dla mnie wadą jest to że ...trudno się z nią rozstać :(
Printable View
dla mnie wadą jest to że ...trudno się z nią rozstać :(
U mnie problemami są:
- elektryka (śniedziejące konektorki)
- ciężkie wskakiwanie 1. biegu i wstecznego kończący sie synchronizator na 2. i 4. biegu brak synchro na 3. biegu
- rdza na tylnich nadkolach i w miejscu gdzie przychodzi podnośnik
- potrzebny przegląd silnika i wymiana niektórych zaworów i szklanek (klepie na wysokich obrotach)
- ciągle telepiące się wskaźniki
i to chyba wszystko a z zalet to:
- sztywne zawieszenie
- żwawośc silnika pomimo wieku ale przebieg oryginalny 213000
Za miękkie zawieszenie
Podnoszenie klapy bagażnika (nie ma za co chwycić)
Słabe światła mijania.
Brak jakiegokolwiek miejsca na kubek.
Kiepska widoczność w lusterkach wstecznych.
Spora podsterowność (wina silnika)
Trudny i pracochłonny serwis (zawsze można kupić Corsę 1.0)
Ale zalet jest więcej i o to chodzi.
-podstawek na kubek- najbardziej doskwierajace
-wlew plynu do spryskiwaczy- ale mam taki fajny czerwony lejek, do jakiegos kanisterka dolaczali ;D
- wszechobecne trzeszczenie, stukanie, pukanie :D ale mysle ze dam rade to wyeliminowac jak zrobi sie cieplej ;)
Wady 166-tki:
Detale mało ważne:
- wymieniany już wcześniej brak miejsca na kubki lub chociaż kubek
- przycisk otwierania bagażnika w schowku (dobrze, że jest też w kluczyku)
- słaba widoczność do tyłu i przez przednie słupki
- nawigacja, która w Polsce się nie przydaje z powodu braku map
- idiotycznie wąski wlew płynu do spryskiwaczy (jakiś idiota to zaprojektował)
Poważniejsze wady:
- słaba trwałość zawieszenia, ale aby być sprawiedliwym to w normalnym kraju ta wada nie miałaby znaczenia
- brak nowych egzemplarzy. a gdyby były to wysoka cena jak na moje możliwości finansowe :D:D:D (poza tym nawet gdybym miał to kiepska byłaby to lokata pieniędzy - tak więc kiedyś poważną wada dla kupujących nowe sztuki był olbrzymi spadek wartości ;) )
Poszaleliście z tymi uchwytami na kubki czy co?
Samochód to nie bar, jak chcę się napić to robię sobie postój. Pod przednią szybą mam taką półkę, że termos, kubki i jeszcze kanapki mogę rozłożyć :D
Jedyne wady mojej 155 to to, że się psuje od czasu do czasu ;) ale na szczęście niegroźnie, choć irytująco. A to termostat, a to opornik nawiewu w kabinie, a to jakieś żaróweczki na desce - tą wyższą połowę prędkościomierza mam teraz ciemną.
Jeszcze regulacja fotela - to od odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie działa, nie wiem jak się za to zabrać ale kiedyś pewnie to zrobię.
No i jeszcze - żeby być sprawiedliwym - to wadą jest brak klimatyzacji. W czarnym samochodzie latem by się przydała. Na szczęście jestem ciepłolubny, więc da się te kilka naprawdę gorących dni przeżyć ;)
O zaletach nie będę mówił bo to nie ten wątek :D
W mojej 156 drażniła mnie jakość wykonania uchwytów do otwierania drzwi (tych "korytek", za które chwytamy, jak zamykamy drzwi). Łuszczył się z nich plastik:( Poza tym za mało precyzyjny drążek zmiany biegów. Inne wady zostały już wymienione:)
To i ja coś skrobnę o 156 z V6 pod maską ;]
Wady:
- układ hamulcowy - za słaby względem osiągów tego auta
- klamki przednich drzwi ale to jak w każdej 156
I to by było na tyle ...