Wypadajace tulejki juz sa zdjete ze sprzedazy i podobno pracuja nad nowym modelem ktory nie bedzie wypadal... zobaczymy.
Printable View
Wypadajace tulejki juz sa zdjete ze sprzedazy i podobno pracuja nad nowym modelem ktory nie bedzie wypadal... zobaczymy.
U mnie Poliuretany ze Strongflex jakoś sie nie sprawdziły. Zostały założone czerwone na stabilizator i po ok 4 mc zaczęły strasznie skrzypieć i teraz sie tłucze. Jestem ciekaw czy to Pu sie zużyły czy może stabilizator sie wyrobił??
Tłuczenie jest spowodowane zmniejszeniem się średnicy stabilizatora. Stabilizator niemal zawsze się trochę wyciera. Kiedy założyłem u siebie tuleje kupione na wymiar, okazało sie ze są po prostu na styk. Po skręceniu stabilizator można było ruszyć ręką. Okazuje się ze to wystarczy by w czasie jazdy stabilizator się tłukł. Rozwiązania są dwa:
1. Nowy stabilizator
2. Podkładka pod obejmę stabilizatora.
U mnie drugie zdało egzamin. Ktoś na forum radził wsadzić kawałek rurki PCV. Tak zrobiłem. Spowodowało to ze obejmy musiałem dokręcić ze sporą silą, a stabilizatora nie dało się ruszyć.
Po skręceniu i nasmarowaniu wszystko u mnie działa. Nie stuka i nie skrzypi.
to co mi wiadomo to są rożne wymiary wewnętrzne tych gum,
jak kupowałem do siebie to sprzedawca się pytał jaki wymiar wewnętrzny,
fabryczne tuleje posiadają wewnątrz warstwę materiału ,zamienniki tego nie mają.
U mnie po wymianie na żółte też zaczęło stukać (głownie na nie równej nawierzchni).
Kupiłem jak najmniejszą ;/
Na razie z tym jeżdżę, jak będzie coś do roboty przy samochodzie to wtedy to poprawią :0
dobrze wiedziec czego unikac. a na przednim zawieszeniu zawsze padaly sworznie wiec dla mnie to bezsens calkowity wymieniac tam tulejki!! do kosza z pu:) alfa ma smigac po zakretach a nie chwiac sie na "plywajacych" wachaczach!!!.
Tylko PU usztywnia zawieche i auto prowadzi się jeszcze lepiej a przy okazji, biorąc za przykład górny wachacz to czesto przy szerokiej oponie tuleje na górnych wachaczu mówią papap już po paru tyś km i co wtedy?? Ja załozyłem na góre PU i tak już zostanie nawet przy wymianie z powodu uszkodzonego sworznia.
nie wiem jakie masz oponki ale i tak wpadniecie w dziure badz wjazd na kraweznik wywola wieksze szkody niz MEGA wielka opona. zobacz wczesniej pokazane fotki dolnych wachaczy i sam pomysl czy na takim czyms alfa sie lepiej prowadzi.
A co to tylko strongflex produkuje tuleje?? Zobacz jak są zbudowane powerflexy do 156tki i zobaczysz ze to tylko kwestia konstrukcyjna i gdyby nie to że są okropnie drogie(150zł za szt a potrzeba 4) to dawno już były by u mnie założone. Dodatkowo ja pisałem o górnych tulejach jak rozbierałeś chociąz raz zawias w 156 to zdajesz sobie sprawę z tego ze górne tuleje nie mają prawa wypadać, po paru tysiącach km wyleciały mi tuleje w wachaczach VEMY (pomijajać fakt że juz wiecej nie kupie tego szajsu) sworzeń do tej pory sprawny sztywny to co wg Ciebie powinienem zrobić z wachaczem który tak de facto świeżo założyłem ( a sprzedający wypiął się na reklamacje)??
jedyne co moge Ci poradzic to zmiana opon:) przy 205/55/16 z tulejami nic sie nie dzieje. w sobote bede wymienial gorny ale z powodu sworznia. moj brat oddawal gorne qap i nie bylo problemu wymienili na nowe i nawet nie potrzebowali zaswiaczenia od mechanika! a co do pu to napewno beda zwolennicy tego ale napewno nie ja
Mam chyba dobrą wiadomość http://www.strongflex.vot.pl/index.p...emid=1&lang=pl Strongflex wypuścił poprawione tuleje wyglądają teraz jak powerflexy i podejrzewam że zniwelowali problem ich wypadania. Nie wiem jak wy ale ja do kompletu kupuję tuleje do dolnego. Ale to juz po nowym roku pewnie założe i zdam jakąś relacje z przebiegu montażu.
Zmienili po moim mailu do nich odnosnie problemu... bo starego rozwiazania chyba nikt nie przetestowal wogole... z tym ze mam na niego patent dla tych ktorzy widza ze sie zuzywa a gwarancja minela.
powiem Ci ze cos w tym jest, ja zlozylem reklamacje na stabi i dostalem nowe inne. ja po jednym podejsciu do PU ze strongflex jestem na nie ale bede robil drugie do gornych wachaczy i stabilizatora. z tego co widze to dolne wachacze lepiej cale nowe kupic :)) tak wiec... milego siedzenia w kanale przy alfie :DD mowiac szczerze...jebia sie te zawieszenia ostro ;//
Raczej brał bym PowerFlexa (2x droższy ale strongflex jeszcze niesprawdzony), ale mam pytanie, czy z wymianą nie ma problemów? Chodzi o to że poliuretany nie są rozcięte jak zwykłe gumy i nie wiem czy przejdą przez drążek bez rozginania.
ja miale i mam rozciete PU ze strongflex za to gumy z tedgum mialem nie rozciete i brzeszczotem rozcialem...
moze i trzasne te z powerflexu.. widzialem wczoraj, drorzsze o polowe. widzialem tez problem z tymi gornymi z SF... wiec sam juz nie wiem.. inni pisza ze jest ok..
Widzę że lubicie druciarstwo ;) Ja już ponad 12 tysi zrobiłem na ORI zawieszce ale po Niemczech i nie narzekam żadnych cudnych plastikowych wzmocnień.Tanim kosztem nie zrobi się bolida z alfy 156 :P:P:P
Jeśli chodzi o guma na stabilizator ze strongflex'a to są rozcięte. Z górnymi nie zgłaszam żadnych problemów weszły z drobnym oporem nie dostąły do tej pory luzów poza delikatnie głośniejsza pracą zawieszenie. Problem istniał do tej pory z dolnymi tulejami których konstrukcja powodowała to ze się z czasem wysuwały. Teraz tak na 1 rzut oka nie odbiegają wygladem od powerflexów więc skuszę się na nie ale to już mówię po nowym roku teraz natłok prac mi uniemożliwia grzebanie przy aucie
A niby o jakie druciarstwo się rozchodzi ?? Bo nie rozumiem ?? To że po założeniu PU polepsza się czucie auta i jego prowadzenie to druciarstwo ?? Rozumiem ze niektórzy nie czują róźnicy no ale są tacy ktorzy widza w tym sens.
przejeżdżając po chropowatej łacie asfaltu, czuję na kierownicy fakturę powierzchni i chcę żeby tak zostało na jak najdłużej, dlatego wszelkie modyfikacje zawieszenia są przeze mnie dopuszczalne. Nie wiem czy wydawanie 2x większej kasy to druciarstwo, raczej chyba tuning?
Powerflex robi tuleje do sportu przy małych ugięciach zawieszenia, a ja mam bilsteina b6, więc chciałbym zaryzykować.
Widząc cenę za tuleję gumową 30zł mam stresa że Polskie drogi jednak nie wybaczają tanich gum, a ze względu na dostęp, koszt robocizny stabilizatora jest ogromny. Ja wolę raz a dobrze, nawet jeśli to nie jest ori (na allegro komplet - 2szt. za 65zł!).
no wlasnie. ja tez mam nadzieje ze w koncu uda mi sie zrobic ten zawias porzadnie.. nie ma co ukrywac, normalne gumy nie sa zbyt trwale na naszych drogach w tym modelu. chyba ze kogos stac na wymiane calych wachaczy co rok i do tego montarz.. sami wiecie...oby PU zamontowac bez problemow to by bylo dobrze :D
Ja mam założone PU czerwony na prawie całym przodzie (te od stabi jeszcze leżą w garażu). zakładałem je chyba rok temu i poza wypadaniem jednej dolnej (chyba pierwszy o tym pisałem na forum ale już sobie z tym poradziłem dorabiając solidną podkładkę miedzy tuleję a wahacz) to powiem, że po ok 15 tys km nie ma żadnych oznak zużycia. Nawet dzisiaj byłem na stacji przekonać się co stuka i okazało się, że poza stabilizatorem wszystko jest super sztywne (a przyznam, że jeżdżę szybko i po niezbyt dobrych drogach). Osobiście polecam bo mam spokój i nie uważam tego za żadne druciarstwo.
jak wypadaja to obie wiec trzeba dac podkladki z 2 stron. Szlifowales mocowanie zeby wsadzic podkladke? bo u mnie nie wejdzie;]
akurat na ori tylne tuleje mają oryginalne podkładki, więc tylko dorabiałem pod przednie. ja troche spiłowałem metalową tuleję tyle ile trzeba i zero luzu wzdłużnego.
no o to mi chodzilo ;] jak gruba podkladke dales? tak sama jak ta co do tylniego w zestawie?
nie miałem taką ok 2-2,5mm. Była kwadratowa. była bo ją dopasowałem. A tak gruba bo:
1. aby przy ruszaniu nie uciekły koła do przodu - bo 2.0 rwie Panie, że szok :)
2. taką miałem.
witam
Ja mam cały przód w strongfleksie i jestem mile zaskoczony a obawiałem sie troche.
Auto sztywniejsze lepsze w prowadzeniu i wydaje mi sie ze ciszej pracuje
Ja polecam choc to drogi interes ja miałem juz dosc wiecznego stukania gumowych tuleji a miarka sie przebrała gdy po trzech miesiacach padła tuleja w dolnym trw i górnym febi (niby oryginały z aso).
pozdrawiam
Skoro strongflex taki dobry to poczekamy na komentarze po 10-20tysiach kilometrów po PL drogach tylko szczere jak dają radę:P:P:P Jeśli naprawdę się sprawdzą kiedyś jak będę musiał może i też się skuszę
no jak PU maja byc na 10 20 tys to nie ma to wiekszego sensu. z tego co wiadomo to ma byc na "wieki"
spokojnie na pewno napisze szczerze co i jak a na razie jest super choc naprawde miałem cykora jak to sie bedzie zachowywac i czy auto nie bedzie zbyt twarde.
Witam wszystkich Alfisti :)
Jak to często pewnie bywa jak coś się zaczyna to od zawieszenia. Mam do zrobienia trochę z tyłu w 156 i bardzo mnie korci Strongflex czerwony. Jak się sprawują te tulejki? Ma ktoś może tył z czerwonego? Niestety w ofercie na stronie mają tylko tulejki do poprzecznych (brakuje tego do zwrotnicy i wzdłużnych - chyba że jest coś na życzenie).
ja mam na sprzedaz nowe tuleje PU czerwone na gorny zawias
http://allegro.pl/alfa-156-147-tulej...446844013.html
Do zwrotnicy jest na życzenie o ile jest takie same jak w 147.. bo sam im wysyłałem do zrobienia żeby dodali do oferty.. a "cukierek" do wzdłużnego również wysłałem im wahacz i jest w trakcie tworzenia.. jednak poinformował mnie że to będzie grubsza sprawa i na "cukierka" przyjdzie trochę poczytać.. więc jeśli o tył chodzi to wszystko da się wymienić na poli prócz tego "cukierka".. ja mam żółte na całym aucie.. i polecam ;) jest super.. przejechane 20 000 km..
na wieki to na pewno nie będzie, przednie dolne przednie, to jakieś "druciarstwo" na potęgę i nie mają prawa przetrwać (kupowałem przed rokiem i po 100 km wachacz przesuwał się wzdłuż osi auta) teraz co prawda robią niby z kołnierzem, ale to dalej druciarstwo bo ta tuleja jest w ori zawulkanizowana i ciągnie cały samochód... guma jest zaje.iście rozciągliwa - pamiętam jak trudno było ją zerwać żeby zdjąć tuleje...
a górne, które ostatnio wywaliłem bo sworznie padły i po 10 tysiącach już się wycierają...
bo poliuretan jest odporny na uderzenia/udarność - nie wiem jak to określić - ale nie na tarcie i też szlag je trafi wczesniej czy później... bolączką oryginalnych górnych jest fakt ze te krzyzyki wewnątrz powodują że kontakt gumy z metalem jest na małej powierzchni i jak się wytrą te krzyżyki to jest luz, który oczywiście się tłucze. To oczywiste... w poli powierzchnia styku jest dużo większa, więc spodziewam się przedłużonej żywotność... a żeby było śmieszniej to wycierają się też na styku poli i tych duzych podkładek...
ale nie to jest najgorsze w tym wszystkim... bo wszystko się zużywa...
najgorszy jest primo: fakt ze druciarstwo przedniej tulei dolnego wahacza dowodzi całkowitego lamerstwa kolesi którzy to robią, i secundo: takie zawieszenie nie ma nic wspólnego z hasłem SILENTBLOCK... przyspiesza zużycie innych elementów zawieszenia jak gałki, które jak wiadomo nie wszyscy regenerują bo to już większa ingerencja w materię, oraz znacząco pogarsza komfort jazdy
podziwiam kolegę który ma żółty PU w całej 147 i jeszcze niskoprofilowe opony... ale może jeździ na krótkich trasach, albo może po dobrych drogach...
moja żona nie rozmawia że mną jak jadę więcej niż 120km/h... nie żeby nie chciała... ale krzyczeć nie zamierza.
ja sie z Pu wyleczyłem.
rd
Co mają elementy PU do hałasu w aucie? Nie za bardzo czaję o co ci chodzi? może i nie na wieki ale elementy z PU przeżyją kilkukrotnie elementy gumowe. Fakt tłumienie drgań jest gorsze ale nie trzeba non stop remontować zawiasu! A tak BTW to sworznie w wahaczach z PU żyją dłużej niż na zwykłych gumach!!! Z PU mam do czynienia w pracy...
Do tego mam jeszcze gwint :P i jak dla mnie jest ok.. komfort jest przyzwoity.. auto jest do jazdy na codzień.. robię nim między 20 000 a 30 000 rocznie ;) póki co nic się nie tłuczę, hałasów brak.. prowadzi się super..
jeżdzę po każdych drogach.. ale wiadomo trzeba mieć głowę na swoim miejscu.. nawet na standardowym zawiasie w wielu miejscach nie pojechałbym szybciej niż ograniczenie pozwala i podobnie na tym zawiasie.. gdzie jest poligon to 50 km/h a gdzie można przycisnąć i jakiś fajny zakręcik jest to ogień i wszyscy znikają ;D zwłaszcza w zakrętach nikt się tak nie trzyma drogi..
Więc ja kolego decumanus nie wiem jakie minusy w tym widzisz kiedy są same plusy ;)
ps. z tym krzyczeniem też nie wiem o co kaman.. bo 147 jest u mnie świetnie wygłuszona pod audio, dodatkowo jak mówię nic nie hałasuje, nic nie tłuczę.. czy jadę 50 czy 150 normalnie się rozmawia :P
Mam zolte na przodzie i jakos duzej roznicy nie czuje od oryginalu ale moze dlatego ze jest przyzwyczajony do twardego ;] co do przednich dolnych to fakt... niestety, nowe rozwiazanie nie jest wcale lepsze... a co do wycirania to wypadaloby co 1000km rozebrac zawias i nawalic kilo smaru :D
u mnie jak się wyniją górne tulejki to dokupie zwykłe gumy ale te metalowe sworznie dorobie i wszystkie powierzchnie będą szlifowane więc też powinno to dużo dać, jest większa gładź i nie będzie tak obicierało gumy, osobiście poliuretanowe tuleje jakoś mnie nie przekonują. A dolne wahacze fakt lipa jakich mało jak się rozjadą to podczas ruszania albo to jest najgorzej na rozwalonym dolnym wahaczu.
ssman czy Ty przypadkiem nie odpowiedziałeś sobie sam na własne pytanie?
Bo jak dla mnie drgania = hałas.
Nie jestem ani fanem, ani przeciwnikiem PU - tak sobie czytam, zbieram opinie i wyrabiam sobie własną. Może kiedyś spróbuję. Zastanawia mnie natomiast fakt, że nie słyszałem, żeby jakaś firma w swoich autach sportowych dawała PU na pierwszy montaż.. choćby do takich modeli jak M3, C63 AMG czy nawet Golfa GTI :)
Nie koniecznie... poli. ma inną charakterystykę niż guma. Jest twardszy i odporniejszy na ugięcia, ścieranie, wybijanie.Fakt więcej drgań przenosi się na karoserie ale ja tego nie odczuwam... A co do pierwszego montażu to odpowiedź jak dla mnie jest prosta... Kasa!!! Po co montować wytrzymalsze elementy na których nie można zarobić? Ładujemy gumę i zapewniamy sobie zbyt na elementy zawieszenia. Myślenie księgowych...