Przeoczylem Twój wcześniejszy post. Z wypowiedzi kolegi wynikało, że nie sprawdził sygnału dla cewki.
Printable View
Przeoczylem Twój wcześniejszy post. Z wypowiedzi kolegi wynikało, że nie sprawdził sygnału dla cewki.
powinno -a nie jezdzi,znaczy jeździ ale chu..owo. Też już zaczyna mnie to wkurzać.
a podejrzewam że przyczyna jest jakaś banalna.
A sprawdzałes opór tych cewek? (tych używek też)?
Przychodzi mi jeszcze do głowy, że teoretycznie może byc cos np. z wężykiem od wtrysku gazu idącym do tego cylindra. Może przerwany, źle załozony albo zsunięty z wkrętki. ssie lewe powietrze i wypada zapłon.... Głowice ściągali przecież.
Potwierdzam że nieszczelność lpg może zwalić wszystko. Mi w poprzedniej pękła kiedyś wkrętka. Ale tak że wszystko było ok gdyby nie rozszczelnienie w tym miejscu. Przez to auto nie chodziło mi na żadnym paliwie. Dopiero jak zdecydowałem wymienić przewody do wkrętek (z innego powodu) zobaczyłem że wkrętka jest pęknięta i przechylona.
Ale na lpg czy na benzin jest tak samo - nie mylę się?
Ja też miałem na Pb i LPG tak samo - źle :) i mało co silnika nie zacząłem rozkręcać :P a to taka bzdura była. Wszystkie mapy Pb i lpg się rozleciały. Musiałem się sporo napracować.
jest tak samo i na PB i na LPG.Ale wczoraj zamieniłem kabelki na wtryskiwaczach gazu i ten co nie chodzi...na cylindrze obok działał.....Więc zasilanie listwy gazowej jest OK. tyle co mozna samemu popatrzeć na dworze,we wtorek w warsztacie sprawdzimy DOKŁADNIE jeszcze raz te cewki.
No......Siwa już mruczy jak powinna!!!! Tak jak czułem to była bzdura.Przyczyną niepalenia jednego z cylindrów był uszkodzony przewód niskiego napięcia idący do cewki:) ale tak sprytnie się przetarł że na wtyczce pokazywał sie prąd:) Coraz bliżej do wyeliminowania wszystkich usterek:))))
Zostało już " tylko" kilka spraw. Ale te "najgrubsze "mam już chyba za sobą. Dzięki za sugestie i podpowiedzi.
No to dobrze trafilem :P Co Ci jeszcze zostalo do wyeliminowania?