Dobij oleju, zapamiętaj ile dolałeś i napisz czy pomogło, tez borykam się z problemem wiertarki, narazie puszczam głośniej radio
Dobij oleju, zapamiętaj ile dolałeś i napisz czy pomogło, tez borykam się z problemem wiertarki, narazie puszczam głośniej radio
Ja z brzęczeniem zmagałem się 6 lat.
Klima chodziła ale był efekt wiertarki.
Problemem o którym piszą wszyscy jest mała nieszczelność układu, która powoduje niewielki ubytek czynnika do pewnego poziomu.
W końcu w 6-roku znaleziona nieszczelność przewodu i od roku cisza!!!
coś jest na rzeczy, bo w poprzedniej jtdm zawsze sciągali znacznie mniej (300-400g przy 550g katalogowo dla mojej), a w obecnej jakiś czas było dobrze, ale zaczęła warczeć i przy dobiciu było też te 350g, i pewnie zaraz po jest znowu tyle samo. w obu był kontrast dodawany, w obu goście świecili UV w różnych warsztatach, i nikt nic nie znalazł. może być tak że rozszczelnienie jest gdzieś w "nogach pasażera" i trzebaby się nieźle nademontować elementów żeby tam można było w ogóle zaglądnąć, dlatego chyba nikt tego nie robi.
To ja w tym roku to samo. Zostawiłem prawie na całą dobę na test szczelności azotem. Po nocy wyszedł im lekki spadek ciśnienia, ale stwierdzili, że nie są w stanie znaleźć nieszczelności na chwilę obecną.
A rok wcześniej ubyło tylko 20g gazu.
ktoś używał jakiegoś środka do uszczelnienia klimatyzacji ?
Jakieś doświadczenia konkretne ktoś ma a nie domysły ?
Tak używałem i pomogło na jeden sezon.
Ponieważ pracuję w branży chłodniczej więc mogłem się bawić (darmowa próbka).
Z tego co widzę to u wszystkich problem jest ten sam przewód.
Załącznik 246984
możesz przyblizyc temat? gdzie ten wąż się znajduje, jak upewnic sie ze jest uszkodzony czy go sie wymienia czy naprawia?jakies pułapki czy każdy spec od klimy sobie z tym poradzi?
Nowy z tego co pamiętam kosztuje około 600-800 zł. Ja naprawiałem koszt około 150 zł. Potrzebna jest maszyna do zaciskania przewodów. Jest to przewód pomiędzy sprężarką a wymiennikiem w pasie przednim. Do wymiany najlepiej zdjąć przedni zderzak. Jeżeli jest preparat UV dodany do czynnika to widać drobne wycieki na łączeniu przewodu(zacisku).
Dubluję swój temat, bo już mi ręce opadają:
Hej. Proszę o pomoc bo już mnie trafia...
Miałem robioną klimatyzację w 2.4 JTDm (147kW=200KM). Wymieniana była rurka niskiego ciśnienia oraz osuszacz. Działało dosłownie jeden dzień po czym przestało chłodzić- wróciłem do warsztatu, podłączyli do maszyny i ciśnienia są OK. Kompresor załącza się, klapy mieszalnika wg MES działają. Podejrzenie padło na główną klapkę, która nastawia przepływ powietrza przez nagrzewnicę i parownik.... no ale- wg MES wszystko jest ok, no i zmiana temperatury występuje, tzn jak dam na maksymalne grzanie to z kratek leci wrzątek. Jak włączę klimę na maxa (LOW na klimatrroniku) to temperatura nie chce spaść poniżej temperatury otoczenia.
Raz jeszcze- kompresor się załącza... na manometrach ciśnienia pięknie chodzą- niby książkowo (nie znam się). Wentylatory chłodnic działają.
Rurka niskiego ciśnienia jest ciepła/ gorąca. Rurka wysokiego ciśnienia gorąca.
W kabinie wyraźnie słychać syk/ szum (bardziej syk).
W serwisie nabili 460g czynnika i sprawdzali- z kratek leciało powietrze o temp 11 stopni.
Co robić? Ja już wyczerpałem zasób pomysłów... tamci też rozłożyli ręce i twierdzą, że jeśli już to rozdzielacz nagrzewnica/ parownik jest uszkodzony i dlatego rurka niskiego ciśnienia nie jest zimna, ponieważ parownik nie oddaje temperatury bo nie przepływa przez niego powietrze.
Rok temu była wymieniana sprężarka...
RATUNKU!!!!!!!!!!!!!
Read more: http://www.forum.alfaholicy.org/159_...#ixzz5KZW5Mzz3
Sprawdzałeś czy centralka klimatyzacji nie wywala błędów? Czy wskazuje rzeczywistą temperaturę wnętrza?
Ja mam w drugą stronę. Gdy na zewnątrz jest 25 stopni to ustawiam w środku na 32, a mimo to można zamarznąć ;) Ale to znany temat akurat z wentylatorem chłodzącym czujnik. Niewykluczone, że u Ciebie czujnik się uszkodził.
Nie ma błędów. Temperatura wewnętrzna pokrywa się z rzeczywistością.
MES pokazuje jedną temperaturę, a mam dwustrefową klimę. Tak powinno być?
----------------
AKTUALIZACJA:
No wygląda, że jednak wymieniona rurka niskiego ciśnienia też ma wyciek.... i zwyczajnie czynnika było zbyt mało- sprężarka się załączała, ale nie chciało chłodzić (dziwne moim zdaniem). Dzisiaj będzie zakuwany wąż (gumowy przy sprężarce) i kolejna próba....
-------------
Aktualizacja... tak- jednak dalej była nieszczelność... ach te dzisiejsze warsztaty... za każdym k***a razem trzeba jechać na 2 razy- żeby coś zrobili, a potem poprawili.
Chwile mnie nie było, ale jak pojechałem dobić oleju, to się okazało, że w układzie zostało mi 180 gr czynnika... :mad:
Ciekawe, że tydzień wcześniej na maszynie wyszło, że klima 100% szczelna. Wyszedł wyciek na kole kompresora i skraplaczu. Po uszelnieniu i zalaniu olejem kompresora, tak, że aż się wylewało - cisza jak makiem zasiał.
Pan, u którego uszczelniałem kompresor powiedział mi przy okazji, że serwisy klimatyzacji traktują sprawę po macoszemu - nikt nie dba o to żeby zmienić CAŁY olej w kompresorze co 2 lata ani nie sprawdza ile tak naprawdę jest oleju w układzie, tylko cyk-maszyna-zrobione-150zł-dowidzenia.
Poza tym, u mnie problem zaczął się w zeszłym roku po naprawie pokolizyjnej (gość wymnusił pierwszeństwo...). Bujałem się z tematem, bo jeździłem od jednego do drugiego i wszyscy rozkładali ręce (łącznie z tym co naprawił auto): "Klima jest w porządku, chłodzi, działa jak należy." Teraz wiem, że tak nie było i krew mnie zalewa...
150,00 zł niezła cena
Ja wczoraj opróżnianie klimy, spr.szczelnosci układu, próżnia, napełnianie klimatyzacji, uzupełnienie oleju, 100 PLN.
U mnie za nabicie czynnikiem R134 do 500g biorą 220 - 250pln. Słyszałem, że nabijają też mieszanką izobutan - propan i kosztuje to ok. 100pln.
Ja też mam tą wiertarkę w alfce :blink: kombinowałem z ilością czynnika, kazałem dobić do 550 bo oryginalnie powinno być u mnie 460 i na jeden rok się uspokoiło, po czym znów się zaczęło pojawiać to brzęczenie:mad: . Pojechałem wiadomo na sprawdzenie czy czynnika mi nie ubyło i okazało się że ubyło tylko 20 g:blink: więc wina leży pewnie w tym oleju albo w czymś innym. Ja powiem szczerze to już się przyzwyczaiłem do tej wiertary i nie zamierzam już tracić kasy na jakąkolwiek wymianę jakiś podzespołów no chyba że coś się zekra. Zauważyłem jeszcze taką rzecz jak są teraz te upały to tego efektu wiertary nie ma pojawia się dopiero jak temp. na zewnątrz jest dużo nisza, ciekawe czemu tak jest?
Mam swojego mechanika, kolegę, który serwisuje klimy. Stąd cena. Bez złośliwości.
Nie miałem zamiaru Cię urazić. Po prostu po dużej podwyżce cen czynnika R134, pojawiła się alternatywa w postaci taniej mieszanki, o której wspomniałem(w świecie legalnie stosowana). Niektórzy kierowcy bądż z oszczędności, niemożliwości czy nieopłacalności usunięcia drobnego wycieku (nie bacząc na niebezpieczeństwo) zaczęli tym środkiem nabijać klimy. Można o tym poczytać na różnych forach internetowych. Prawdopodobnie izobutan - propan lepiej chłodzi od R134, jest mniej higroskopijny, wada - jest palny i wybuchowy ( do układu daje się o 50% mniej jak oryginału ok. 250g)
Ok. Spoko. Tak, czynnik jest drogi. Pewno i tak będęusial ustalić gdzie ucieka. Wytrzymuje mi ok 10 m-cy. I wiertarka.
Wczoraj serwis Norauto Warszawa-Marki. Nabicie układu klimatyzacji 149,99 zł do 400 g czynnikiem R134a.
Na dzień dobry karta klienta i kupony rabatowe, klima nabita weszło 300 g. Rachunek do zapłacenia 208 zł... wracam od kasy i pytam się skąd ta cena. Oooo tak nam w systemie domyślnie wchodzi nabicie układu klimy do 800 g a to kosztuje 199 zł... To się pytam a - ta dodatkowa pozycja "wymiana zaworka jakiegośtam" ? To przepisy Unii Europejskiej. To się pytam czy wymienili ten zaworek ? Odpowiedź - NIE, ale Unia... Mówię, że nie zapłacę... ale unia... nie zapłacę i tak dwie minuty pogawędki. To możemy odpompować te 300 g i nic pan nie płaci... Mówię, że nie ma mowy i płacę ale 149,99 zł... i gdzie jest kierownik. To ja mówi pan, który nabijał klimę... jeszcze chwila rozmowy i pojawia się dokument do zapłaty na 149,99 zł...
Co do meritum - po napełnieniu brzęczy klima ale duuużo ciszej :)
Witam
Jestem posiadaczem Alfy 159 2009r 1.9 jtm.
Miałem problem z brzęczeniem pod maską(wiertarką), na postoju nie było jej słychać. Wymieniłem czynnik itp. Pojeździłem trochę(brzęczenie nie ustało) i przewód klimatyzacji (50506456) skończył swój żywot. W tym roku odstawiłem auto do naprawy. Został wymieniony przewód, koło pasowe sprężarki(plus jeszcze jakieś drobne rzeczy), wymieniony\uzupełniony czynnik\olej. Podczas odbioru klima zaczęła chodzić głośno nawet na postoju(dźwięk metaliczny inny niż wiertarka), fachowiec twierdzi, iż sprężarka jest ok, układ jest szczelny i tak dalej. Zamówiłem zawór rozprężny bo też doczytałem na forum, że może być przyczyną głośnej pracy klimatyzacji. Mam pytanie czynnika oraz oleju nabijacie do swojego układu w po lifcie (sprężarka nr 60693331), czynnik wersje są dwie 550g i 460 g, jeśli chodzi o olej to zdania są różne(nie wiem ile uzupełnił mechanik). Czy ktoś właśnie przez uszkodzony zawór rozprężny lub uszkodzony inny element układu zmagał się z problemem głośnej pracy klimatyzacji.
U mnie po wymianie przewodu i nabiciu czynnika - 550 cicho jak na pogrzebie organisty. Wreszcie!
Ja nie wiem jak to jest ale powiem tak wnerwiało mnie to nie kmiłosiernie wymontowałem wszystko parownik przewody chlodnice i zawiozlem do sprawdzenia wszystko bylo ok zożyłem wymieniłem uszczelki było dobrze z rok brak czynnika padl skraplacz wymienilem na nrf za pol roku znow padl wymienilem na hella i poki co spokoj. jezeli przewody od klimy nie przegrzewaja sie wentylator sie wlacza i schladza czynnik to raczej nie zawor rozprezny gdyby ci padl to nie chlodziloby itd. masz za malo czynnika i tyle
- - - Updated - - -
miałem to samo z noraauto....jak sie skonczylo zobaczylem zapytalem i powiedzialem ze oszukuja klientów i teraz ja ich oszukam i odjezdzam i odjchałem a jak cos mogą wezwać policje i koniec gadki było...a i jeszcze powiedzialem ze nabili mi 550 a nie 460 i jezzeli okazalo sie ze cos sie uszkodzilo to przyjade jeszcze raz z reklamacja
To ja po przeczytaniu całego wątku mam chyba inny problem niż wszyscy. Jeżeli klima jest włączona w trybie auto to od czasu do czasu słyszę z okolicy radia - po lewej jego stronie takie brzęczenie jak np przestawianie elektronicznego termostatu przy grzejniku (odgłos silnika z przekładnią) - cały efekt trwa może 3 sekundy i pojawia się od czasu do czasu. Miałem to także w zimie (klima chyba w mrozy się nie włącza). Natomiast gdy tryb auto jest wyłączony to ten efekt nie występuje - śnieżynka może być załączona. Czy jest możliwe że ten efekt ma związek z działaniem czujnika jakości powietrza ? Nie wiem gdzie dziubnąć bo troche mnie to irytuje :-) Klimatyzacja chłodzi jak należy, ogrzewanie też daje radę.
Odgłos jak na tym filmiku tylko ciut głośniej
https://www.youtube.com/embed/nrF3ziePoXU
A spróbuj zmieniać ręcznie kierunek nawiewu i sprawdź czy wtedy coś nie brzęczy. U mnie tak jest.
Właśnie strzałkami mogę mieszać jak chce i nie ma tego efektu - więc pomyślałem o czujniku jakości powietrza (to jedyna funkcja która zapala się tylko w trybie auto - literka A na przycisku obiegu wewnętrznego )
Witam.
Podłączę się pod temat.
U mnie sytuacja była następująca. W zeszłym roku po nieudanej próbie serwisowania w pewnym łódzkim zakładzie zmuszony byłem pojechać gdzie indziej. Tam okazało się że musiałem płukać cały układ, wymienić kompresor, chłodnicę i jeden z przewodów. Całość została naprawiona i ponownie nabita. W tym roku efekt szliferki pojawił się w okolicach marca. Pojechałem do serwisu. Wymieniono mi chłodnicę bo była dziurawa. Do tego zakuto na nowo jeden z przewodów. Całość ponownie została nabita do wartości 550g. Szliferkę dalej słuchać choć nie tak często jak w marcu. Na ten moment brakuje mi pomysłów. Zastanawiałem się też nad zakupem płynu uszczelniającego.
Czy gaz nadal ucieka? Jeśli nie, to poproś o dobicie dodatkowej ilości oleju. Też tak miałem po wymianie chłodnicy. Wg instrukcji trzeba uzupełnić układ o 40 ml oleju, natomiast u mnie przestało brzęczeć po dodaniu w sumie 80 ml.
Dokładnie tak jak Magil pisze... ja nabiłem 460 g i od początku wiertarka, później okazało się że przewód mam do wymiany od sprężarki - cały był w oleju. Po wymianie przewodu na nowy wpadło też 460g + większa ilość oleju - od roku cisza i spokój.
Witam, też dopadła mnie historia z hałasującą klimą i mam pytanko co do nr katalogowych tego zaworu rozprężnego - czy jest to może OEN 77365146 — ALFAROME/FIAT/LANCI - dla wersji 1,9 150km ?
Byłem dzisiaj u tego mojego specjalisty od klimy. Wbił mi dodatkowo jakieś 70ml oleju. Od tego momentu nic nie słychać, zero szlifierki. Pojeżdżę jeszcze parę dni i dam znać czy faktycznie hałas ustąpił. Trzymam kciuki.
Dziękuję pawciu87 i magil za dobre rady i pomoc.
U mnie jest ciekawy przypadek z klimą. Standardowa wiertarka + wyłącza się podczas jazdy. I teraz najciekawsze - wyłączenie i włączenie nic nie daje... no chyba, że z wciśniętym sprzęgłem :D
Zarówno na postoju jak i w czasie jazdy - po wyłączeniu i włączeniu klimy z wciśniętym sprzęgłem chłodzi idealnie przez jakiś czas (na postoju do dobicia temperatury do zadanej i przestaje chłodzić na dobre, a w czasie jazdy do wyższych obrotów)
Podejrzewam, że coś ze sprzęgłem klimy i na niskich obrotach załapuje, a przy wyższych się ślizga i komputer ją rozłącza. Niebawem będę się za to brać - naprawa jak znajdę fachowca, albo wymiana... tylko jeszcze muszę się zastanowić czy loteria z używką czy od razu w regenerowaną iść.
Nabite 460g, ale w dalszym ciągu wydaje ten dzwięk, co to może być?
https://www.youtube.com/watch?v=BOjnO2sTVWM
Uszkodzony przewód klimatyzacji. U mnie po wymianie cichutko.
jaki to jest koszt? Czy napewno w tym leży problem?
Ok. 600 stówek za przewód w mojej 2,4, no i ewentualnie robocizna. Ja połączyłem z rozrządem i klapami, więc silnik i tak musiał wylecieć.
Wiem, ze temat jest obszerny, ale może ktoś będzie uprzejmy w skrócie napisac jakie są objawy zepsutego zaworu rozprężnego klimatyzacji w 159?