USA się na tym przejedzie. Dolar jako pieniądz nie jest prawie żadną wartością, jedynie jej wyznacznikiem.
Printable View
USA się na tym przejedzie. Dolar jako pieniądz nie jest prawie żadną wartością, jedynie jej wyznacznikiem.
cierpliwie powtarzam: inwestorzy z calego swiata kupują te obligacje na wyścigi. Nikt nie kupuje obligacji bankruta,
Potencjał przemysłowy, naukowy i militarny USA jest ogromny, bez porównania w świecie. Najwięcej wynalazków, patentów, najlepsze uczelnie (w pierwszej dziesiątce swiatowej jest siedem amerykanskich), drenaż móżgów z całego swiata, ogromne nakłady na badania itd.
Nie dajcie sie zamulić prostackim argumentacjom, jak ten cytowan wyzej link, na temat USA. Nie ma mowy ani o upadku ani o bankructwie. Oceny obecnej sytuacji, na czym i na kim sie ona odbije, obarczona jest ryzykiem opowiadania bajek: nie było dotad na swiecie takiej sytuacji jak obecna, wiec nie wiadomo, jak ona sie rozwinie. Co do dolara, spokojnie, dolar nie takie problemy już pokonywał. Zalecam wstrzymać się z grzebaniem Ameryki.
Tak naprawde nic nie wiecie o tym kraju. poza medialnym szumem, oczywiscie. Medialny szum przynosi tylko wycinki rzeczywistosci. Nigdy nie jest ona kompletna.
LUDZISKA!!! TU SIE DYSKUTUJE O GIULII A NIE O EKONOMII USA!!! Moderator spi czy jak?? Chce czytac o alfie ALFA ROMEO FORUM, a nie o sytuacji ekonomicznej USA, BANKIER FORUM... prosze Was!!!!
A powiedz skąd masz takie informacje?
Według danych finansowych ogólnie dostępnych, zysk z obligacji usa za okres ostatnich dwóch lat wyniósł ok 0,30 %. Raczej słabo. To że obligacje te się sprzedają to fakt, ale głównym nabywca jest FED. Inwestorzy zewnętrzni wcale się o nie nie biją (na jakiej podstawie twierdzisz że jest inaczej? Jakieś źródła?). Jak już pisałem, USA na potęgę dodrukowują dolary i skupują te obligacje. Tylko w 1 i 2 kwartale tego roku wartość obligacji skupionych przez FED była większa niż wartość wyemitowanych w tym samym okresie o ok 10 mld $.
Skoro upierasz się przy niesamowitej okazyjności nabycia obligacji usa to byłbym wdzięczny za podanie źródeł z których czerpiesz te informacje...
- - - Updated - - -
Prośba do moda, można tą dyskusję przenieść do HP?
czytaj, szukaj, myśl, polecam zagraniczne portale, prase, amerykanskie, angielskie... czytaj biuletyny NYSE, masz codzienne raporty...itd.
ale, wbrew pozorom, temat związany jest z Julią. Julia nie powstaje na razie i długo nie powstanie, bo rynek amerykanski latwiej wciągnie chryslera niż nieobecną tam od wielu lat AR. Na tym Marchionne sie przejechał.
Sytuacja robi sie poważna, rynki europejskie są zapchane tak mocno, ze wejście z nowym modelem zaczyna tracic sens: cieżko bedzie na tym zarobic. KONKURENCJA ODJECHAŁA.
Marchionne zarzyna markę, pozostaję w tej opinii konsekwentny. 4C to może byc wskazówka w jakiej formie przetrwa marka AR: bedzie robiła co jakiś czas male sportowe auta dla nadzianych i dla koneserów, oczywiscie nie bedą one robione przez fabryki AR: nie wiem, czy bedzie to Masa, czy inna marka ale rzecz bedzie polegała na udzielaniu prawa do loga do nazwy. Bedą auta AR ale robione nie przez AR, upraszczając. W małych seriach, drogie auta sportowe.
tak mi sie na dziś wydaje. Ewentualnie zrobią suva chryslera, a w Europie przypną mu logo AR. Dalekie echo przejęcia 300C przez Themę. To niby nie to samo auto, ale jednak de facto to prawie to samo auto... czyli będzie AR ale nie będzie to AR.
Rynek NIE CZEKA NA GIULIE. To Gulia musi podbić rynek ,ale czym? czym ma go podbić?
Niestety tezy kolegi są w moim przekonaniu jak najbardziej właściwe. Dopytując się "uprzejmie" 2 miesiące temu w Polskim Fiacie o Gulię uzyskałem odpowiedz że będzie produkowana w USA ... co niejako potwierdza przypuszczenia kolegi KRS, że będzie to klon jakiegoś modelu Chryslera. Fiat to już przerabiał i Lancia również.
Sami zobaczcie ile wcześniej VV prezentuje [oficjalne foto] nowy model PASSAT'a ... ponad rok wcześniej.
Podpisuję się pod słowami: Rynek nie czeka na Gulię, to Gulia musi podbić rynek tylko że nikt jej jeszcze nie widział.
Sweterek ma NOWY PLAN dla Alfy, ale na razie nie powie :D:
http://europe.autonews.com/article/2...#axzz2jbpw6adZ
niecierpliwie czekam, moze okaze sie, ze Gulia pojawi się w 2017 roku na platformie fiata ducato i produkowana będzie w Bulgarii?
Bo, zwracam uwagę na ten akapit: "To help reverse this trend, the new architecture is expected to underpin at least four new Alfa models: the Giulia mid-sized sedan and wagon, a large flagship sedan and a mid-sized SUV. The first of these vehicles is due to debut in Europe in late 2015 or early 2016."
ostatnie trzy słowa czytają? widzą?? pamiętają, kiedy miała być pierwotnie:))))?
to jest potwierdzone ze koniec 2015 początek 2016 i na innych portalach : http://www.worldcarfans.com/11311046...ling-challenge temat się jakby rozmywa znowu ...
Szkoda już komentować jego wypowiedzi. Prędzej dwie niedziele do kupy się zejdą niż Giulie zobaczymy na ulicach...
Żal...
Jako, że mamy już koniec 2013 to proponował bym zmianę nazwy tematu bo za chwilę będzie mocno nieadekwatny:)
Myślę, że 2017 można od razu podać.
Myślę sobie że jeśli producent ma takie "opóźniania" w projektowaniu nowych modeli to i nazwa auta [Gullia] musi się zmienić by nie kojarzyła się z starą panną której nikt nie widział, gdy był jej czas.
Pozostanie kupić AR 159 z mniejszym przebiegiem i największym silnikiem benzynowym ... już w celach kolekcjonerskich.
W celach kolekcjonerskich proponuję jednak coś z serii 105/115.
Ostatnio gdy byłem w Niemczech po 159 miałem okazję poznać człowieka, który ma bliskie kontakty z kierownictwem Fiata (od niego kupiliśmy z forumowiczem LukeMazur auto w mieście będącym główną siedzibą Fiat AG- Deutschland). Jest to architekt wykonujący projekty salonów dla grupy Fiata. Dużo ciekawostek się od niego dowiedziałem i między innymi powiedział mi, że tą 159 TI 11', którą ma od tygodnia będzie jeździł około 2 lata bo wtedy dopiero będzie nowy model AR a on nie chce jeździć fiatem lub lancio-chryslerem...! Nie jest to fascynat marki ale gość jeżdżący alfami bo dostaje je za około 50% ceny, a z racji swoich koneksji wie dużo i na temat. Mówił też, że ma zlecenie na zmiany w kilku strategicznych salonach alfy i ma je wykonać do końca 2015 i do tego czasu nie sprzeda też 159 TI, bo musi mieć pewne auto na dłuższe trasy (powiedział o tym przypadkowo zagadnięty o ewentualną sprzedaż tego auta za rok). Dobrze by było, gdyby się te informacje sprawdziły.
jakoś moi niegdysiejsi oponenci, ktorzy atakowali mnie za atakowanie Sergio, nie kwapią sie do przyznania mi racji:)
pisalem sto razy: to hamulcowy rozwoju, grabarz marki.
niech was 4C nie zwiedzie: w sensie globalnym marka nadal traci i spada w czeluście piekielne. 4C w finezyjny sposob zwrocilo uwage mediów na markę AR, ale za miesiac, dwa, znów zapadnie cisza.
A co KRS mówiłeś o 4C nam przypomnij?
Swpją drogą to też ciekawe, bo pewnie jak się zapytam co większość z was sądzi o producentach wprowadzających nowy model co 2 lata i lifting co roku to usłyszę, że to porażka bo za szybko, bo niedopracowane itd. itp.
A jak ktoś próbuje zrobić coś porządnie - i udowadnia, że umie (vide 4C, 8C) - to dostaje baty :P
Ciemność widzę. Znowu wyjdzie skrzyżowanie Fiata z czymś - jak w 4C. Który to wg mnie wcale nie jest ładny i wcale nie przypomina Alfy.Cytat:
Następca Alfy 159 ma być autem globalnym, dlatego stylistyka Giulii musi być tak dobrana, aby samochód przypadł do gustu także klientom zza Oceanu.
Tak BTW - dlaczego Alfa zrezygnowała ze swoich charakterystycznych tylnich lamp? Te okrągłe to jakby je ktoś żywcem z jakiejś ciuchci tudzież Fiata wyjął.
Może dlatego, że Alfa to nie tylko ostatnie 10lat i 156 JTD, a 4C jest historycznym nawiązaniem:
http://www.bozhdynsky.com/wp-content...ear-Red-st.jpg
Zauważ jednak, że w drugą stronę też musi być zachowany umiar. O ile w wypadku aut mocno niszowych takich jak 4C czy 8C właściciel zamiast auto zmienić dokupuje kolejne to jednak w wypadku aut z segmentu C czy D auto kupuje się na określoną ilość czasu. Epoka gdy kupowało się auto na całe życie minęła. 4-5 lat i przeważnie każdy zaczyna się rozglądać za kolejnym samochodem. Tyle, że w wypadku koncernu Fiat i aut jakie sprzedaje ciężko jest znaleźć sobie następcę nie idąc do konkurencji. Nowy model co dwa lata to trochę przesada ale 6 czy 7 lat bez nowego modelu to też nie jest rozwiązanie wzorcowe ;)
"... I guess it's just the way I'm wired."
www.delta-HF.blogspot.com
Hmmm... A pierwsze auto Alfy to 156, tak? Krusz, celna riposta, chociaż polecam to:
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/11/84.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/11/85.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2013/11/86.jpg
Nie tylko 156. Ale 145, 146, 156, 164, 166, GT, GTV, Brera, 159, Spidery, SZ/RZ - wszystkie (przynajmniej mi znane) "nowe" Alfy poza najnowszymi MiTo i Guiliettą miały długie, płaskie światła. Nawet 147 w jakimś tam stopniu. Zazwyczaj jak się widziało z tyłu coś z takimi to było wiadomo, że to Alfa. Okrągłe mi nie pasują do Alfy i tyle.
Zauważ, że poza SZ/RZ wszystkie auta to raczej jeździdełka, a nie Alfy :). Swoją drogą, okrągłe światła są przynależne raczej autom sportowym, a tak jest 4C. W MiTo są faktycznie nieco na wyrost, chociaż mnie się podobają.
Gtv to jezdzidelko? Wypraszam sobie :) najbardziej alfowska alfa ostatnich lat... Spelnia wszystkie kryteria
Bardzo szybka
Z v6
Slabo spasowane wnetrze
Pozycja za kierownica ala malpa :)
Malo praktyczna
Dajaca tyle frajdy z jazdy co rolercoster bez trzymanki :)
Coz wiecej potrzeba?
Sent from my iPhone
Rwd? :)
No fakt to jedyny powazny minus... Co zrobic nie mozna miec wszystkiego, bo by jeszcze wyszlo ze gtv to najlepsza alfa w historii :)
Btw juz konczac ot to uwazam ze gtv jest bardzo niedocenionym modelem alfa produkowanych w xx/xxi wieku
Sent from my iPhone
Radek powtórzę się- nie marudź! :D szukanie dziury w całym. V6 i ten wygląd i wybaczam brak RWD. Poza tym dobra szpera i też będzie okej (IMO).
Cóż, podobno akurat w TS-ie się znacznie lepiej prowadzi :). Wygląd auta kozacki, szkoda tego napędu...
Ale ts nie burczy :)
Sent from my iPhone
Nie można mieć wszystkiego...
dlaczego nie można mieć wszystkiego?
porszawka czy subaraczek może mieć bokserka, alfunia nie może.
dlaczego nie może?
kasa, misiu, kasa wiem.
ale, zeby mieć kasę, trzeba produkować auta i je sprzedawać. Czyli robić coś, czego od lat nie robi Alfa....
Subaraczek wygląda jak kupa. Rozdepnięta. Porsche może, bo może. To już pytanie do Piecha i Sweterka :).
Pomijam fakt, że boksery to raczej benzyna. W Polsce nikt by tego nie kupił.
Zauważ, że Subaru ma tylko boksera. W wypadku Alfy korzystającej z techniki Fiata jedna czy dwie jednostki 'na wyłączność" to tylko koszta, najczęściej niewspółmierne do zysków.
Z resztą Subaru ze swoją paletą silników to akurat raczej przykład na to, że Subaru wielkim potentatem w tej dziedzinie nie jest ;)
"... I guess it's just the way I'm wired."
www.delta-HF.blogspot.com
1. Ferrari ma tylko silniki na wyłączność :) (tak, wiem wykorzystywane w Maserati i np. 8C, ale budowane dla Ferrari). Zarabia na siebie? Zarabia. Kwestia pozycjonowania marki i korzyści synergii. V6 (w benzynie i ekhem, ekhem, w dieslu) spokojnie może być wspólne dla Alfy i Maserati. Zrobienie jednej fajnej rzędowej czwórki specyficznej dla Alfy to też nie problem. Silnik NORD był tłuczony w Alfie przez dziesiąt- lat w mnogości odmian i nikomu to nie przeszkadzało :).
2. Czy właścicielom Subaru to przeszkadza? Nie sądzę...
Będąc właścicielem Subaru nie wypada przyznawać, że cokolwiek przeszkadza. Trzeba założyć niebieski polar za 1500zł i twardo wydawać na naprawy w jednym z trzech serwisów w Polsce - inne to druciarze ;)
Ale to tak idąc w bok od głównego tematu ;)
W każdym razie Porsche lub Subaru to trochę kiepski przykład. Porsche nie odejdzie od tego silnika bo na nim oparło całą filozofię marketingową. Podobnie z resztą jest z 911. Coraz głośniej mówi się, że producent z premedytacją "spowalnia" Caymana bo auto MR bez większych problemów zjadło by RR. Tyle, że nie wypada topić flagowego okrętu przy pomocy dużo tańszego auta "dla ludu". Szczególnie jeśli przez circa pół wieku wmawiało się wszystkim, że RR to rozwiązanie świetne ;)
W wypadku Subaru jest podobnie. Firma od dawna upiera się, że sAWD to rozwiązanie optymalne, szczególnie jeśli spiąć je z silnikiem H4 czy H6. Subaru trzyma się historii o dominacji sAWD bo głupio zaprzeczyć temu co opowiada się od lat - nawet jeśli we własnym aucie do rajdów stosuje się inne rozwiązanie. Z silnikiem jest podobnie. Wprowadzenie do Imprezy silnika R4 jedynie by udowodniło, że jednostki H4 niekoniecznie były pozbawione wad.
Marketing by padł co w wypadku firmy wielkości Subaru mogłoby mieć fatalne skutki. Fakt, że Subaru zwyczajnie nie stać na projektowanie aut pod dwie kompletnie różne typy jednostek napędowych jest chyba na tyle oczywisty, że pisać o nim nie trzeba, prawda? ;)
"... I guess it's just the way I'm wired."
www.delta-HF.blogspot.com
Zdaje się, że na zachodzie jest jeszcze gorzej - zdaje się grubo ponad 50% sprzedanych we Włoszech Julek jeździ na gnojówkę...
dejv667, wszystko się niby zgadza, ale Włosi postanowili jednak pokazać światu, że można robić "sportowe" auta FWD :D. 4C to jakieś dziwne odstępstwo od reguły, a 8C Włosi zrobili z premedytacją niesportowe.
Sportowe auta typu 4c czy bulwarowka 8c to auta typowo wizerunkowe. Zarobic na nich bedzie baaardzo trudne. W dzisiejszych czasach sport to dodatek marketingowy, kase zarabia sie na kompaktach i klasie d. Poki Alfa nie bedzie miec w ofercie dobrej flagowki i auta klasy d to slabo widze przyszlosc. Sama 4c zrobili dobry pr i podklad pod wlasciwe produkcje, ale jak te wlasciwe auta odsuna za bardzo w czasie to przez ten czas media zapomna o 4c i bedzie trudno budowac cala otoczke pod Gulie, bo trzeba bedzie robic wszystko od nowa...
Sent from my iPhone