P0201 i P0500 - poszarpywanie autem 2.0 V6

paliwo w oleju, przewody paliwowe wygladaja na ok, w wezyku podcisnienia regulatora cisnienia paliwa na listwie czuc benzyne, rozrusznik nie ma siły obrócić silnikiem. za radą kubicze sprobujemy przepchnąc auto na 6biegu, jak pójdzie to chociaż silnik jeszcze sie 'obraca'. wtedy świece out i sprawdzimy czy kreci wtedy. juz miałem taki przypadek że po wyciagnieciu świec wywaliło to co zalegało na cylindrach.

oczywiscie pierwsze co to olej do wymiany. świece tez nowe kupiłem.

co raz bardziej mnie to przeraża...

Z opisu wynika,że regulator ciśnienia paliwa uszkodzony na maksa i waliło wachę w gary.Jak dobrze zrozumiałem co napisałeś to najpierw wykręć świece i przepchnij auto na biegu,żebyś zaworów nie pogiął.

Paliwo w oleju? To nie wygląda dobrze....

mysle że jeśli na 6 biegu auto nie da rady przepchnąć to silnik stoi, wiec i tak nie ma co pogiąć.
zasadniczo chciałem spuścić olej (cuchnie benzyną na kilometr), zalać nowy, wykrecic świece i sprawdzić czy wtedy zakreci, ale test z przepychaniem bez rozkrecania mi powie czy jest sens cokolwiek rozkrecać...

Auto sam zgasiłem, wiec żyje nadzieją że nie zablokował sie na amen.
Do tego ten błąd wtryskiwacza... Jak bedzie krecił (oby) po wykreceniu świec to wykrece listwe i zobacze co z tym wtryskiwaczem, czy leje, czy mgiełka, czy co.

ehhh ide do pracy. jutro od rana walka.

Cytat:

---

Napisał maestro

mysle że jeśli na 6 biegu auto nie da rady przepchnąć to silnik stoi,

---

Jeśli silnik stoi,bo ma pełne gary wachy to przepychając coś się narobi.Co Ci szkodzi wykręcić świece i sprawdzić?

Cytat:

---

Napisał Lukasz A.

Jeśli silnik stoi,bo ma pełne gary wachy to przepychając coś się narobi.Co Ci szkodzi wykręcić świece i sprawdzić?

---

Myślisz że tyle czasu będzie tam stać benzyna???
No i nie rzuca to wcale światła na fakt że silnik jest zablokowany..... Przecież nie przyrdzewiał.....

Cytat:

---

Napisał marek230482

Myślisz że tyle czasu będzie tam stać benzyna???

---

Marek pewności nie mam a wykręcenie świecy nie jest aż tak ciężkim wyzwaniem by tego nie zrobić.Możliwe,że to nie będzie to,ale ja osobiście spał bym spokojniej wiedząc,że jedno z wielu zostało sprawdzone:) Z drugiej strony temperatury mamy zimowe i paliwo tak szybko nie odparuje.

Cytat:

---

Napisał maestro

paliwo w oleju, przewody paliwowe wygladaja na ok, w wezyku podcisnienia regulatora cisnienia paliwa na listwie czuc benzyne, rozrusznik nie ma siły obrócić silnikiem. za radą kubicze sprobujemy przepchnąc auto na 6biegu, jak pójdzie to chociaż silnik jeszcze sie 'obraca'. wtedy świece out i sprawdzimy czy kreci wtedy. juz miałem taki przypadek że po wyciagnieciu świec wywaliło to co zalegało na cylindrach.

oczywiscie pierwsze co to olej do wymiany. świece tez nowe kupiłem.

co raz bardziej mnie to przeraża...

---

Ale ty nie rozmawiałeś ze mną, tylko z moim kolegą:P

numer mialem z ktoregos Twojego tematu ;) mimo wszystko uwazam ze to wtryskiwaczem wszystko poszlo, swiece wywalamy, olej wymieniamy i chwila prawdy. najgorzej dostac sie do tych z tylu

odkręcasz kolektor, dostęp do śrub jest, odpinasz opaski od tych gum z baranów, zdejmujesz dolot, jak nie masz wprawy to półgodziny, widziałem jak ktoś ma wprawę to poniżej 10 min:P,
u mnie w ogłoszeniach są dwa numery, jeden jest do mnie drugi do mojego kolegi, w sumie lepiej trafiłeś bo ja 2.0 V6 turbo to tylko raz u Marka pod maską widziałem, zawsze miałem wolnossące V6, a co do spraw technicznych to Paweł, z którym rozmawiałeś to fachowiec-hobbysta, ja przy nim to tylko mogę się nazwać świadomym użytkownikiem

prace z dzisiaj.
rozkręcona góra do zaworów, wymienione świece, wymieniony olej (było około 9-10litrów, katalog podaje max 6.1l), filtr oleju i powietrza, poskrecane z powrotem - auto kreci jak dawniej ;) mimo że bez paliwa i iskry. jest postep i moze bedzie żyło.
myśle że to wiecej niż pewne ze wtryskiwacz do wymiany. jutro zalewam paliwko i na wyjętej listwie bede badał.

oczywiście nobel dla kogoś kto wymyślił w takim a nie innym miejscu filtr oleju. garaż jest na prawde dobrze wyposażony ale niestety, filtr musiał tak skończyć po i tak godzinnej walce. ostatni raz sam zmieniam olej.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/02/25.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/02/26.jpg

To czyli co trzymało wał że rozrusznik nie kręcił? Ponieważ z tego co napisałeś to nie mogę się powodu doczytać.

Szczerze? Ja też nie. Może to że było aż tyle mieszanki olejowo-paliwowej? Nie wiem. Nie wnikam, ale na pewno olej był pół na pół z paliwem.

Wystarczy że w skrzyni korbowej było prawie 2 razy tyle "oleju" co powinno być, i tworzyła sie kompresja uniemożliwiająca obrócenie wałem - zbyt duże ciśnienie. Druga sprawa to znajomemu po podobnej akcji w BMW 2.5 (w wyniku uszkodzenia kompa LPG) dwa garki straciły kompresje w wyniku braku smarowania. Proponuje sprawdzić jeśli masz możliwość.

....dobra.... normalnie jeździłeś i zgasiłeś auto. Na drugi dzień (czy kiedy tam) już nie kręcił. To jakim cudem tyle paliwa do miski się dostało? W dodatku jak silnik stał.... Mi się fakty nie "kleją".

Marek wystarczy, że wtrysk się zablokował i jest cały czas otwarty. Podczas jazdy paliwo było wypychane przez zawory, a część spływała do skrzyni korbowej. Jak zgasił silnik to najpierw zeszło całe paliwo z układu paliwowego do cylindra, a następnie spłynęło do skrzyni korbowej, potem jak przekręcił kluczyk to dopompowało w cylinder paliwa i nie mógł przekręcić. Następnie paliwo ponownie spłynęło wraz z zawartością układu paliwowego do cylindra i dalej wiesz gdzie. Są to rozważania czysto teoretyczne i hipotetyczne, ale jak najbardziej realne (taki numer był u szwagra w toyocie).

pompa jak nabije ciśnienie,a wtrysk puszcza to po zgaszeniu chyba koło 0,3 litra może nalać, ale nie więcej

paliwem śmierdziało dookoła auta jeszcze na drugi dzień po tej akcji i zgaszeniu go. po za tym przejrzelismy ile moglismy przewody paliwowe i nigdzie nie wyglądają na uszkodzone. bedziemy sprawdzać jak jutro beda testy wtryskiwaczy.

Po za tym świeca po tygodniu stania auta na pierwszym cylindrze czyli tym ktory wywala błąd była nadal mokra, reszta suche i nie czarne.
Ogólnie żeby świece wykrecić to też japierd..... Nasadka 21 i nie wchodzi w te otwory zasrane. No masakra. A na koniec ten filtr oleju - kosmos.

Cytat:

---

Napisał danus77

Marek wystarczy, że wtrysk się zablokował i jest cały czas otwarty.

---

No tak, nie pomyślałem że wtryskiwacz mógł się zawiesić i lać po zgaszeniu auta.... To brzmi rozsądnie.

Cytat:

---

Napisał maestro

Ogólnie żeby świece wykrecić to też japierd.....

---

Najlepszy kalasyczny klucz rurkowy do świec. Najlepiej z poldona :D nie tragizuj to nie rzędówka że będzie tak łatwo.
Ale filtr oleju to mistrzostwo..... Podobnie jak rozrusznik :D ale tak jak pisałem. To konsekwencja zamocowania silnika poprzecznie gdy był projektowany do montażu wzdłużnego.

trzeba pamietac że pare kilometrów jeszcze przejechałem z tak nie do końca poprawnie chodzącym silnikiem, wiec i to że opróżniło mi ćwiare baku też ma swój trop.

Na warsztacie 3 różne zestawy narzedzi, i trzy różne nasadki 21, i każda była 'za duża' żeby przeszła luźno w tych otworach pokryw.

Jedną trzeba było poświęcić i zebrać miesa na szlifierce :D

Maestro jeśli masz LPG to przed sprawdzeniem wtrysków odepnij sterownik gazu. U znajomego w tym BMW sterownik tak się pochrzanił, że cały czas podawał napięcie na wtryski benzynowe powodując ich otwarcie.

Cytat:

---

Napisał maestro

oczywiście nobel dla kogoś kto wymyślił w takim a nie innym miejscu filtr oleju. garaż jest na prawde dobrze wyposażony ale niestety, filtr musiał tak skończyć po i tak godzinnej walce. ostatni raz sam zmieniam olej.

---

Ja używam skórzanego paska ,może też być gryby elastyczny przewód elektryczny.Jeszcze żaden ze mną nie wygrał.
Jedna istotna sprawa dla wymieniających--nie dokrecać fitra kluczem tylko zawsze ręką.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał danus77

Maestro jeśli masz LPG to przed sprawdzeniem wtrysków odepnij sterownik gazu. U znajomego w tym BMW sterownik tak się pochrzanił, że cały czas podawał napięcie na wtryski benzynowe powodując ich otwarcie.

---

Dlatego już pisałem o tym.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał marek230482

Najlepszy kalasyczny klucz rurkowy do świec. Najlepiej z poldona

---

Dokładnie.
Mój ma już hm...30 lat i działa:)

- - - Updated - - -

A do wyciagania- wkładania świec używam gumowego weża/średnica taka aby dość ciasno wlazł na ceramikę/

Mój filtr z 3.2 V6 wygladał tak samo jak go odkręciłem :), teraz zakręciłem ręką dość mocno myslę ze przy nastepnej zmianie oleju bedzie lepiej . do odkręcania polecam klucz do filtrów, idzie świetnie .

Do wkładania/wyjmowania świec mam magnes, ale najpierw trzeba je wykrecic, ale jak skoro nasadka nie przechodzi nawet przez średnice pierwszej pokrywy? :)

VICTORIA.

Ogarnąłem co tylko mogłem, poskładałem na nowo, wtryski sprawdzone kilkukrotnie - wszystkie pięknie pylą, nagrałem też film. Wyjąłem bezpiecznik od gazu. Pierwsze odpalenie i chwila strachu - odpalił jak za dawnych czasów ;) Chwile myślał jak ma pracować i sie ustabilizował. Na razie 1:0 dla mnie. Zatankowałem ponad ćwiare benzyny, i póki co sie zobaczy jak sie bedzie zachowywał. Nie wiem też czy za chwile znowu nie zmienić tego oleju - zreszta z takim zamiarem ogólnie byłem od początku. Zalałem mu teraz LiquiMoly 10W40, zobaczymy.

Była walka, nie powiem. Dwa dni zarwane. Ale fura pod domem :) Przy okazji zająłem się też nabytkiem na który Alfa strzeliła focha.

http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/02/42.jpg

Wygibasy jak najbardziej na miejscu
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/02/43.jpg

http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/02/44.jpg

Cytat:

---

Napisał maestro

Nie wiem też czy za chwile znowu nie zmienić tego oleju - zreszta z takim zamiarem ogólnie byłem od początku. Zalałem mu teraz LiquiMoly 10W40, zobaczymy.

---

skoro pisałeś, że była benzyna w oleju to nie zostawiaj tego o tak sobie zobaczymy co będzie. Ja najpierw szukałbym przyczyny, bo skoro tak się stało to powód musiał być konkretny. Taka moja amatorska rada... :P

W sumie przyczyna nadal nie jest ustalona. Czyli w każdej chwili to się może powtórzyć.

Mogłeś sprawdzić jak zachowują się wtryski z załączona centralka LPG.

Sprawdzałem - bynajmniej nie było różnicy. Ale to jedyna prawdopodobna opcja, bo jakim cudem wtryski pracowały by podczas pracy na gazie? Wszystko skłania sie ku instalacji LPG.

- - - Updated - - -

i jak maska nie chciała sie otworzyć tak teraz nie moge jej zamknąc.

po prostu rewelacja. nie widze tam żadnej śruby czy nakrętki regulującej.

Po przeanalizowaniu faktów i tego co zostało zaobserwowane doszedłem do niepokojących wniosków.
Nie odnalazłem powodu dlaczego stało sie tak z Alfą jak sie stało. Nie wiem na 100%.

Z teoretycznego punktu widzenia moje przypuszczenia byly dobre, ale z praktycznego - nie ma takiej opcji żeby przez jeden wtryskiwacz (nawet przez wszystkie 6) przelało sie 20litrów paliwa w niecały kwadrans. Wtryskiwacz na zwarciu popracuje góra 10 minut, ale to wtedy silnik nie ma szans na prace przy większej ilości lejących wtrysków. Skąd wiec paliwo w oleju? Strzał w regulator ciśnienia paliwa i wężyk idący do kolektora. Ale paliwa tam nie czuć (teraz) bo wczesniej to capiło wszystko. Nie mam bladego pojęcia o co tu chodzi. Do tego gdzieś iskra ginie i chodzi na 5 jak mu sie zachce.
Gaz nadal odpięty, jutro podepne i zobacze, ale jak ginie iskra to nic dobrego nie bedzie na gazie.

Skąd wytrzasnąć schematy odmy i innych podłączeń do silnika wężyków i tak dalej? Widze w niektorych tematach takie schematy serwisowe.

Cytat:

---

Napisał maestro

Skąd wiec paliwo w oleju?

---

nie wiem, tak mi sie wydaje, że w najgorszym wypadku mogą to być walnięte pierścienie, pszypuszczalnie na cylindrze na którym wywala Ci błąd. weź to pod uwagę ale w ostateczności

Cytat:

---

Napisał maestro

Skąd wytrzasnąć schematy odmy i innych podłączeń do silnika wężyków i tak dalej? Widze w niektorych tematach takie schematy serwisowe.

---

W eperze??? :)

Cytat:

---

Napisał dawidmk7

nie wiem, tak mi sie wydaje, że w najgorszym wypadku mogą to być walnięte pierścienie, pszypuszczalnie na cylindrze na którym wywala Ci błąd. weź to pod uwagę ale w ostateczności

---

Ja w ogóle od tego bym zaczął. Tyle już rozbebeszyłeś a jeszcze nie sprawdziłeś sprężania.

A z iskrą to niestety częsta bolączka TB. Najwrażliwszy punkt tego silnika.

Cytat:

---

Napisał dawidmk7

nie wiem, tak mi sie wydaje, że w najgorszym wypadku mogą to być walnięte pierścienie, pszypuszczalnie na cylindrze na którym wywala Ci błąd. weź to pod uwagę ale w ostateczności

---

mysle że to juz totalna ostatecznosc bo auto do tej pory nie wskazywało na takie uszkodzenie. po za tym żeby zmierzyć sprezanie na 1 2 i 3 no to.... :) wezme to pod uwage w najblizszym czasie.

EPER? Skąd to wytrzasnąć? Pytam o schematy bo szukam jakiejkolwiek drogi która jeszcze paliwo w skrajnym przypadku mogło sie jakoś dziwnie dostac do silnika nie tędy którędy powinno.

Może to takie prostackie ale trzymajac jedna reke na lewej głowicy a druga na prawej - pod prawa ewidentnie czuc delikatne 'strzały', gdy pod lewa nic a nic. na szczescie ściąganie kolektora mam już opanowane - kwadrans i po robocie :P

Powiedzcie mi jeszcze taką rzecz od razu. Przewody zapłonowe. Sprzedawane są po 3 czy komplet 6? Auto potrafi pracować cały czas w porzadku, a nie raz co chwila 2 sekundy równo, 2 sekundy nie równo. Na bank to tylko jeden gar wypada.

Jeszcze jedno. Ile zdrowe TB powinno pokazać sprężania? 8? 8.5atm?

Cytat:

---

Napisał maestro

Sprzedawane są po 3 czy komplet 6?

---

Oryginalne boscha po 3, reszta w komplecie.

Cytat:

---

Napisał maestro

EPER? Skąd to wytrzasnąć?

---

http://eper.fiatklubpolska.pl/navi?FORCED=TRUE
http://eper.fiatforum.com/eper/navi?...o!&KEY=STARTUP

EPERa w miedzy czasie dorwałem, ale nijak nie rozumiem jak tam jest odma podpięta, bo nie ma wskazane dokąd idzie i czy zupełnym przypadkiem w jakimś skrajnym wypadku przez nią nie może paliwo płynąc.

Widze tylko jakieś chore ceny po kilkaset złotych za trzy przewody WN.

I pewnie jak podepne FESa to też nic nie pokaże.

Tak, oryginały tyle kosztują. Musisz się oswoić. Masz cholernie rzadki silnik. Zamów w sklep24 od spidera 3.0. Cena przystępna. Resztę zamienników odpuść...

To prędzej sobie to auto daruje.

Wiesz.... Kupiłeś nietypowe auto z jeszcze bardziej nietypowym silnikiem. Po nie wiadomo jakich przejściach.... Niestety, teraz to wychodzi. Przestanie po jakimś roku :P piszę to na własnych doświadczeniach. Dlatego następną kupiłem klubową. A i po mnie następny właściciel chwali bo ja już wszystko wyłapałem :) a ludzie kupują alfy (już dobite i zaniedbane) a potem psioczą. Oczywiście żaden z nich roku nie dotrzymał nawet :) ale jakbyś jej nie handlował to za jakiś czas znałbyś już to auto na wylot, zadbałbyś jak trzeba (chyba :) ) i wtedy byś się cieszył jak z prawie nowej fury :)

To nie jest Bóg wie jakie auto żeby przewody kosztowały kilkaset złotych, czyli ponad tysiąc za komplet. Co one są ze złota? Silnik ogólnie (jak i to co jest pod maską) nie jest specjalnie skomplikowane na tle konkurentów, ale nie możność konkretnej diagnozy wyprowadza z równowagi.

Kupiłbym 3.0 i byloby to samo?

Nie narzekam na auto, tylko na to że nie można jednoznacznie wskazać przyczyny, bo skutki już sa, a wymieniać części na zasadzie - moze to bedzie to - nie jest dla mnie. Auto ma jeździć, a nie stać.

A żeby było śmieszniej (poważnie) oglądam właśnie JTDki. Auto mi sie strasznie podoba, wiesz czemu - mamy okreslony 'gust' i 'preferencje' co do wyglądu aut czy ich rodzaju. Irytuje np ta zasrana zmieniarka CD czy nawigacja której w sumie i tak nie ma, ale auto samo w sobie ma to coś, i na pewno więcej znajomych zwróciło uwage na Alfe niż na Lagune :)

Mam pewien pomysł co do tego paliwa w oleju...
Na ścianie grodziowej masz taką niebieską rurkę, która służy za odpowietrzenie zbiornika paliwa o ile się dobrze orientuję. Jest ona połączona z odmą silnika, kolektorem ssącym i dolotem przed turbiną. Może (nie wiem jakim to sposobem) paliwo przelało się odpowietrzeniem, do tego zaworu antyoparowego, czy co to jest (na kolektorze ssącym po lewej stronie między kolektorem a scianką grodziową) i przelało się w dół do silnika? Bo z tego co pamiętam to ten zawór oparowy czy jakoś tak jest połączony przewodem z pokrywą zaworów lewej strony V-ki... a stamtąd do miski olejowej jest droga prosta ;p ...tylko teraz jeśli moja teoria byłaby trafna... to niech mi ktoś wytłumaczy, skąd wzięło się podciśnienie w zbiorniku paliwa, aż tak duże by wypchnęło paliwo ze zbiornika przez odpowietrznik, przez całą długość samochodu w ilości 20litrów? ...teoretycznie to że śmierdziało wokół całego samochodu benzyną również wskazywałoby trafność mojej teorii.

Sorry że może niezbyt czytelnie to wszystko napisałem, ale spać mi się chce ;p ...niech się ktoś do mojego postu ustosunkuje ;p po południu podyskutuję chętnie ;p

ze wzgledu na taką teorie szukałem schematu jak to jest podłączone własnie, ale cóż. dzisiaj jak Bóg da to sprawdze kompresje. i albo bedzie płacz albo nie.