Codo ciśnienia paliwa to wypadałoby je zmierzyć. ALe to troszkę podejrzane i naciągane jest.
Edit:
A powiedz jeszcze czy jak mierzyłeś przewody, to mierzyłeś je dodatkowo na przebicie między sobą i do masy ?
Printable View
Codo ciśnienia paliwa to wypadałoby je zmierzyć. ALe to troszkę podejrzane i naciągane jest.
Edit:
A powiedz jeszcze czy jak mierzyłeś przewody, to mierzyłeś je dodatkowo na przebicie między sobą i do masy ?
Przebicie między sobą mierzyłem (wprawdzie nieamierzenie, ale jakby się zastanowić, to mierzyłem w ten sposób, że we wtyczkę czujnika wtykałem końcówkę na stałe, a przy wtyczce do komputera przykładałem do E39 potem do E40 i pikało tylko przy jednym a potem jak zmieniłem kabel w czujniku - to też pikało tylko przy jednym - innym. Jak zmieniłem kabel w czujniku na trzecią opcję - to nie pikało ani na E39 ani na E40) Także przebić pomiędzy masą a sygnałem nie ma.
Czy to wystarczające sprawdzanie przebić?
Dziś podam ten odczyt z manometru, ale to też wydaje mi się naciągane także wolę się skonsultować czy jest taka możliwość, że błąd P0340 jest wywalany a tak na prawdę jest złe ciśnienie paliwa. Znalazłem opisy potencjalnych błędów i wtedy to chyba powinien wyskoczyć jakiś taki: "P0190 Czujnik ciśnienia zbiornika zasilania (listwy) paliwa - usterka"... ale takiego właśnie nie ma tylko jest ten dziad P0340...
Dzięki za zaangażowanie - na następny tydzień mam termin do mojego obleganego mechanika na zrzut auta lawetą, także jak on naprawi to postaram się wyciągnąć od niego co było źle i tu napiszę dla potomnych...
Bo niby dzisiaj będzie sprawdzanie manometrem, ale wątpię w taki obrót wydarzeń.... A jak będzie ciśnienie niskie (z tego co wyczytałem - źle to poniżej 3 BAR) to co pompe paliwa trzeba wymieniać? (166 2.5 V6 24V) Da się to zrobić na placu? Gdzie jest pompa paliwa?
Dopiero teraz zmierzyłem ciśnienie na listwie wtryskiwaczy - jest ok. Co więcej - z zapiętym manometrem motor nieoczekiwanie podczas próby odpalenia zagadał. Pochodził chwilę, przygazowałem, zgasiłem. I od tamtej pory powtórnie zagadać nie chce. Pozwolicie, że zawieszę temat do czasu rozwiązania sprawy - wtedy powiem co było. W tym tygodniu przychodzą mi części i wysyłam z nimi alfę na lawecie do mechanika :(