A czy ktoś juz sprawdzał tą??
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-zar...C24299510.html
Przebieg aż nierealnie mały, a więc i cena nie przystająca do tego.
Printable View
A czy ktoś juz sprawdzał tą??
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-zar...C24299510.html
Przebieg aż nierealnie mały, a więc i cena nie przystająca do tego.
chba pod maska brakuje takich gum w tych okraglych otworach przy pasie przednim.W ogole mi sie cos nie podoba pod ta maska.Jakos tak dziwnie
Przebieg był bym w stanie uwierzyć bo sam mam w piwnicy Puga 406 2,0 HDI rocznik 99 z przebiegiem bodajżę 160tyś. km. poprostu to auto ojca które służyło mu zajechać do Niemiec i wrócić. A teraz jest jako awaryjne dla mnie i na niedziele. Prawda jest taka że nie boję sie auta po dzwonie czy kolizji. Sam jeżdżę już 3 lata Fiatem w którym robiłem cały bok i zawieszenie po tym jak poszedł o bariere i studzienki. Ale za to kupiłem dobrze wyposarzone auto za pół ceny. Ważne bym był świadom co kupuję, a samochód nie było zrobiony na odwal i nie była naruszona konstrukcja. Albo co gorsza składał sie z kilku aut. Bo już widziałem w pobliskim warsztacie jak można z kilku aut zrobić jedno. A szczytem było jak z przywiezionych części gościom brakło 20 cm słupków przednich i dorabiali je z jakichś rurek.
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-pol...C24443731.html
Ktoś oglądał? co o tym sądzicie?
Pozdro!
a o tej http://allegro.pl/alfa-romeo-159-2-4...404496147.html ?
chyba cena za niska jak na taki wypas ?
jeszcze jest taka
http://allegro.pl/alfa-romeo-159-2-4...402242759.html
jakiś wysyp 2.4 jtdm na otomoto :D
obie wygladaja BDB.Ceny chyba w miare normalne.W tej drugiej nie podoba mi sie ta chromowana listwa dookola szyby...takie to passatowskie.Nie pasuje do AR 159 ale to zawsze mozna odkleic.Mi sie obie podobaja.Pasowaloby zadzwonic i zobaczyc co powiedza wlasciciele,a pozniej pojechac obejrzec i ewentualnie przegladzik w ASO bo to podstawa
Gary ale TI juz kupujesz w granicy 43-45 tys zl wiec ceny w okolicy 40 tys za 2.4 wydaja mi sie normalne
Halo - gdzie te Ti za 43 tysiące?
- - - Updated - - -
Nie wiem skąd są te samochody, bo ceny są o dobre parę tysięcy za niskie, jak na te modele. Q-tronica to jeszcze jestem w stanie zrozumieć - ktoś nie akceptuje spalania w tym modelu i chce się auta pozbyć, ale jeśli facet, który sprzedaje drugą z tych aut pisze, że auto "W IDEALNYM STANIE. MIESIĄC TEMU WYMIENIONY ZOSTAŁ ROZRZĄD OLEJ I FILTRY AUTKO NIE WYMAGA ŻADNEGO WKŁADU FINANSOWEGO" i dodaje, że istnieje możliwość zamiany na coś innego w podobnej cenie - to logiki nie ma dla mnie w tym żadnej. Ma idealne auto, nie wymagające wkładu finansowego i chce się na coś bliżej nieokreślonego zamienić???
[QUOTE=Tomek_KRK;895765]Halo - gdzie te Ti za 43 tysiące?
no a Ty Tomku za ile swoja TI pogoniles??Z tego co pamietam to cos za 43 tys.Coraz wiecej jest TI w nizszych cenach.Nie ukrywajmy alfe jednak ciezko sprzedac a jak komus zalezy na pieniadzach to wystawi dobra cene...chociazby kolega Dzixson.Nie ma co ukrywac pomimo to ze AR159 ma lepsze juz opinie od poprzedniczek dalej ludzie boja sie ja kupowac,a co za tym idzie ceny musza byc nizsze.Myslisz ze ja swoja bym sprzedal chociaz za te same pieniadze co 8 miesiecy temu kupowalem od Ciebie??Pewnie nie chociaz juz na chwile obecna doinwestowalem z 5 tysiakow,a kolejne inwestycje sie szykuja.Dobrze wiesz o tym.Jednak do alfy trzeba dokladac.Mialem siedmioletniego peugeota 307 i wymienilem w nim tylko czujnik biegu wstecznego-koszt ok.30 zl plus robocizna 50 zl,a peugeoty ponoc sie tak psuja i czesci drogie.Nie to w alfach caly czas padaja jakies pierdoly i nie pierdoly ale mozemy sie pocieszyc ze w innych markach tez tak jest tylko nikt o tym nie mowi bo to przeciez porzadne niemieckie wozy ktore sie nie psuja.
Ciężko sprzedać auto używane w cenie zakupu, chyba, że rzeczywiście okazyjnie się kupiło albo kurs waluty musiałby być zdecydowanie na naszą korzyść.
Z wyjątkiem osób handlujących, to raczej osoby prywatne nie nastawiają się na zysk przy odsprzedaży swojego samochodu, nawet nic w niego nie inwestując.
[QUOTE=Czarny_28;895908]Za 45, ale moja Ti nie miała 94 tysięcy przebiegu i nie była z silnikiem 2.4 ! I chociażbym na głowie stanął, to takiej samej na dzień dzisiejszy nie byłbym w stanie zaoferować na rynku, bo tych modeli jest w ofercie tyle, co kot napłakał. Sam silnik 2.4 to masz 15% więcej do ceny (akcyza wyższa). Do tego różnica w przebiegu - kolejne 15% sobie dolicz. Dlatego 2.4 Ti z przebiegiem rzędu 100.000 km to jest 60 tysięcy złotych do wydania i nie ma przebacz - możesz się bawić we wróżkę, negocjatora, cudotwórcę - ale takie są realia.
Dzixson ma JTS-a i przebieg grubo powyżej 200 tysięcy. Trudno, żeby się na to ktoś rzucał z kwotą rzędu 40 tysięcy złotych, gdzie JTD z połową tego przebiegu kupisz taniej.
Swoją myślę spokojnie byś sprzedał za te pieniądze, co za nią dałeś - z prostego względu - teraz masz trochę inny kurs waluty i to się w prosty sposób przekłada na to, że pomimo przeskoczenia rocznika auta wcale nie potaniały. Po drugie - masz dobrą kompozycję kolorystyczno/wyposażeniową.
A co Ci nietypowego, o czym nie wiadomo, że w 159 jest słabym punktem, się zepsuło? Na forum masz od A do Z wytłumaczone co w 159 się psuje, dlaczego się psuje, ile kosztuje naprawa, itp. Praktycznie ZERO niespodzianek w tym modelu.
I zgadza się - są auta, które nie wymagają takich inwestycji. Kupujesz starego Mercedesa C i jeździsz, aż mu koła odpadną, bo stopniem komplikacji ten samochód przypomina Fiata 125p.
ja sprzedałem swoją 159 około 10tyś taniej niż kupiłem rok wcześniej i jest to bardzo niestety normalne zjawisko...mimo to uważam, że jak auto jest dobre to musi mieć swoją cenę. Ja sobie powiedziałem, że nie zejdę poniżej 37tyś i tak też zrobiłem, chociaż było pełno komentarzy, że auto z 2006r nie może tyle kosztować i powinienem oddać je za 30tyś..nóż w kieszeni się otwiera!
Jedna jedyna dewiza jak szukasz auta przez allegro ustaw sobie kolejność wyświetlania ofert od najdroższej...jest wtedy szansa, że za 3,4 strzałem trafisz dobry egzemplarz. Jak zrobi się odwrotnie to niestety każdy egzemplarz będzie pudłem.
Teraz taka ciekawostka z ostatnich dni..chciałem naprawić swoją GTV z OC sprawcy stłuczki, pojechałem do Carserwis w celu zostawienia auta do bezgotówkowej naprawy. Po wstępnych oględzinach panowie stwierdzili, że auto kwalifikuje się do szkody całkowitej (lekkie wgniecenie na tylnym błotniku, drzwiach kierowcy i przetarty zderzak) bo wartość auta to według ich programu to 8tyś. Myślałem, że parsknę śmiechem..zapytałem ich skąd mają taką wartość, odpowiedź "wartość aktualizowana jest na podstawie transakcji z ostatniego miesiąca" znowu prawie parsknąłem śmiechem. Poprosiłem pana, żeby wszedł na wszystkie możliwe dostępne portale sprzedażowe i znalazł mi choć jeden egzemplarz jak mój w ich cenie...wynik...0! Na to Pan mi odpowiedział, że przecież pełno aut sprzedaje się po za aukcjami z tym się zgodziłem bo sam kupiłem swoją nim trafiła na allegro...tylko Pan zapomniał, że ilość takich GTV sprzedawanych w maju była raczej znikoma...może nawet byłem jedyny który dokonał transakcji takiego modelu z tego rocznika, więc teraz pozostaje mi sprawdzić czy za miesiąc wartość auta według programu PZU podskoczy o 100% :) także wartość auta to rzecz względna
witki opadają !!!
[QUOTE=Tomek_KRK;895966]Tomku a czy ja pisalem o TI z silnikiem 2.4??Pisalem ze mozna kupic TI za ok.43-45 tys.Czyli mozna tak??Wiec zwykla wersja z silnikiem 2.4 z rocznika 2006 za podobne pieniadze chyba nie ejst niczym nadzwyczajnym jezeli sprzedaje osoba prywatna ktora uzytkowala auto i wie ze na nim nie zarobi przy odsprzedazy??
Tu jest Ti za troche wiecej niz 43-45 identyczna jak moja,roznia sie tylko kolorem skory,moja ma czarne:rolleyes:
suchen.mobile.de/auto-inserat/alfa-romeo-alfa-159-159-sportwagon-2-4-jtdm-20v-dpf-q4-ti-mannheim/162719978.html?lang=de&pageNumber=1&__lp=1&scopeId =C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&makeM odelVariant1.makeId=900&makeModelVariant1.modelId= 10&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeMo delVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVarian t3.searchInFreetext=false&fuels=DIESEL&minFirstReg istrationDate=2008-01-01&ambitCountry=DE&zipcode=68161&zipcodeRadius=20& negativeFeatures=EXPORT
Pana doktora-19.500 eu
Buratino moglbys chociaz raz wrzucic jakis normalny link??
[QUOTE=Czarny_28;896243]Czarny, uparty jestes ;)
Ja napisalem, co mi sie wydaje na podstawie obserwacji ofert z internetu. W zeszlym roku robilem dokladne rozpoznanie przed kupnem swojej i skonczylo sie na normalnej wersji. Teraz od czasu do czasu zagladam z ciekawosci i jak juz nawet jest TI ponizej 45 tys to zawsze mam jakies zastrzezenia, co do jej stanu. Zakladam, ze Tomek ma duzo wieksze rozpoznanie rynku ode mnie i moja opinie potwierdzil, wiec ok, moze jakies mega wyjatki sie zdarzaja ale geneneralnie bym przyjal, ze na dobre TI, szczegolnie 2.4 trzeba szybkowac minimum 50 - 60 tys.
no troche jestem.Ja tez widze jakie sa ceny i obserwuje troche rynek.Widze ze co roku ceny spadaja o conajmniej 5-6 tys(mowie o allegro).Jezeli auto sprzedaje handlarz to chce zarobic.Jezeli sprzedaje osoba prywatna i chce szybko sprzedac auto to co zrobi??Wystawi w miare dobra cene czy bedzie probowac sprzedawac auto rok,dwa??Ja mialem zastrzezenia do niemal kazdej ktora chcialem kupic i nawet do swojej ktora mam ale jakbym tak wybrzydzal caly czas to bym nic nie kupil,a wiec mam swoja i sie troszke zaczela sypac chociaz miala byc w idealnym stanie.No trudno
Nie zapominajcie o kursie euro.
Czarny_28 w idealnym stanie to możesz mieć auto nowe - a i tak nie zawsze :/
[QUOTE=Tomek_KRK;895966] Chyba mówisz o pierwszej generacji C klasy bo kolejne to rdzewiały jak ... Uno. Kumplowi w roczniku 2006 wypadła prawie podłoga i przeżarło progi oraz klapy i drzwi. O mało sam nie popełniłem błędu kupując takie cuś.
Grzdylu z tymi wycenami to wspaniała rzecz. Moje stilo według katalogu to około 17 tyś. Jak wystawił bym na allegro za 15 to będzie najdroższe w swoim roczniku. A moze bym sprzedał za 12. O ile ktoś chętny by był.
Ogólnie Tomek KRK dobrze mówi z cenami. Okazje to można trafić jak auto było bite i dogadasz sie z właścicielem który dostał dobrą kase z AC i tanio naprawił(nie oznacza to ze zroboine do dupy) np. my w firmie na drzwiach wgniecionych w dostawczaku zarobilismy 1100zł. rzeczoznawca ocenił ze do wymiany. A blacharz deska+gumowy młotek wyprostował i tylko lekko poprawił lakierem. Sam tak auto kupiłem po cenie prawie o 1/4 niższej, a usunięcie pasków po barierze kosztowała mnie 3200zł. Aut nie bitych dobrze utrzymanych od pierwszego właściciela tanio nie kupi. Swoją 206 sprzedałem za 30% więcej niż była cena rynkowa i to pierwszemu gościowi który oglądał. Auto stało z kartką chyba 4 godziny.
[QUOTE=Czarny_28;896243]Można kupić Ti za mniej więcej 45 tysięcy, będzie to wersja z początku produkcji, z silnikiem 1.9 i przebiegiem zbliżonym do 160 tysięcy kilometrów (lub wyższym). I musisz mieć mega farta, żeby taki model w ogóle znaleźć w tej cenie, ale nie jest to niemożliwe - kwestia ogromnej cierpliwości.
Pamiętasz jak Ty szukałeś dużo częściej występującej w przyrodzie wersji? I ile zajęły poszukiwania?
Twój SW w porównaniu z Ti to jest samochód bardzo popularny - można przebierać w rocznikach. Przy Ti już tak kolorowo nie jest i niestety przekłada się to na dużo wyższą cenę sprzedaży tych aut.
- - - Updated - - -
Ceny wcale tak nie spadają, jak piszesz. Za dobrze utrzymany model z 2007 roku, z podobnym wyposażeniem jak Twoja, trzeba zapłacić w okolicach 38 tysięcy obecnie. Rocznik 2006 to jest cena mniej więcej o 3 tysiące niższa.
Wszystko jest zależne niestety od kursu Euro, który jest raczej mało stabilny. W czerwcu 2011 za euro płaciło się ok. 3.97. We wrześniu kurs wzrósł do prawie 4.50. To oznacza, że w czerwcu dokładnie taka sama AR 159 mogła być sprzedana o 5 tysięcy taniej, niż we wrześniu - znakomita większość tych samochodów pochodzi bowiem z importu z eurolandu. Potem był (po nowym roku) spadek do poziomu 4.14 i znowu niedawno mieliśmy prawie 4.40. Więc cudów nie ma - takie wahania wpływały i będą wpływały na cenę końcową towarów importowanych.
QUOTE=Czarny_28;896315]Ja mialem zastrzezenia do niemal kazdej ktora chcialem kupic i nawet do swojej ktora mam ale jakbym tak wybrzydzal caly czas to bym nic nie kupil,a wiec mam swoja i sie troszke zaczela sypac chociaz miala byc w idealnym stanie.No trudno [/QUOTE]
Po zakupie używanego auta do wszelkich niespodzianek które wiążą się z wydatkami, staram się podchodzić racjonalnie,tzn.liczę się z tym,że w pierwszym roku po zakupie "trochę" kasy poleci ale wiem ,że jeśli sobie powymieniam to co trzeba i co "wyskoczy" przez następne lata przy mądrej eksploatacji będzie już tylko cieszyć.
Przywilej jeżdżenia autem które nowe kosztuje min.120 tyś.zł. a my je mamy za 1/3 tej ceny musi kosztować odrobinę stresu i dodatkową gotówkę. Swoją Alfą - co wielu zdziwi chciałbym pojeździć 7-8 lat,bo tylko przy dłuższej eksploatacji te inwestycje mają sens i będą procentować.Pozdrawiam i..Czarny - staraj się widzieć tę połówkę szklanki w której jest woda a nie to co powyżej...:)
Panowie, co Wy na to... ??
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-C24674367.html
kolejny z esejem o niepalącej kobiecie, ale VINu to nie podał :mad: - chopie! jak ktoś kupuje AR159 to w d... ma takie wywody handlarza i na pewno gdzie indziej będzie wiedzę o tym samochodzie zdobywał : http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-C24589819.html
żygać mi się chce już tymi ogłoszeniami, krew mnie zalewa... w tym kraju to Golfa można kupić najwyżej :/
za 35tyś rocznik 2007 z takim przebiegiem...jasne!!! :) Kolego nawet nie oglądaj takich ogłoszeń...po pierwsze gałka zmiany biegów po 74tyś km nie wygląda jak ta na zdjęciu po drugie bardzo uboga wersja (jak na 159) więc pewnie auto flotowe.
"Co istotne, w parze z tak dużą mocą nie idzie duże spalanie! W mieście to 6-8 litrów, w trasie 4-5 litrów, ale może być i dużo mniej bez uszczerbku na dynamice, gdy rozsądnie operuje się obrotami i hamuje silnikiem. Czasami w trasie komputer wykazuje spalanie 2 litry!"
po prostu boskie !!! :) chyba zacznę robić księgę najlepszych tekstów z ogłoszeń :)
grzdylu wrzuciłem, żeby polać :) wyłącznie :) ja już po 2 miesiącach poszukiwań to głównie albo się śmieję albo płaczę... zamykam się w sobie, jakby ktoś miał zadbanego czarno-białego skórzanego sedana na olej 150km >2007 to pukajcie :P
garret ja miałem piękny egzemplarz, ale już ma nowego właściciela..mam nadzieję szczęśliwego :)
No wlasnie i miales rok starsza ale bogatsze wyposazenie,i z tego co pamietam ostatnia cena to 37k.I nie spotkalem sie jeszcze aby floty mialy alfy,no ale nie mowie nie.
I ocena przebiegu po stanie galki to moim zdaniem ocena troche na wyrost:)
Odnosnie poprzedniego twojego postu.
misiu7911 Niestety zdażają sie flotowe 159. Właśnie pół roku temu jeden chłopaczek w firmie kumpla dostał 159 TBI jako auto służbowe.
grzdylu jeśli jeździć spokojnie i tak jak gość napisał hamować silnikiem to te 5 w trasie i 8 w mieście jest osiągalne na silniku 1,9 i 2,0. W 140KM pasku kombi normą było dla mnie 5,2 w trasie z klimą i 400kg ładunkiem w mieście 7,1. A jakoś nie przesadzałem z delikatnością.
Dlateo nie upieralem sie ze takich niema(chodzi o ta flote)ale napewno jest to rzadkosc:)
A tak to prawda u nas jest to wielka żadkość choć jak sobie przypominam w Krakowie na Zakopiańskiej jeden ze sprzedawców mówił mi że mają kilenta co ma 2 na firme i jedną prywatną.
W sumie tak,jak slysze flota to wlasnie wyobrazam sobie przedstawiciela:)
ta biala to nie wiem czy nie komis Marian-Pol z ktorym mialem przyjemnosc i autko bylo cale malowane lacznie z dachem(miejscami ok.470 mikronow).Jakbyscie dzwonili to zapytajcie czy to nie komis a jak komis to niech poda gosc nazwe.Marian-Pol albo Super-cars uwazac bo to koledzy i wiem o conajmniej 3 od nich ze byly robione ale bezwypadek i sami na ASO namawiali.