Napisał
odrobina156
Marcin sprawa miała się tak, że byłem w kontakcie z kupcem z Włocławka od dłuższego czasu zapewniał mnie, że pod koniec maja wpadnie po auto i żebym nie wystawiał Alfy w ogłoszeniach, bo on napewno przyjedzie (w najbliższy piątek miał być). Ogłoszenie poznikało z tablicy i z forum, a mimo to Pani nowa właścicielka gdzieś w wyszukiwarce znalazła ogłoszenie, zadzwoniła, zapytała, przyjechała i kupiła. Jak sam wiesz już od dłuższego czasu wisiała sobie spokojnie i czekała na tego jedynego, który ją kupi i się doczekała. Mam nadzieję, że trafiła do odpowiedniej osoby, a ta zawita do Nas na forum (o to ją prosiłem). Wszystkim krzykaczom, że dużo chciałem i marudom mówię, że jednak się da sprzedać - znajdzie się ktoś kto doceni cały trud i nabędzie auto tylko trzeba czasu i cierpliwości:)
Na chwilę obecną nic nie szukam, dozbieram trochę kasy i zacznę poważne poszukiwania 500'tki albo Ypsilonki dla żony, a w póżniejszym czasie będę szukał jakiejś starszej Alfy dla siebie 145, 33 albo Spidera. W każdym bądż razie z forum nie zniknę i będę starał się udzielać, czasami nawet witać na spotach czym się da:D