Podałem Ci przykład marki Swarovski, która ma produkty od kilku zł do ponad 700 tys. zł tylko na Ceneo. Nie chce mi się dalej sprawdzać. Jest premium czy nie? Nie dostałem odpowiedzi na to pytanie...
No właśnie grupa na tym forum to w większości frustraci, którzy chcieliby kupić Audi/BMW/Mercedesa, tylko ich nie stać, stąd te bolączki i utyskiwanie na samochód - z wewnętrznej frustracji, że gdyby było więcej kasy, to bym jeździł niemieckim cudem techniki. Stąd pomysły, żeby wycierający się znaczek za 60 zł zastępować papierową podróbą albo jeździć z kompletnie wytartym. SERIO? Właściciel BMW z rozpadającym się znaczkiem podjeżdża do ASO, kupuje i wymienia. No chyba, że to E46, wtedy również kombinuje, ile wlezie, bo go nie stać - ale on z kolei uważa, że jego E46 jest najlepsze na świecie - taka jest różnica między właścicielami Alf, a użytkownikami innych marek w Polsce (bo to też specyfika naszego kraju, jak serwisy i salony AR).
Czy Range Rover nie jest premium, bo nie ma sedana w segmencie E? Ta definicja mnie już w ogóle rozkłada na łopatki...
- - - Updated - - -
I jak? Wypuszczą genialny lifting Giulii i od np. 14 października 2019 stanie się premium? Albo że wypuszczą mityczny sedan segmentu E 22 lutego 2021 i od tego dnia staną się premium? Albo Jaguar powie, że nie wypuszcza nowego XF-a i od np. 31 października 2020 przestanie być premium? Jak to dokładnie działa w przypadku 100-letnich marek samochodowych? Czy jeśli KIA wypuści sedana w segmencie E podobnego do Stingera, to stanie się jakiegoś dnia premium?
- - - Updated - - -
Giulia to produkt - Alfa Romeo to marka. Może wkleję jakiś wykresik z podstaw marketingu, skoro nikt nie ogarnia?
Mamy produkt Bakoma Premium Gold (uuuu, tu już jest grubo):
Załącznik 247139
I może faktycznie ten jogurt jest jakiś premium - wiśnie zbierają japońskie dziewice, jest tych wiśni strasznie dużo, może mleko jest z jakichś niebiańskich krów - czy to oznacza, że marka Bakoma jest marką premium?