Napisał
mmax88
Wiecie co, ja tak sobie czytam (a przeczytałem każdy post w tym temacie) i utwierdzam się w przekonaniu, że jesteśmy bardzo dziwnym narodem a w nasza reprezentacja w narzekaniu byłaby niezmiennie w ścisłej czołówce świata.
Alfa Romeo wypuściła auto, które przez wszystkie poważne magazyny motoryzacyjne jest porównywane do wielkiej trójki. Auto, które wg wszelkich znanych mi testów nie pretenduje, ale należy do klasy premium. Auto nie idealne, ale takie, które w wersji QV łoi M3. Auto, które zbiera świetne recenzje.
A na forum Alfaholików narzekanie. Że się komuś wizualnie nie podoba, ok, kwestia gustu. Ale jak czytam, że jest za droga, bo droższa niż passat albo mazda 6, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Potem następny geniusz narzeka, że nie wszystkie wersje silnikowe są dostępne od razu. Ludzie kochani, ogarnijcie się! Pracuję w branży motoryzacyjnej (czy jak niektóre inteligenty wolą: automotive) od przeszło 5 lat, od przeszło 3 jestem odpowiedzialny za projektowanie i rozwój komponentów. Tak się nie da! Dość powiedzieć, że jeden z klientów z klasy premium będzie wprowadzać kolejne wersje (różne wersje silnikowe na różne rynki) przez 4 lata! A tu macie coś zupełnie nowego, prawie totalnie od zera i chcecie mieć wszystko na już? Bądźmy poważni.
Jeszcze co do ceny - nie, ja się nie brandzluję patrząc na to, jakie drogie auto Alfa wypuściła. I żałuję, że przez bardzo wiele lat nie będę mógł sobie na nią pozwolić. Ale to nie zmienia faktu, że ona kosztuje tyle ile powinna. Problem w tym, że polskie społeczeństwo jest stosunkowo ubogie i mało osób (w porównaniu z zachodem) stać na takie auto. Ale nawet tutaj jest co najmniej kilka osób, które kupują nowe BMW czy inne auta w podobnych cenach i poważnie rozważają Giulię. A jednak jesteśmy forum, na którym przeważają auta warte nie więcej niż 30-35 tys. PLN. Czyli tyle co kilka dodatków do wyposażenia nowej Giulii :-)