2.0 ts czy można bezpiecznie usunąć katalizatory?

Cytat:

---

Napisał m4tinez

Akurat to odniesienie o niewiedzy to było do kolegi SebaM :) Pomyśl o dwururce bo naprawdę, puste katy dają taki dźwięk jakbyś jakimś padniętym golfem 3/2 jechał :)

---

Może ogarnę coś ale narazie go wykrusze, bo auto się dlawi i brzeczy ten katalizator, ale co dziwne dlawi się i tak jakby szarpie tylko na benzynie a na gazie chodzi normalnie

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał m4tinez

Kolego nie rozumiesz o co mi chodzi, sondy wszystko normalnie zostaje, pracują normalnie tak jak z katalizatorami. Po prostu wymieniasz tylko kolektor wydechowy na ten bez katów, w nim wywiercasz dwa otwory i w nie wspawywujesz gniazdo sondy lambda (nie emulator i nie tulejke tylko normalne gniazdo w jakie sie wkręca sondę lambda) i tyle. Wkręcasz sondy, podłączasz i tyle, sondy normalnie pracują, normalnie czytają skład spalin bo nie są odsuniete od spalin tylko są w ich strumieniu.

---

Masz sondy z drugiego rzędu w wydechu bez emulatorów? Nie pluje Ci błędami?

Sondy sterujące czyli oryginalnie przed katalizatorami (2 sondy) mam bez emulatorów, dopiero ta druga sonda diagnostyczna za katalizatorem jest wsadzona na emulatorze, żadnych błędów, spalanie takie jakie było.

No to tak jak pisałem. :P Już myślałem że bez emulatorów Ci śmiga.

Sonda za katem czyli diagnostyczna zawsze musi być z emulatorem jeśli katalizator jest pusty bądź całkowicie wycięty :)

Wcale nie musi. Ja miałem wywalony katalizator a sonda była wkręcona bez dystansu. Nie było błędów...