prace z dzisiaj.
rozkręcona góra do zaworów, wymienione świece, wymieniony olej (było około 9-10litrów, katalog podaje max 6.1l), filtr oleju i powietrza, poskrecane z powrotem - auto kreci jak dawniejmimo że bez paliwa i iskry. jest postep i moze bedzie żyło.
myśle że to wiecej niż pewne ze wtryskiwacz do wymiany. jutro zalewam paliwko i na wyjętej listwie bede badał.
oczywiście nobel dla kogoś kto wymyślił w takim a nie innym miejscu filtr oleju. garaż jest na prawde dobrze wyposażony ale niestety, filtr musiał tak skończyć po i tak godzinnej walce. ostatni raz sam zmieniam olej.
![]()