Napisał
jacekk90
Dzięki za odpowiedzi. Dowiedziałem się chociaż, że łatwiej zmienić cały samochód niż silnik na większy.
Żadna prowokacja. Na prawdę zepsułem drugi silnik :) Wszystkiemu winne niebiesko-białe BMW. Kierowca dresobusu ewidentnie chciał pokazać klasę jak mnie zobaczył we wstecznym lusterku, ale przy 120 przestał przyspieszać :( nie wiem dlaczego... Mi na trzecim biegu jeszcze nie odcięło zapłonu, podczas wyprzedzania przełączyłem na czwarty bieg i przy 160km/h zaczęło coś stukać. Ile miał obrotów nie wiem.
Leję Selenię 20K 10W40. Olej był zmieniany nawet za często bo mi z miski olejowej ciekło dłuższy czas. Poziom oleju zawsze około 3 mm poniżej wartości maksymalnej.
Sytuacja się trochę zmieniła od tego czasu... Samochód stał jeden dzień na podwórku. W żałobie po alfie postanowiłem zalać żale... Niestety po pijaku siadłem za kierownicą, odpaliłem i wcisnąłem gaz. Teraz słychać tylko rozrusznik. Przelał się płyn z chłodnicy do bloku silnika, ale to odkryłem dopiero na trzeźwo następnego dnia. Komputer pozwoli na zapłon bez płynu? Rozrząd jest w stanie BDB. Pasek wygląda jak nowy (ma 2 miesiące). Skoro płyn się przelał to uszczelka poszła na pewno, nie wiadomo czy nie cała głowica.
Jakie są właściwie objawy jeśli wyskoczy panewka? Może ten hałas był przez uszczelkę?Wracałem z tym trzaskaniem do domu, tym razem po woli i moc była taka sama. Proporcje obroty/prędkość się nie zmieniły. Jeśli obróci się panewka silnik traci siłę?
P.S.Nad czołgiem myślałem, ale mechanik bardziej mi poleca Hondę CRV :) Ceramika. Alfa to chyba nie jest samochód, w którym można cały czas trzymać gaz w podłodze...