Kilka postów wyżej masz przykład takiego zestawu:
http://showcarshine.pl/10-zestawy/17...flexipads.html
Printable View
Kilka postów wyżej masz przykład takiego zestawu:
http://showcarshine.pl/10-zestawy/17...flexipads.html
Jeżeli mam być szczery, to początkującemu do robienia polerki polecałbym udać się do studia detailerskiego, bo jeżeli nie wykazał do tej pory na tyle samodzielności żeby poczytać kosmetykaaut.pl pod tym względem, czy chociażby poradnika - jeden z pierwszych linków w googlach, to nie byłbym takim optymistą czy poradzi sobie z rzeczą która na pewno nie jest rutyną dla osoby amatorsko dbającej o czystość samochodu. Widzę że napala się wiele osób, ale pamiętajcie że aby to było warte zachodu, trzeba poświęcić kupę czasu i przede wszystkim pracy, to nie jest rzecz którą "się ogarnie w 2 godzinki w sobotę przy piwku".
Ja mam także obiekcje co do tego, że polecany zestaw jest tak na prawdę "dla początkujących".
Mimo wszystko maszyna rotacyjna nie jest taka całkiem łatwa - jeśli zrobimy jakieś błędy w przygotowaniu lakieru pady będą nam podskakiwać, pasta się rolować czy kleić do lakieru (zależnie od lakieru) i można by wymieniać jeszcze kilka spraw.
Dlatego ja zawsze amatorsko, do swojego auta (lub kilku sztuk w rodzinie) będę polecał maszyny Dual Action, które teraz można dostać poniżej 300,00 zł.
Komplet dla początkującego:
- maszyna DA Vander 290,00 zł
- pady 3M 80mm + 135mm (zielony, żółty i niebieski) 160,00 zł
- pasty Menzerna (3x250ml - FG400; PP2500; SF4000) lub pasty Nielsen (3x500ml - F1; F3; F10) - 100,00 zł
- zmywacz silikonowy (1000ml) - 30,00 zł
Artih, Drift-r dał link właśnie do DA
Pamiętajcie że kompletowanie zestawu nie kończy się na tym co napisał Artih. Trzeba jeszcze kupić microfibry. Można kupić kilka tanich za 5 zł ale przydadza się przynajmniej dwie z tych miękkich po 15 zł w celu usunięcia pasty finish (tnacą na upartego można usuwać tańszą fibrą ) i dotarcia wosku, ewentualnie docierania cleanera. Chyba, ze ktoś będzie prał jedną i szybko suszył. Do tego dojdzie coś na smołę 30 zł Prickbort 1L (lub nafta 10zł) , metale 40 zł Prix 1L i glinka 30 zł.Do felg wystarczy oprócz wczesniej wymienionych En-Jee za 18 zł Jeśli auto nie było wczesniej czyszczone w ten sposób to jest na nim kupa syfu i spokojnie możemy te litrowe opakowania zużyć i nie ma co kupować od kogoś mniejszych ilosci. Osuszyć auto przed korektą można byle czym ale już po korekcie jak się napracujemy nad lakierem to przyda się miękki ręcznik do osuszania 30 zł i miękka rękawica do mycia za 50 zł coś się kupi. 100% rys nie da usunąć więc warto kupić cleaner lekko ścierny pod wosk który przygotuje nam powierzchnie, zamaskuje ewentualne niedoskonałosci i usunie hologramy jeśli cos by nam pozostało. Do DA świetny jest np Achilles 45zł (lub 100ml od kogoś odkupić). Jak już tak zaszalejemy to jako wisienkę wypada położyć jakiś ciekawy wosk. Od 20 zł za testery do duużych kwot.
Lakier wygląda świetnie a reszta? Jeszcze wypadałoby mieć coś na plastiki, opony bo bez tych detali wykończonych nie będzie WOW. Za tydzień po korekcie przyjdzie pora na mycie gdzie przyda nam się Quick Detailer bo jak już tyle zrobiliśmy przy aucie to dbajmy o nie dalej. Jest jeszcze wiele innych pierdół o których pewnie zapomniałem typu np taśmy do oklejania, aplikator, pad do pracy ręcznej itp. Jeśli chcemy zrobić wszystko ze sztuką trzeba przygotować się na duże wydatki i sporo cierpliwości.
I do pracy z DA nie potrzebujecie 3 past. Jeśli chcecie taniej wystarczy Wam tnąca i wykończeniowa.
Witajcie,
Otóż dzisiaj po kolejnym podejściu do nadaniu blasku mojej belli, poniosłem porażkę. Nie za bardzo wiem co robię nie tak, więc po kolei. Na początek oczywiście mycie. Najpierw w ruch poszła aktywna piana, następnie wiadro z APC. Na pierwszy ogień poszedł MG Ultima Compound, na czarnym miękkim padzie (najnormalniejsza polerka). Zostały niewielkie swirle, ale sądziłem, że po przejechaniu MG Ultimate Polish Pre, znikną. Po przejechaniu Polishem (tez na czarnym, miękki padzie), na wszystko poszła politura PB BH. Odczekałem z 10 minut i ją starłem, a następnie Dodo Juice Purple Haze. Myślałem, że jest ok. Patrzę pod światło a tam swirle.. już nie wiem co robić. To już moje 3 podejście, dokupuję coraz to nowe specyfiki a tu nic..:/ Noszę się już z zamiarem kupienia własnej polerki, ale boję się że nawet to nie pomoże..
Jak to - compound na miękki pad? No to masz to polerke czy nie? Czym napędzałes pada? Szlifierka kątowa?
Jaka masz technikę pracy - obroty, docisk, kąt? Co to znaczy przejechać polishem?
Mg to meguaiars? Jeśli tak to opisz jak pracowałeś z pasta compound?
Napisałem - najzwyklejsza maszyna polerska. Nie ma na niej regulacji obrotów - stąd nie wiem, jakie były. Nie dociskałem mocno (było dość ciepło, nie chciałem nagrzać lakieru.). Kąt - prosty. nakładałem pastę na pad, i przez ok. 5 minut (może mniej) jechałem po elemencie. Sorry - dopiero zaczynam.. ;_;
No to masz efekty początkującego. Wszystko w normie. Teraz zasiądz do kompa i pooglądaj troche tutoriali - buff daddy, junkman2000, larry kosilla nyc. Poczytaj troche forów - polskie kosmreykaaut, zagraniczne autopia czy nielubiany przez mnie detailingworld.
W pierwszej zaś kolejności zamiast szlifierki użyj dual-action. I dopasuj pady do past. Poczytaj na czym polega wypracowanie pasty. I próbuj i sie nie zrażaj.
Saphir Renovating Cream - ktoś stosował do regeneracji skórzanej kierownicy?