To jest "Mobil Super S Diesel 10w40" czy "Mobil Super S Turbo Diesel 10w40" ?
Bo jak ten drugi, to nie ma problemu. Mieści się parametrami w zaleceniach producenta.
To jest "Mobil Super S Diesel 10w40" czy "Mobil Super S Turbo Diesel 10w40" ?
Bo jak ten drugi, to nie ma problemu. Mieści się parametrami w zaleceniach producenta.
W instrukcji masz jasno na białym napisane jakie zalecane są oleje 5W/10W40. str. 311 i 312
Ano właśnie opieram się na instrukcji i to przecież jest 10w40 i co ważniejsze spełnia klasę B3 oraz jest CF.
Jedyne co przemawia za 5w40, to baza całkowicie syntetyczna,a więc bardziej stabilne właściwości.
Dobrze się opierasz. Z tym, że wszystkie 5W są w pełni syntetyczne można polemizować.
Jasne, że nie wszystkie 5w muszą być syntetykami. Nie mniej ciężko jest uzyskać taki parametr lepkości przy półsyntetyku. Założyłem więc, że będzie to pełny syntetyk. Tak czy siak, nie podejrzewałbym oleju o kłopoty z silnikiem autora postu. Myślę, że nie potrzebnie wyda pieniądze, a efektu poprawy nie uzyska.
Olej wymienię profilaktycznie a przy okazji silnik się troszkę oczyści po tak częstej zmianie, aczkolwiek na uciszenie silnika nie liczę. Jak tylko znajdę odrobinę wolnego czasu zrobię próbę przelewową... Tyle tylko, że poza stukaniem nic na wtryski nie wskazuje, bo samochód pali dobrze nawet przy - 15, nie koci, chodzi dobrze, jedyne co się nasuwa na myśl to że wtryski nie wyrabiają z przedwtryskami które mają za zadanie zmiękczać i wyciszać prace silnika i dlatego silnik ma głos jak UniJet. Co do koła pasowego obsłuchałem je z każdej strony i niemożliwym by było żeby z niego niosło się aż tak po całym silniku..... choć chciałbym się mylić hehe
Próba przelewowa nie ujawni ci zawieszeń wtrysków. Myślę tutaj o braku reakcji otwarcia dla małych impulsów. Nie zobaczysz że brak jest otwarcia dla dawki pilotującej. Pierwsze zobacz przez FES-a jakie są korekty wtrysków. Po tym można już wywnioskować w jakich okolicach dzieje się źle, a może nawet będziesz miał diagnozę od razu.
Ile czasu minęło od tego jak zmieniłeś olej ?
max tydzień temu wymieniłem ten olej. Nie więcej. Wydaje mi się jak by po odpaleniu auto pracowało ciszej, dopiero po chwili zaczyna klekotać.
Dopiero po chwili ? Hm... to już nie mam pomysłu.
Nie ma co gdybać. Zrób te wszystkie testy i zobaczymy co ci wyjdzie.
Oprzyj się kolego na trochę nowszej instrukcji - dla silników 1,9 16v ze względu na hydrauliczną regulację luzów zaworowych zalecanym olej jest olej 5W40 - zreszta starsza instrukcja tez go zaleca w naszym klimacie. Wracając do kłopotów kolegi to odpuściłbym sobie wszelkie próby przelewowe - one i tak nie zdiagnozuja wtryskiwaczy w silniku CR. Zamiast tego lepiej przyjrzeć się rozrządowi - był zmieniany i kłopoty zaczęły się po tym zabiegu
nie, już wcześniej klekotał
To nie jest "trochę nowsza instrukcja" ale instrukcja do innego samochodu.
Czy kolega odnotował w swoim rejonie temperatury rzędu -30 stopni aby stosować 5W ? ;)
Bo przecież to jest tylko oznaczenie klasy lepkościowej zimnej (W - winter), która mówi nam jedynie o płynięciu oleju. Czyli jak się zachowa w danej temperaturze. Nic więcej. 5W to -30, a 10W to -25. Obie klasy nadają się w naszym klimacie. Bardziej należy zwracać uwagę na klasę jakościową ACEA (europejska i bardziej rygorystyczna), API lub jeszcze lepiej klasyfikacji FIAT-a. Więc tak naprawdę powinna być zalana SELENIA. Oczywiście używając słowa "Bardziej" nie mam na myśli całkowitego "olania" klasy lepkościowej :)
Na marginesie sam mam 5W40 tyle, że pełny syntetyk. I wybrany ze względu na turbinę. Pewno, że lepiej zalać właśnie takim olejem ale nie przesadzajmy, że zalanie 10w40 to jakaś tragedia. Nic się nie stanie. Producent to dopuszcza.
To stało się po zmianie rozrządu ? Coś więc nie doczytałem. Więc faktycznie masz rację, że można to z tym wiązać. Chociaż nie wiem jak te silniki zachowują się gdy ktoś się "machnie o ząbek". Miałem taki przypadek ale w silniku PB. Brak mocy, nierówna praca i kosmiczne spalanie.
---------- Post added at 17:23 ---------- Previous post was at 17:19 ----------
Uprzedziłeś mnie ;)
+- wtryski można zdiagnozować wzrokowo po wyciągnięciu
jeszcze raz link do dźwięku silnika bo tamten serwer padł -> http://www.youtube.com/watch?v=Hss6K-wjFxY
Normalny dźwięk JTD tylko obroty chyba za duże - przyjrzyj się pompie wysokiego cisnienie i/lub regulatorowi, zostają jeszcze wtryskiwacze do sprawdzenia
milek_22, a czy ty sprawdzałeś to co pisaliśmy wcześniej, czy tylko osłuchujesz samochód ?
I sprawdziłeś to co pisaliśmy ?
niestety jeszcze nie, totalnie brakuje mi czasu ;/ ale sobotę mam wolna więc może się w końcu za to wezmę
Mój JTD 16V (1,9) chodzi dokładnie tak samo. Pisałem już koledze że to normalna praca tego silnika, ale chyba niedowierza.
Dodam też że parę miesięcy po zakupie również robiłem rozrząd u gości którzy znają się na sprawie i po wymianie głos silnika jest identyczny jak przed wymianą.
Pozdrawiam
Mój faktycznie chodził trochę głośno. Podobnie jak TDI-ki (te bez CR, z resztą te z CR to też nie rewelacja). Powodem był uszczelniacz wtrysku. Zrobiłem wtryski (12 zł ;)) i jest "miodzik na uszy" ;) Nie wiele głośniej niż mój poprzedni bolid z wtryskami LPG.
Ale klepał będzie też jeśli ciśnienie jest nie takie jak trzeba, jeśli kompresja jest do kitu, jeśli wtryski są zwalone, jeśli paliwo jest do kitu i pewno wiele innych przyczyn.
Tylko trzeba siąść i sprawdzić...
a było widać wzrokowo że coś jest nie tak z tymi uszczelnieniami ?? Ja właśnie wymieniłem wspomniany olej na castrola edge 5w40 turbo diesel. Zrzuciłem też pasek wielorowkowy i zapalałem bez niego i nic, tak samo z paskiem czy bez. Ale jak poruszałem kółkiem pasowym to w rękach byłem w stanie je okręcić odrobinkę. Przy założonym pasku napinacz lekko podskakuje na wolnych obrotach, sprzęgiełko alternatora wygląda ok, rolka i napinacz również. W moim przypadku nakładają się dwa dźwięki na siebie z czego jeden to chyba koło dwu masowe bo dokładnie z tamtąd dobiega jeden z dźwięków, ale ten jest mało słyszalny, bardziej drażni ten drugi "klekot".
Co do ciśnień komp nie wywala błędów, kompresji nie mam czym zmierzyć, ale jeśli by była coś nie teges to auto by gorzej paliło, było słabsze i spalało olej a tu nic z tych rzeczy. Wtryski fakt, do sprawdzenia pod kompem i ew próba przelewowa, a paliwo tankuje zawsze to "lepsze" i na różnych stacjach już próbowałem więc ;/
Nie zawsze widać, że uszczelniacze puszczają. U mnie były dwie, a może trzy czarne kropki zaraz przy drugim wtrysku, a i tak okazało się, że puszczał też trzeci wtrysk. Widać było po zdemontowaniu na uszczelce,a nie było śladu objawów na zewnątrz. Ciężko więc powiedzieć jednoznacznie czy to jest akurat powodem głośniejszej pracy.
Tu są zdjęcia jak to wygląda w skrajnych przypadkach oraz opis jak wymienić uszczelniacze http://forum.alfaclub.pl/viewtopic.php?t=32594
Darowałem sobie juz z głośnościa silnika mimo iż sa momęty kiedy pracuje cichusieńko, ale pozostaje problem spalania. Śmigam teraz za autem dla rodziców i na 60l zrobiłem 840km tj 7.1 l/100km gdzie wskazanie kompa to 6.9 l/100 a średnia prędkość z przebytych 840km to 50km/h !!! Może nie jest to czysta trasa ale zamiast tłuc się bocznymi drogami wole jechać dalej ale dwu pasem gdzie ciągne tak max 150 a średnio 120-130 i sporo na tempomacie. Czy te silniki po prostu tak palą czy coś nie halo ?? Poprzedni 110 konny diesel przy podobnej jeździe za bellą zadowolił sie max 5l/100 !!! Kurcze frajda z jazdy alfą jest ale sporym kosztem ;/
Z tą głośnością sprawdziłeś to wszystko co było pisane ? W mojej nie tak dawno koło pasowe na wale się sknociło chociaż wydawało się jeszcze przed zmianą rozrządu, że jest ok i zaczął głośniej chodzić, a nawet lekko szarpać przy ruszaniu. Wymiana i jest ok.
Spalanie zależy od wielu czynników i trochę nie na miejscu jest porównywanie dwóch różnych pojazdów. Dla przykładu można jechać 120 km/h na 4-tym biegu i stwierdzić, że jest źle ze spalaniem ;) Już nie wspomnę o sprawach czysto technicznych. Moja przed wymianą filtra powietrza i po wymianie miała różnice spalania dochodzące do 1l/100, a stary filtr wcale źle nie wyglądał.
Miasto mimo krótkich odcinków i nie żałowania sobie max 7,5. Normalnie 6,2. Trasa około 120-140 km/h około 4,8-5. Jadąc "na emeryta" pewno by można jeszcze coś zejść. Ja jestem zadowolony, bo jeszcze nie miałem samochodu w swojej długiej przygodzie motoryzacyjnej, który by chociaż się zbliżył do wartości podawanej przez producenta. Tu natomiast jest nawet lepiej.
Tak sobie przypomniałem, Ty masz ECU EDC16 czy 15 ? Bo były wersje 16V z EDC15, a to jest unijet. Tylko nie wiem czy to były 140 KM.
tak, koło wtrysków czysto, pasek ściągałem (bez zmian) co do jazdy to wiadomo 110, 120 wbijałem 6 (oczywiście na prostej) pod górki nawet lekkie 5, przy rozpędzaniu ciąłem do ok 3200obr/min, w samochodzie 4 dorosłe osoby. A w mieście tj 9km do pracy sam, bez stania w korkach 8 z hakami połyka :(. Dzisiaj w 3 osoby wyskok ok 120 km spalanie na kompie wyszło ok 5,5 ale obroty max 2,500 i prędkość max 120 to już troszkę lepiej. Co do ecu to nie wiem, jutro sprawdzę i napisze
Ja po odsłuchaniu silnika z Twojego linku to muszę powiedziec, że pięknie chodzi i diabelsko sobie mruczy :) Moja ala też pali do siedmiu, ale jej nie zamulam, bo ona inaczej nie lubi (oczywiście bez przesady) Czym się kolego przejmujesz ? silnik Ci ładnie gada, przy 140 KM masz konkretne wrażenia z jazdy - nie szukaj dziury w całym. A spalanie Cię martwi??? hm coś kosztem czegoś. Z resztą i tak wynik który podałeś jest wielce ok :))