bardzo dużo pali - 1.9 16v mJTD

Nie. Żadnych błędów nie ma. Logi będą, ale w przyszłym tygodniu jak dojdzie interfejs. Odczucie wciskania w fotel jest na poziomie 2.8k. Miałem krótki epizod z Passatem 1.9TDi 130PS. I jak pamiętam w nim to odczucie było koło 2k. I jak rozmawiam ze znajomym, który akuratnie sprzedał swoją bellę (swoją drogą kropka w kropkę jak moja) to mówił, że u niego właśnie zabawa zaczynała się przy 1.8k. A właśnie jeśli chodzi o przepływkę i dolot to też chodzą mi po głowie. Zaraz idę dokładnie obadać.

Panowie to nie przepływomierz. Podmianka nic nie zmieniła. Dolot raczej szczelny. Choć nie wiem dlaczego wąż idący od turbo do intercoolera jest stosunkowo miękki przy obrotach rzędu 4tyś obrotów. Czy nie powinien być twardy??

Mam taki sam motor , i wymienialem ten waz o ktorym piszesz, od turbo do coolera .Zanim jednak go wymienilem ,pare razy wyjechalem bellą ,ale tylko odcinki. Dymila okropnie i nie chciala jechac ,po wymianie byla jak nowa. Teraz jednak zauwazylem, ze potrafi sie przydlawic zanim jeszcze turbo zadziala ,bo jak turbo sie wkreca to idzie na maxa, lekko dymi po wymianie ,wczesniej nie dymila wogole .Przy ruszaniu potrafi tak przydlwic ze nie moge odjechac ze skrzyzowania :D , ale dam gazu na luzie i jedzie normalnie ,odblokowuje sie .Nie ma znaczenia na ktorykm biegu ale przy obrotach do 2 koła (wydaje mi sie tez , ze jest przymulona przed wlaczeniem sie turbiny bardziej niz przed awaria węza ,ale moge byc przewrazliwiony)przed awaria węża tankowalem pare razy mocniejsze paliwo na BP i ostatnim razem na shelu ,wymienilem wąz i za pare dni wystopilo dlawienie ,wyjezdzilem to paliwo i tankuje normalne .Jakby sie rzadziej dlawila nawet powiedzialbym ze prawie wcle ,ale jednak...to dlawienie przy ruszaniu mnie zmartwilo najbardziej ,bo auto nie chce wcale jechac ,jakby nie reagowalo na pedal gazu ( moze pedal gazu) :/Jesli ktos ma jakis pomysl na co zwrocic uwage to bede wdzieczny ,moze przeplywka ,mam taka nadzieje...moze cooler zawalony sadzą od jazdy z dziurawym wężem , nie wiem...:/ ?

peenbe czyli w jakim zakresie zaczynasz czuć u siebie efekt wciskania w fotel??

Panowie czy powodem moich problemów może być strzelony wężyk podciśnienia?? Pod kolektorem dolotowym gdzie z jakiegoś urządzonka wychodzą wężyki (jeden idzie do turbo poprzez czujnik zamocowany na pasie przednim) słychać syczenie. Gdzieś ewidentnie ucieka powietrze... Jutro pojadę do znajomego od włoszek w Krakowie. Coś z tym podziałamy..

Czy zmienna geometria łopatek jest sterowana podciśnieniowo?? Tylko jaki by to miało wpływ na spalanie?? Dodam, że auto bardzo dymi gdy turbina zaczyna ostro tłoczyć (2800 obr./min.)

Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał jackdaniels

nie wiem dlaczego wąż idący od turbo do intercoolera jest stosunkowo miękki przy obrotach rzędu 4tyś obrotów. Czy nie powinien być twardy??

---

To zależy od ciśnienia doładowania, czyli obciążenia.. na postoju na bank będzie miękki..

Cytat:

---

Napisał jackdaniels

Dodam, że auto bardzo dymi gdy turbina zaczyna ostro tłoczyć (2800 obr./min.)

---

Jak dymi na czarno, to zbyt bogata mieszanka.. Miałem to samo jak mi strzeliła rura idąca do przepustnicy..

Cytat:

---

Napisał jackdaniels

Czy zmienna geometria łopatek jest sterowana podciśnieniowo?? Tylko jaki by to miało wpływ na spalanie?? Dodam, że auto bardzo dymi gdy turbina zaczyna ostro tłoczyć (2800 obr./min.)

Pozdrawiam

---

To urządzenie pod kolektorem to akumulator podciśnienia , wymień wszystkie wężyki jeśli słyszysz syczenie z niego , zmienna geo jest niestety sterowana tym podciśnieniem poprzez zawór VGT na pasie przednim (w nowych 1,6 mj i 2,0 mj sterownie jest nareszcie przez silniczek elektryczny) , jeżeli mocno dymi na czarno to za mało dostaje powietrza od turbiny .

jackdaniels

W fotel wciska przy okolo 2000 K i idzie ladnie, na dole sie czasami muli i delikatnie dlawi ,ale jutro mam zamiar podpiac sie pod kompa i przejechac sie ,wiec moze cos znajde.

Mariusz AutoDS

a czy przy usterce o ktorej pisales ,mozliwe jest dlawienie i mul przy niskich obrotach , przy ruszaniu tez czasami zamuli ze nie moge odjechac z krzyzowki...(ale ogolnie wydaje mi sie ze jest slabszy na dole)

Nie jestem mechanikiem, więc niech koledzy się wypowiedzą.
Dlaczego EGR się nie zamyka tylko puszcza powietrze i spaliny nawet przy 2200 rpm.
Tak przynajmiej wynika z logów. Więc skąd ten silnik ma brać powietrze ?
Przy 3300rpm jest już ewidentnie zamknięty i autko jedzie tak ?
Temu kto to wymyślił wsadziłbym ten EGR w d... i skierował gazy wylotowe do nosa :/

Nie zamyka się bo jest zabity sadzą - załóz sobie zaslepkę dedykowaną:
http://www.allegro.pl/item1017172921...ijet_fiat.html

Maciek. Moje pytanie dotyczyło pierwszego posta z tego tematu.
Na zrzutach widać, że EGR przy 2200rpm jest w prawie 50% otwarty. I nikt nie zwraca na to uwagi.
Nie wiem kiedy powinien się zamknąć EGR (przy ilu rpm), ale chyba powinien to robić o wiele wcześniej.
A tu widać, że dopiero przy 3000 jest na 0% i dlatego kolega jackdaniels nie odczuwa "wciskania w fotel" :)

Cytat:

---

Napisał A_S_K

Na zrzutach widać, że EGR przy 2200rpm jest w prawie 50% otwarty. I nikt nie zwraca na to uwagi.
Nie wiem kiedy powinien się zamknąć EGR (przy ilu rpm), ale chyba powinien to robić o wiele wcześniej.
A tu widać, że dopiero przy 3000 jest na 0% i dlatego kolega jackdaniels nie odczuwa "wciskania w fotel"

---

kiedy ja sprawdzałem swój EGR w ten sposób że cewka odkręcona była od jego korpusu to wyglądało to tak:
a)zaraz po odpaleniu silnika zawór się otwiera (trzpień cewki stawia wyraźny opór)
b)po kilkunastu sekundach się zamyka (silnik pracuje na biegu jałowym a trzpień cewki daje się wcisnąć bez oporu)
c)w zależności od obrotów silnika EGR zamyka się i otwiera dość szybko.

jego cykle pracy widać było bardzo dokładnie na wykresie z ecuscana (pomiary robiłem gdy już wszystko było zmontowane i podłączone).

dodam że zaślepka dedykowana do egr-u już dawno jest u mnie zamontowana.