Widziałem, widziałem, jestem mocno zaintrygowany jak to się skończyło. Albo jak się skończy. :P
Printable View
Widziałem, widziałem, jestem mocno zaintrygowany jak to się skończyło. Albo jak się skończy. :P
hmm,
na slasku pojawilo się cos ciekawego od 159 jakbys chciał
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-q4-...C33059511.html
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-kup...C32941944.html
obydwie stoja u dilera wiec jest ciut mniejsza szansa ze będzie to mina (wiem ze nie dużo ale zawsze ;)
bo ta 159 w wawie stoi już dobre kilka miesięcy, az może w weekend pojade ja obadac z ciekawości
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-1-9...C32947830.html
Wiesz, pojawiła się wczoraj nowa czarna (oklejona z czerwonej) Brera w Warszawie za 42 k... W sumie jestem w stanie przełknąć to obklejenie, ale...
Ma podobno 118 kkm, a ostatni rok i 7 miesiecy - w Polsce - "nic nie było robione". Tzn. olej, hamulce tak, ale nic poza tym. Ale to nie było robione w jakiś super-Alfowych warsztatach, tylko jak to sprzedający określił "a tu u mnie [w Ostrołęce], w Toyocie czy coś". No więc ostatnie 28 kkm Brera przejechała pewnie na jakimś, nie wiem, Lotosie semi-synt 5W40, dajmy na to. (A dopytam się z ciekawości...)
Anyways, ma te swoje prawie 120 kkm, jeździła na marnym dla 3.2 JTS oleju (przypuszczalnie), więc idę o zakład, że łańcuch zebrał swoje.. No i właśnie, taki 3.2 to tykająca bomba. Jak dla mnie okolica 120 kkm to idealny moment na początek problemów z łańcuchem i najgorszy na zakup. ;)
Ponadto, sprzedający po lekkim przyciśnięciu przyznał się, że "może jest trochę luzu na podporach wału". A tu znowu, albo nówka-sztuka cały wał za 6.5k albo rozpinany za 2k z Piaseczna, ale ich podpory już po < roku wykazują zużycie.
to ta po Włochu ? ;)
http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-a...C33108931.html
Nie do końca ogarniam jak można czerwona okleić na czarną. Co innego odwrotnie :P Opis bardzo zachęcający, zaiste.
Możesz brac ja do Twardowskiego ale jak chcesz :P Szkoda znowu wydac 350 zl na nic. Btw może ta 159 sw co ze Szwajcarii za 27k co dawałem kiedyś (link ciagle aktywny) ? Wlasciciel miał chyba jakies problemy z lancuchem czy elektrozaworem i jakos to ogarnal wcześniej wiec zawsze jakiś plus. Poza tym fele 18 cali tez szyku zadaja a zaoszczędzone srodki wydasz na paliwo oraz reanimacje selespeeda ;)
Tak, ta.
No ja też tego oklejenia nie ogarniam. Musiałbym je zdjąć, ciekawe czy nie zejdzie gdzieś razem z lakierem... Pewnie zdjąć i okleić na czerwono by trzeba było. :P
Opis, no coż, sprzedający za dużo nie napisał. Zdjęcia marne. Spasowanie maski przy scudetto budzi zastrzeżenia. Chyba jakieś home-made LED DLRy widzę obok scudetto, i do tego nielegalne (bo za blisko siebie). Ogólnie sprzedający mnie nie ujął przez telefon.
Szwajcar? W selespeedzie 2.2? Za 27k zł? No way... ;)
Czekam ciągle na tą jedyną, ale nie ma ciśnienia. Może Julka, zobaczymy co się pojawi.
jak chcesz, w sumie tel selespeed az tak bardzo nie przeszkadza bo soboe możesz manualnie zmieniac przy kierownicy jak w rajdowce. Ci co mieli w 147 potwierdza :P
http://allegro.pl/idealna-bezwypadko...195092678.html
Bardziej mam na myśli, że jak coś w selespeedzie padnie, to kaplica i trzeba ściągać rozbitka zza Odry. :P
kwestia ogarniecia selespeedu obojętnie czy w punto czy alfie to 7 tysi (czyli wymiana na nowy w ASO bo ich zdaniem się nie naprawia tylko wymienia), ale można bez problemu ogarnąć w innym serwisie specjalizującym się w alfie czy skrzyniach automatycznych, ewentualnie wymienić na manual (na arkuszowej ta operacja 3k bodajże). Plus jest taki ze po pewnym okresie czasu poprawiono selespeedy i przestaly być mega awaryjne, znaczy się przestaly wogole być awaryjne tak jakos od 2005 roku i de facto czynności serwisowe to wymiana oleju w skrzyni.
auto jest usera zgadnij
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...ml#post1400317
wiec biorac pod uwagę posuchę która panuje w wawie oferta jest co najmniej godna obejrzenia :P
Poza tym twój ulubieniec Tomasz Twardowski pewnie z przyjemnoscia wezmie kolejna alfe na tapete :P
Ja zresztą stwierdzam ze wydawanie na auto więcej niż 30k to masakra jak nie masz firmy i nie wrzucasz w koszty ;)
Bocian,
kto bogatemu zabroni ;) A na serio jakby mnie było stać to z prawdziwą przyjemnością. Ale jak widzę ze kupuję auto za 60k i za 3 lata jest ono warte połowę tego to jakoś serce boli i nawet frajda z jazdy tego nie wynagrodzi ;) Pomijam fakt ze jakoś te nowe auta bardziej awaryjne, upierdliwe, ekologiczne, itd. :P