A u mnie boczne są gumki pełne za to na środku jest plastikowa z otworami.
Printable View
NIUNIA to nie terenówka - OMIJAJCIE DZIURY .Wymieniajcie oleje - elementy podlegające wyeksploatowaniu ( przed a nie po wyeksploatowaniu;) - WYKONAJCIE 2X W ROKU PRZEGLĄD EKSPLOATACYJNY -WIOSNA JESIEŃ .
A będziecie pomykać - pomykać - pomykać a koledzy i znajomi będą zazdrościć - zazdrościć - zazdrościć i komentować z podtekstem złośliwości , a co jeszcze się nie zepsuła . Kurduple jedne od ludowychaut.
Tak na marginesie płyn do spryskiwaczy radzę kupować Orlenowski nie jest agresywny do gumy i lakieru .
Szerokości - przyczepności.
i JAK DRÓŻKĄ POMYKASZ TO ALFISTÓW PIĄTKĄ WITASZ.
Raczej odradzam płyn do spryskiwaczy z Orlenu! Wytrąca się jakieś gówno i zapycha dysze!
o tutaj jest bardzo ładna isntrukcja jak dobrze wlać płyn, http://www.videojug.com/film/how-to-...en-washer-tank
---------- Post added at 17:57 ---------- Previous post was at 17:50 ----------
o a ten jest ponoć najlepszy http://shop.advanceautoparts.com/web...T%7CGRP2077___
Totalna amatorszczyzna.. ;) Jak by mi taki mechanior wsiadł do auta i nie zabezpieczył fotela, kierownicy i.t.p. to bym go pojechał. I najważniejsze nigdy ale to nigdy nie zostawiajcie auta na biegu podczas obsługi auta! A ten lejek to dla chorych na Parkinsona?
Co do lejków są w IKEI takie dwa małe sprzedawane w komplecie za jakieś grosze, idealnie pasują do wlewu Julki, bo trzymają się w nim bez przytrzymywania ręką. Co do płynów unikajcie TurtleWax, może i czyści dobrze ale ma strasznie intensywny zapach, taki denaturatowo-cytrynowy. Zapach bez problemu przechodzi do środka samochodu i zostaje w nim na tyle długo, że rano śmierdzi skiśniętą cytryną j po spryskaniu szyby wieczorem chwile przed wjechaniu pod wiatę. Również osoba jadąca za mną bezprobemowo czuła kiedy uzywałem spryskiwaczy ;)
Ja "tankuję" Orlen i jest OK. Chciałem kupić Selenię, ale nawet w Pol-Carze do spryskiwaczy leją coś innego :).
Ja niestety muszę sprostować opinie o genialności DNA i jakoby wspomaganie nim miało być równoważne jeździe autem z napędem na 4 koła. Dzisiaj podczas, gdy wszystkie wypasione fury sprzede mnie i zza mnie walczyły elektroniką z zimową aurą bokiem przemknęła zabawka Suzuki Jimny jakby nic sobie nie robiąc ze śniegu. Niestety odpychania się 4 łapkami nie narobi żadna elektronika ;(
Czemu nie zrobiłeś tak samo? Wczoraj po Warszawie nareszcie można było w miarę normalnie jeździć - samochodów może z 30% tego co zawsze i większość własnie w sznureczku na prawym pasie