Napisał
mar0s
Wydaje mi się, że kupując dwa konkurencyjne modele (podobne parametry):
1) Accord 2009 -> 58 145
2) Alfa 159 2009 -> 52 647
różnica: 5 498
Nie stracimy w ogólnym rozrachunku (zakup-sprzedaż) dużo na Alfie. Warto zauważyć, że na starcie, jesteśmy do przodu ok. 5 500 zł, więc jeżeli pod czas sprzedaży (3-4 lata), wartości naszej Alfy i Hondy będą nadal spadać z tak samo, to podczas sprzedaży po kolejnych 3 latach, ceny będą następujące:
1) Accord 2009 -> 30 410
2) Alfa 159 2009-> 24 902
różnica: 5 508
Jak widać różnicy nie ma praktycznie żadnej !
Co do problematyki utraty na wartości, to można to interpretować dwojako: patrząc na procentowy spadek, albo (co bardziej mnie interesuje), patrząc na prosty rachunek finansowy:
Kupujemy nowe auto w salonie (cały czas bazuję na "Twojej" tabelce):
1) Accord -> 121 900
2) Alfa -> 99 900
Mijają 3 lata, sprzedajemy samochody:
1) Accord -> 58 146
2) Alfa -> 52 647
Przez 3 lata, wartość Accorda spadła o 63 754 zł, podczas gdy Alfa straciła na wartości 47 253 ... Jak widać tabelka ma się NIJAK do tego co przedstawia, bo kogo obchodzą procentowe spadki, które przekłamują rzeczywistość ?!
Co z tego, że Accord spadnie na wartości o 5% mniej od Alfy, skoro już na starcie muszę dać za niego 22 000 zł więcej, a następnie sprzedam go po 3 latach tylko 5 500 zł drożej ? Rachunek jest prostu: na całej transakcji jestem ponad 16 000 zł do tyłu, co z nawiązką pokryje wszelkie awarie, których "podobno" więcej jest w Alfie, niż w Hondzie, do tego zrobię sobie wywalenie eko-śmieci + dobry program w silniku, a za resztę kupię opony i radio z nawigacją :) - dla mnie wybór jest oczywisty :)
Pozdrawiam