A to i prawda. Ja w piątek jechałem do Szczecina - 17C na dworze, 80 km na budziku i około 70-80 C temperatury silnika i jak tylko prędkość malała to i temperatura spadała, ale jak już w drogę powrotną jechałem 100-110 km to wskazówka momentalnie wskoczyła na 90 C.