kolega pisał że pod kompem pokazało mu - 130 to takie wskazanie związane jest z czujnikiem w termostacie
Printable View
kolega pisał że pod kompem pokazało mu - 130 to takie wskazanie związane jest z czujnikiem w termostacie
a ja mam pytanie odnośnie zegara temperatury ar 146 1,4 bx, problem polega na tym ze jak właczam zaplon wskazyje max stopni a jak odpale to pokazuje koolo 40 stopni a jak sie nagrzeje to 90 tylko nie wiem dlaczego nie pokazuje np. 0 stopni jak wlaczam zaplon? wiece moze o co tu moze chodzi z góry dziekuje pozdrawiam CHAO :)
pytanie czy to nie wina tego, że czujnik np jest poza skalą bo siedzi w bańce pary wodnej.
Dlatego tak jak pisałem: najpierw organoleptycznie sprawdzic termostat odpwiednio odpowietrzyć a później martwić się czujnikami.
czyli bańka pary wodnej miała - 130 st. dziwne :confused:. Wskazania temp. to pół bidy gorzej z tym że silnik się nie dogrzewa ale to jak juz pisałem wina bedzie termostatu
Czytaj ze zrozumieniem, dobrze?
każdy czujnik ma swój zakres pracy. nie odczytuje temp w nieskończoność. jeśli zakres wynosi np 40-140 to tyle zostanie pokazane. Natomiast po przekroczeniu wartości granicznych zostanie wyświetlona wartość zaprogramowana jako "komunikat błędu". Np mój uszkodzony czujnik temperatury zewnętrznej pokazuje -49 stopni. Gdy go całkiem odłączysz również jest pokazywane -49 stopni...
Swoją drogą, ciekawe co pokaże soft po odłączeniu czujnika temperatury płynu.
soft wywali błąd czujnika temperatury i ecu załączy ci wentylator. Tylko nie pamiętam jaką temp. zastępczą bedzie brał ECU (sprawdze to w wolnym czasie)
to teraz sie spotkałeś. Za uruchomienie wentylatora odpowiedzialny jest ECU to on mierzy temp. i w przypadku przegrzewania włącza I lub II bieg wentylatora. Takie rozwiązanie jest stosowane bodajże od 96 r wcześniej czujnik w chłodnicy był za to odpowiedzialny
No i teraz ja mam problem z temperaturą. Przy takich mrozach jadąc po trasie silnik osiąga temperaturę nie około połowy tego co powininen. Pewno termostat się nie domyka i dlatego nie może złapać temperatury, a nawet powietrze w kabinie nie leci ciepłe jak np w zeszłym roku. Tylko tak się zastanawiam czy mój tok myślenia jest prawidłowy.
a u mnie dla przykładu, ostatnio na postoju, w garazu "złapał" temp. 80 stop., po czym po włączonym wentylatorze temp się utrzymywała, więc pomyślałem - wreszcze się odpowietrzył i wszystko gra....ale po przejechaniu sie, temp ponownie do 60 stop i ani rusz - nawet jak wjechałem do garażu i auto chodziło na jałowym.
Waż wchodzący od chłodnicy do termostatu gorący ale miękki, poddaje sie usciskowi ręką.....
A jakiej firmy termostat kupiłeś? Z tym też różnie bywa. Widać jakby termostat się nie domykał
No i mi wskaźnik nie pokazuje więcej niż 70*C...
Nie jest to tak, że jak temperatura się nie waha tylko stoi ciągle w jednym miejscu to raczej nie termostat?
Co ma do odpowietrzania II bieg wiatraka (u mnie on nie działa)?
Można przysłaniać ale przy działającym poprawnie termostacie nie potrzeba by było robić takich zabiegów. Wczoraj jak jechałem po mieście to nawet się dogrzewał silnik. Ale jak pojechałem jakieś 200m z prędkością około 70-80 km/h to od razu temperatura leciała w dół. Termostat już zamówiony, od razu zmieniam chłodnicę bo ta już zaczyna wyglądać jak sito :P
U Mnie przy dużych mrozach trzyma temperaturę 80 tak jak w lecie tylko żeby osiągnąć ją to trzeba dużo więcej czasu nawet do 12 km przy temperaturze ponad minus 20. A przysłoniecie chłodnicy przyspieszyło by to ale to później może się zemścić np w korku. Więc poderzewam że termostat lekko puszcza jak trzyma 70 ale nie wymieniałbym bo nie ma gwarancji że nowy będzie działał idealnie a mrozy puszczą i 70 to nie tragedia. Można np sprawdzić czy to termostat w ten sposób że np po 10 km jak już silnik się zagrzeje zatrzymać się niewyłączać silnika i poczekać z 5 min przegazować od czasu do czasu zasymulować jazdę w korku i jak temperatura wzrośnie i Z nawiewu zacznie lecieć gorące powietrze i po ruszeniu autem spadnie za chwilę to napewno termostat.
U mnie utrzymuje się temp. 70 max 80 st. w trasie/mieście. 90 nie wskakuje, nie jest to jakiś problem?
Przy takiej zimnej aurze u mnie jak się otworzy termostat po około 4 km (temperatura spadnie według wskaźnika około 60 stopni) to przy jeździe 80 km/h i wyżej wiecej nie podejdzie i myśle ,że z moim autem jest wszystko ok. mroźne powietrze przepływające przez chłodnice nie daje się nagrzać wiecej silnikowi
Termostat powinien otwierac sie dopiero po rozgrzaniu plynu czyli tak jak u nas w autach to na okolo 80 stopni wskazowka. A dopiero po osiagnieciu zadanej temperatury otwierac celem puszczenia wody z chlodnicy zeby schlodzic silnik. Niechce mi sie wiezyc ze Tobie sie nagrzewa plyn do 80 stopni w 4 kilometry. U Mnie trzyma te 80 ale znacznie dluzej to trwa rozgrzanie i po puszczeniu termostatu widac jak wskazowka lekko opadnie ale zaraz sie podnosi do tej samej temperatury i wszystko sie stabilizuje a dlatego opada bo puszcza lodowata wode z duzego obiegu na maly obieg ktory jest mniejszy jak sama nazwa wskazuje
Dokładnie jest tak jak piszesz mam do centrum miasteczka 5,5 km termostat otwiera się za każdym razem dokładnie w tym samym miejscu przy tablicy wjazdowej no może 4,5 kilometra jest dokładnie nie mierzyłem spada wskazówka z 80-90 i trzymie się poźniej miedzy 50 a 70 na wskaźniku ciepłe powietrze zaczyna lecieć po około 2 kilometrach przy otwartym obiegu powietrza ,ale spróbuje teraz na zamkniętym jeździć może wzrośnie temperatura pracy silnika jak jest rozgrzany ,samochodu nie rozgrzewam na postoju odpalam i jadę