A moze 3.2 ;) w Brerce ? Koszty rozłożą się równomiernie na spalanie. A unikasz zabaw z egr dpf turbina itd.Nie wspomne juz o frajdzie z jazdy....
Printable View
A moze 3.2 ;) w Brerce ? Koszty rozłożą się równomiernie na spalanie. A unikasz zabaw z egr dpf turbina itd.Nie wspomne juz o frajdzie z jazdy....
i o spalaniu tez lepiej nie wspominac:D.Kolega z tego co zauwazylem szuka w miare oszczednego w spalaniu auta
Haha to fakt... Przed nabyciem swojej miałem okazję przejechać sie Brerą 2.4, naprawdę fajnie się zbierała. Z tego co piszą na forum właściciele są raczej zadowoleni więc może warto.
i tak powyżej 100kmh która sie lepiej zbiera?:)
Hehe az tak nie pamietam ;) to bylo w dniu kupna wiec bylem ostro zgrzany. Nie mniej jednak 2.4 fajnie sobie radzila, dobrze sie prowadzila bylem prawie zdecydowany ale usluszalem 3.2:cool:
Słuszna uwaga!
Oczywiście, że nie jest droższe w eksploatacji niż BMW. Ale eksploatacja nie jest na poziomie Fiata, co się sporej części kupujących Alfy wydaje...
Je jeżdżę Alfą (a nawet dwoma), w dodatku z silnikiem benzynowym i naprawdę nie mam z tym problemu. Ale kupując ten samochód kosztów eksploatacji nawet nie analizowałem, bo mnie nie interesowały.
Tak wracając do postu w którym porównujecie silnik 2.4 i 2.0. Też jestem zdecydowany na zakup Brery i rozważam tylko jednostki napędowe. Zdecydownie jednostka 2.0 jest nowszą konstrukcją i tutaj pytanie bo ktoś powiedział że ten model ma "ładniejszy środek" Czy Brera miała jakiś facelifting, że środki się różnią w młodszych i starszych rocznikach? Są jakieś inne różnice?
wnetrza sa tylko zmienione ale prawie nie do rozpoznania jak ktos nie jest w temacie.
na tyle są zmienione, że warte świeczki, czy sobie odpuścić i nie zawracać głowy? i od jakiego rocznika wprowadzili te kosmetyczne sprawy?
Najważniejszą różnicą jest odelżenie auta o ok. 30kg i dlatego warto szukać wersji poliftowej.
A w środku najistotniejsza była zmiana foteli, i zmiana koloru środkowej konsoli z jasnej na ciemną. I chyba jeszcze podświetlenie zegarów z czerwonego na biały po lifcie.
No i zdaje się, że był też jeden spory minus poliftowej wersji. Wcześniej ozdobne listwy we wnętrzu były chyba w każdej Brerze z prawdziwego aluminium (środek kierownicy chyba też), a później już niestety był tylko tandetny plastik. Tak na marginesie jedyny tandetny plastik we wnętrzu Brery...
swietna jest ta brera po lifcie z allegro z 2009 roku , ale rzeczywiscie cena bardzo daje do myslenia ...
mysle ze jak sie dogadam z kolega z forum od czarnego mata to zdecyduje sie finalnie na 159
tez jest bardzo ladna , jest od alfaholika wiec jest pewniejsza niz kazda inna z allegro lub od handlarza
jak na moje potrzeby jest perfekcyjna , a przy okazji bardziej praktyczniejsza od brery
dzieki chlopaki za dyskusje ktora pomogla mi podjac decyzje
i mam nadzieje ze wkrotce dolacze do grona alfaholikow
dobrze miec wsparcie i pomoc na takim forum od ludzi ktorzy pasjonuja sie ta marka i sa chetni dzielenia sie poradami
Z tego co ja wiem, to w 159 w najuboższych wersjach były plastikowe, a w bogatszych z aluminium. Natomiast w Brerze w każdej wersji były z aluminium, ale tylko przed liftem. Nie wiem jak to było np. w Brerze w wersji TI, bo tak szczerze to nie wyobrażam sobie jej z tymi plastikami, ale jak pytałem w ASO o możliwość zakupu takich aluminiowych listw, to mi powiedziano, że po lifcie już są tylko plastikowe, i nie ma takiej możliwości.
a powiedzcie proszę jeszcze od jakiego rocznika zostały te zmiany we wnętrzu uwzględnione? 2008?
chyba od 2009, a napewno w wersji TI z 2009 roku
Co do tej matowej 159 to jedyny minus to 19" koła. Pisales, ze drogi koło ciebie nie są za specjalne więc taki rozmiar bedzie baaaardzo niekomfortowy.
17" w tym wypadku to max.
tak ale koła to akurat najmniejszy problem , zawsze można zmienić. Szkoda tylko bo prezentuje się zaje... :)
prymie
a jakie ty masz koła w swoim? , bo tez sa świetne :)
prymie ma oryginalne 19" z wersji TI-mowie o tych na zdjeciu
szkoda ze wlasiciel zdecydowal sie zmienic kolor na czarny mat (na fotach wyglada na szary mat), biala moim skormnym zdaniem z czarnymi felami prezentowala sie fenomenalnie, ale i tak fura wypasiona i godna uwagi.
Przeczytałem cały wątek i jako posiadacz2.4 stwierdzam- gaco2ouf bierz 159 1.9 lub 2.0 JTDm :)
Widać, że chcesz kupić fajne auto i nie martwić się później dodatkowymi kosztami. A tutaj 2.4 może Cię bardzo niemile rozczarować. Tym bardziej, że nie zależy Ci na osiągach, więc wybór większego silnika byłby pozbawiony sensu.
Dlaczego 159 a nie Brera? Bo tak jak wcześniej pisali koledzy nie da się w Twoim budżecie kupić Brery w dobrym stanie. Za to 159 kupisz względnie nową, zadbaną i fajnie wyposażoną (tak jak ta w macie, się zdaje).
Kurde ale Brera i brzmienie typu ter ter ter ter ter ter...masakra :( Kultura pracy 2.0 JTD jak na diesla może być, ale jak na brerę to wręcz nie przystoi...
ale masz problem paweldante...poprostu sobie kupujesz JTSa,a jak ktos ma ochote na klekota to sobie kupuje klekota.W...mnie takie komentarze.Moim zdanie nie przystoi pisac takich glupot
No sorry Czarny, ale jak dla mnie każdy prawo się wypowiadać na tym forum. I nie ma to znaczenia czy są to opinie pozytywne czy negatywne.
Ja przed zakupem swojej 159 tez rozważałem zakup 2.2JTS bo znalazłem takową za dobre pieniążki,ale jakoś średnio byłem zadowolony bo wole śmigać klekotem. Także wiesz..
ale ja tu nie wypisuje ze benzyny sa do dupy.
dla mnie tez nie ma znaczenia ze klekot , przez to klekotanie troche mniej pieniedzy idze przy tankowaniu a wizualnie nadrabia wszystko :)
jak robisz rocznie mniej niz 20tys km to diesel Ci sie nie oplaci biorac pod uwage wyzsze koszty serwisowania uturbinego diesla... jts (2,2) mimo sredniej renomy przy takich rocznych przelotach bedzie idealny
w 2.2 dodatkowo odpadaja historie typu kolektor, egry, dpfy, turbiny, wtryskiwacze, z paliwem tez chyba tragedii nie ma ;)
Ok 500 pln lozysko z piastą + wymiana.
- - - Updated - - -
Szczerze? za 40 tysięcy kupujesz oryginalnie malowaną 159, z rocznika c.a. 2008, z przebiegiem nie większym niż 150 tysięcy kilometrów, w której przez najbliższe 15 tysięcy kilometrów być może będziesz musiał sprawdzić stan oleju.
250 tysięcy przebiegu to już trochę jest. Do tego część kilometrażu zrobiona w PL na felgach 19" - średnio mi to wygląda... Nasze drogi nie kochają takich felg. Zawias swoje w tyłek dostał, a podejrzewam, że np. zwrotnic tylnych nikt na nowe nie wymienil, amorki HGW w jakim stanie po takim przebiegu, ogolnie wlasnie w zawieszeniu czulbym nadciagajace wydatki. Oklejanie w mat to 3500 PLN i masz auto matowe. Osobiście mi się czarny mat nie podoba, bo trzeba być mega pedantycznym - ten kolor momentalnie lapie brud, tluste odciski palców, generalnie z utrzymaniem jest kupę zabawy.