcja ma inne rabaty - o tym decyduje Turyn - ot taka włoska polityka ;)
Mógłbyś to rozwinąć? Przecież jak sprzeda Kowalskiemu, to też odliczy VAT, który Kowalski mu zapłacił. To dla Kowalskiego, jako nabywcy, VAT jest w całości kosztem, którego nie ma jak odliczyć. Jak nabywcą jest firma, to ta firma odliczy sobie połowę VATu, ale dla FCA nic się przecież nie zmienia (jeśli nie jest to fabryczny leasing).
- - - Updated - - -
No na zakupy flotowe od niedziwaka z DG, który bierze leasing, też bym raczej nie liczył :P
A to czy ten dziwak kupuje za gotówkę z firmy, którą już zarobił, czy bierze leasing, na który dopiero musi zarobić, to jest raczej kwestia ilości gotówki na koncie, ceny auta i kosztów leasingu jakie chce/może ponieść.
Nie mogę się zgodzić z tą argumentacją...
Właścicielem jest bank, ale do serwisu nie jeździ bank, tylko użytkownik. I to on się awanturuje o ciasteczka, tak samo jak w przypadku, gdy kupił to prywatnie. W ogóle ASO nigdy nie ma kontaktu z właścicielem, tylko z użytkownikiem. Tak samo podczas zakupu, negocjuje ewentualny końcowy użytkownik, a nie bank osobiście (cokolwiek to znaczy).
Powtórzę to co napisano poniżej - przecież jak kupuję prywatnie to też VAT jest odliczany przez dealera/FCA itd. Jak kupuję jako firma za gotówkę to z VATem się dzieje to samo co w przypadku zakupu w leasingu. To nic nie może zmienić. No, nie powinno...
W oryginalnym pytaniu nie miałem na myśli klienta flotowego, że nie wiem - takie Nestle kupuje 100 Octavii dla swoich sprzedawców. Rozumiem doskonalne, że wtedy rozmowa jest inna, rabaty są inne i w ogóle. Tu jest inna sytuacja. Mówię o przypadku, kiedy ktoś idzie do dealera i albo wykłada 200k na stół, albo bierze leasing jako "Jan Kowalski Consulting", najczęściej na własną mikroskopijną działalność. Ot coś tam sobie dłubie, a czasy takie, że każdy woli być prezesem zarządu 1 osobowej firmy, niż pracować na etacie. Szanse, że za tym zakupem pójdzie 10 kolejnych są dość mizerne, bo nie ma on armii sprzedawców do wyposażenia.
Dlatego właśnie się zastanawiam. Tak samo czemu zakup na mikro-DG (nawet za gotówkę) ma być gorzej rabatowany niż zakup prywatny za gotówkę. Ja wiem, "polityka firmy", ale ciekawe dlaczego, jaka idea za tym stoi. Nie mówię, że jest zła, próbuję zrozumieć.
Ok, trochę pokręciłem. Temat jest trochę skomplikowany - chodzi o rozróżnienie ofert dla leasingu/wynajmu a osoby fizycznej ze względu na wartość rezydualną - jeżeli rabat byłby taki sam dla osoby fizycznej, to by ceny używek poleciały w dół, bo nówki byłyby dostępne taniej - a oferta, którą załatwiam jest jak pod wynajem, nawet nie leasing tylko wynajem/cfm, dlatego dajemy radę z większym upustem.
Sent from my iPhone using Tapatalk
To tłumaczenie też jest mało wiarygodne. Dla Kowalskiego zakup takiego auta jak Giulia i Stevlio i tak jest znacznie droższy niż dla firmy, bo Kowalski nie ma z tego zakupu żadnych korzyści podatkowym. Nie będzie też bardziej rozrzutny niż prezes firmy, żeby po 3 latach sprzedawać swoje prywatne auto poniżej wartości rezydualnej i dołować rynek używek :D
Jedyny argument jaki ja widzę na różnicowanie ofert dla leasingu/nieleasingu to konkurencja cenowa w ramach różnych państw UE. Chodzi o to, żeby taki Schmidt z Niemiec nie mógł dostać w Polsce lepszej oferty jako Kowalski, niż dostaje w Niemczech, choć tu i tak dużo zależy od aktualnego kursu EUR/PLN. Ale to tylko takie moje dywagacje, bo prawdziwego powodu nie znam.
[MENTION=77842]Apollo888[/MENTION] - to już nieaktualne z tego co wiem. [MENTION=75329]kamilski[/MENTION] ^
No to fatalna wiadomość :D [MENTION=75329]kamilski[/MENTION] planujesz może w najbliższym czasie podobną akcję? Chwilę bym jeszcze poczekał jakby na horyzoncie pojawiało się coś podobnego.
[MENTION=75329]kamilski[/MENTION] Rozumiem. BTW super że w ogóle temat podejmujesz i kreujesz okazję!
Znalazłem pewną lukę na rynku i się tym chce poważnie zająć :)
Będę teraz świnia ale jakby ktoś chciał to mam ofertę wynajmu na Audi Q5 taniej niż Giulie biznes :)
Premiumrentselection.pl - na razie tylko fb ale działam.
Będzie i Alfa, ale jeszcze trochę - rynek jest zbyt nowy i nie wiadomo jak to się będzie zachowywać przy odsprzedaży
Sent from my iPhone using Tapatalk
a dlaczego nie? ja np. z założenia konta na facebooku nie posiadam i nie będę posiadał, więc w sumie nawet nie jestem w stanie sprawdzić nie tylko oferty, ale nawet profilu działalności firmy- wymaga zalogowania. takich osób jak ja jest na pewno więcej, więc może warto choć zwykłą stronę www założyć ;P ale ja widocznie staromodny jestem...