Może mają jakąś zła temperaturę otwarcia? Coś masz pomylone z wężami i idzie poza termostatem coś hehe.
Swoją drogą możesz go wykręcić i zobaczyć czy jest szczelny w temp pokojowej...
Printable View
Może mają jakąś zła temperaturę otwarcia? Coś masz pomylone z wężami i idzie poza termostatem coś hehe.
Swoją drogą możesz go wykręcić i zobaczyć czy jest szczelny w temp pokojowej...
No własnie na tym polega zepsucie moich termostatów - wszystkie otwierają się za wcześnie. Pomylone przewody? No tego nie ma jak pomylić
No niby nie ma jak ale...
Co do termostatu to może zły kupujesz z niższą temperatura otwarcia? Z tego co kojarzę to powinien się zaczynać otwierać przy 85-89 stopniach a max otwarcie to było około 100stopni dopiero, może masz jakiś na cieplejsze kraje czy coś...
Wysłane z mojego LG-E975 przy użyciu Tapatalka
Dostępny jest tylko z jedną temperaturą otwarcia: 87 stopni - i takie kupowałem. Tylko jak już napisałem - jak obie rury są już ciepłe przy 50 stopniach (wskazówka lekko nad pierwszą kreską) - to jakie tu otwarcie przy 87?
Może weź pod uwagę fakt że trochę masz poprzerabiane rurki. Przeniosłeś przecież zbiorniczek na drugą stronę. Może ta modyfikacja tak wpływa na temperaturę.
No dokładnie plus jeszcze reduktor wiec może rzeczywiście coś idzie poza termostatem...
Wysłane z mojego LG-E975 przy użyciu Tapatalka
Weż ten termostat wsadz do garka z wodá i zobacz kiedy się otwiera.
Zbiorniczek po prawej stronie jest zrobiony na oryginalnych rurkach od GTA - suma sumarum obieg jest taki sam jak w zwykłej V6 tylko symetrycznie odbity i dłuższy. Obieg do reduktora jest wpięty przed termostatem równolegle do nagrzewnicy, dodatkowo jest element tłumiący w postaci elektrozaworu (szeregowo z reduktorem).
Ugotowanie zupy z termostatu nic mnie nie kosztuje - muszę tylko znaleźć termometr, zresztą i tak bym to zrobił przed odesłaniem termostatu na reklamację żeby nie wyjść na głupka.
No i drugi temat:
W tym temacie na naszym forum:
http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._2_5_v6-2.html
w poście #13 i #16 kolega Czesany napisał że zaadoptował termostat (wkład) od opla corsy C. Te wkłady występują chyba w trzech albo czterech wersjach (talerzyk przy bolcu może być płaski lub jak parasol, prawdopodobna średnica talerzyka to 41mm - a więc za duża bo w alfie jest tylko 35 mm więc nie wlezie, blaszka mocująca wkład może być płaska lub odgieta) - więc pytanie do innych oprócz kolegi Czesanego - ktoś z Was adoptował taki wkład i ma z nim doświadczenie, a zwłaszcza mógłby zamieścić fotkę pasującego wkładu lub link np. do allegro żebym mógł kupić taki sam?
Oczywiście wysłałem zapytanie do kolegi Czesany.
Daj znać jak termostat w garnku się zachowuje. W ilu stopniach się minimalnie otwiera. Jak jest dobry, to musisz mieć coś przekombinowane w przewodach, innej opcji nie ma.
Za swoją kompletną ignorancję i GŁUPOTĘ chyba będę musiał PRZEPROSIĆ Was wszystkich którzy zmarnowaliście swój czas dzieląc się ze mną swoją wiedzą i pomagając rozwiązać problem którego chyba nie ma...
Tzn. dalej podtrzymuję swoje subiektywne odczucie, że w porównaniu do ar156 2.0TS mojej żony oraz choćby forda transita 2,3 mojego brata - moja v6 nagrzewa się zauważalnie wolniej i nie grzeje w kabinie tak mocno. Oczywiście to z rurami do chłodnicy też - ale tu chyba pojawi się lekkie sprostowanie.
Napiszę jeszcze kontynuując wstęp, iż powtarzam zawsze wszystkim, iż:
- w diagnostyce, a zwłaszcza diagnostyce alfy nie można iść na skróty i trzeba sprawdzać wszystko po kolei,
- że nie wolno opierać się na opiniach - tylko należy je osobiście sprawdzić (bo największe błędy biorą się z powielania opinii innych bez sprawdzenia),
- że jak nie można czegoś znaleźć to znaczy że szuka się w złym miejscu (czyli nie trzymać się kurczowo jakiejś teorii bo może okazać się fałszywa),
no i sam padłem ofiarą nie przestrzegania tych zasad.
Ponieważ u mnie jest jednak trochę ciężej (z racji gazu) wymienić termostat, postanowiłem sprawdzić wszystko jeszcze raz nie pomijając niczego, żeby się nie narobić na darmo.
Gdzie wcześniej popełniłem błąd? Ano nie sprawdziłem wszystkiego DOKŁADNIE (nie pomacałem dolnej rury od chłodnicy PONIŻEJ odejścia do zbiorniczka wyrównawczego - bo nie mogłem sięgnąć) i ZAŁOŻYŁEM (że jest sprawny) zamiast SPRAWDZIĆ czujnik temperatury w termostacie...
Skutek - błędne założenia prowadzące do błędnych wniosków, błędnej teorii (że wszystkie termostaty które kupiłem są złe) i łamania sobie głowy nad nierozwiązywalnym (jak mi się zdawało) problemem.
Założyłem że czujnik temperatury na termostacie (na wskaźnik temperatury) jest sprawny bo wskazania wskaźnika pokrywały się ze wskazaniem cyfrowego termometru którego czujnik zatopiłem w płynie na wyjściu termostatu na nagrzewnicę. I to był chyba największy błąd.
A reszta (czyli macanie rur w tym dolnej nad odejściem do zbiorniczka, wskazania wskazówki w kabinie i cyfrowego termometru, subiektywne słabe nagrzewanie) były tylko wodą na młyn błędnej teorii.
Wczoraj podłączyłem telefon z alfadiagiem demo przez elm-a 327 bluetooth, włączyłem odczyt temperatury wody i pojeździłem po mieście.
Na zimnym silniku różnica między wskazaniem alfadiaga a wskazówką i cyfrowym termometrem wynosi 14 stopni a na gorącym nawet 17 stopni. (własnym oczom nie wierzę)
I tak na wykresie alfadiaga widać, że silnik nagrzewa się do 89 stopni, otwiera się termostat - temperatura spada do 84-85, znowu rośnie i opada, a przy 96 włącza się pierwszy bieg wentylatora.
Zaczęło do mnie docierać, że cała moja teoria i kupowanie termostatów i szukanie usterki tam gdzie jej nie ma - to jeden wielki BŁĄD (chyba?) a jest tak jak powinno być tylko czujnik temperatury na wskazówkę i cyfrowy termometr pokazują głupoty. (ale dałem się zwieść!).
Spróbuję chyba w takim razie jednak wymienić czujnik temperatury na termostacie (trzypinowy) bo coś mi się zdaje że gdyby był sprawny to wskazówka stałaby "jak pała murzyna" nie na 70 stopniach tylko na 90 "tak jak u innych".
Trochę jeszcze o dolnej rurze - zawsze ją macałem NAD odejściem do zbiorniczka wyrównawczego - i była ciepła - bo płyn przez przelew do zbiorniczka i powrót przez dolną rurę jakoś sobie jednak krąży i powoduje nagrzanie górnej części rury. Dolna część rury prawdopodobnie pozostaje zimna.
Górna rura do chłodnicy robi się ciepła bo termostat nie jest super szczelny i coś tam popuszcza....
A co do powolnego nagrzewania i słabego grzania - no albo to moje subtelne odczucie - albo ten typ tak ma (mieć).
Przepraszam wszystkich jeszcze raz - zobaczę co i jak po wymianie czujnika i zdam relację.
Przyznaję jestem GUPI.