jezli ten sam co w 145 to tam pompa jest ponoc zwierana przez komputer i słaba masa na kompie powoduje takie jaja
Printable View
jezli ten sam co w 145 to tam pompa jest ponoc zwierana przez komputer i słaba masa na kompie powoduje takie jaja
To jeszcze daj mi cynk jak sprawdzić tą słabą masę na kompie i sprawdzimy czy jest jak mówisz. Coś czuję że na części ją wystawię...
Witam ponownie. Pompa chodzi, podłączyłem ją na krótko i kręci jak wściekła, więc problem jest gdzieś na instalacji. Teoretycznie samochód zgasł bez jakiegokolwiek powodu w trakcie zwalniania przed krzyżówką więc to raczej nie ma żadnego znaczenia dla tematu. Ma ktoś jakiś pomysł co mogło zawinić? Oprócz przekaźnika pompy paliwa i głównego, regulatorów ciśnienia paliwa i stacyjki + bezpiecznik 20A na przewodzie zasilającym wchodzi coś w skład tego układu co mogłoby wpłynąć na zatrzymanie pompy a właściwie odcięcie jej zasilania?
Jest jeszcze wyłącznik bezwładnościowy pod siedzeniem(w 145/146,w 33 nie wiem gdzie).Powinien on przerywać przy dosyć znacznym przeciążeniu,ale nigdy nic nie wiadomo ;)
Nie ma czegoś takiego w 33, przynajmniej nie znalazłem w żadnym z manuali jakie mam. Zakładałem że możliwe jest zawieszenie się jednego z zaworków w pompie ale niestety wygląda na to że nic takiego nie miało miejsca. Wymyśliłem natomiast ciekawe rozwiązanie dostarczenia mieszanki paliwowej z pominięciem pompy :) nie mogę się jednak zdecydować na rozdaj zapłonu... zapalniczka czy zapałki???
Kręciłem rozrusznikiem aż się aku poddało, silnik nawet nie próbował zagadać.
W tym pustym gnieździe gdzie chyba powinien być przekaźnik pompy paliwa wygląda na to że wcale nie ma prądy. W gnieździe przekaźnika głównego jest napięcia na którychś stykach, sprawdzałem to probówką więc ile tego prądziwa tam chomiki naprodukowały to nie wiem. Teoretycznie powinno być tyle samo ile w aku bo ten gruby czerwony jest podajże bezpośrednio z aku. Tak czy inaczej zwarcie styków nie powoduje pracy pompy. Sprawdziłem wszystkie kombinacje.
Tak nawiasem z pompy wychodzi masa i zasilanie. Masa jest wpięta gdzieś w bagażniku, a zasilanie do czego idzie? Wchodzi w przekaźnik? Po drodze z tyłu na przód na pewno jest przynajmniej jedna kostka która łączy instalacje tyłu z przodem? Pytanie czy jest to pod deską czy w komorze koło nagrzewnicy?
Może po kawałku jakoś uda mi się wykluczyć niektóre odcinki instalki. Jakiś czytelny schemat by się przydał bo mam 3500 stron ale w takiej jakości że jak się okazało ostatnio nie mogę określić dokładnie drogi dwóch przewodów hamulcowych, a co dopiero kilku kabelków :)
Problem chyba rozwiązany. Zasilanie na głównym jest, na tym drugim gnieździe nie ma. Po doprowadzeniu zasilania i włożeniu przekaźnika pompa też się nie odzywa. Problem w tym że to wszystko chodziło bez przekaźnika i nie miałem pojęcia gdzie szukać. Wiązka idąca na tył razem z instalacją oświetlania, jest ok, kostka od niej jest przy ściance koło skrzynki bezpieczników. Gdzie się trop urywa..., pod deską rozdzielczą. Zasilanie na głównym jest, na 15 od stacyjki jest i gdyby był przekaźnik którego nie ma to wiadomo byłoby z której strony jest problem, za czy przed przekaźnikiem. Ponieważ nie dało się ustalić gdzie idzie 15 ze stacyjki, wchodzi w grubą wiązkę i idzie gdzieś, nie wiadomo gdzie. Wywaliłem dechę i zacząłem lutować cały ten pasztet, który stworzył jakiś niby elektryk. Co dziwne, pompa ruszyła, więc chyba dylemat z głowy. Chyba bo nie wiem dla czego ruszyła a więc może się to powtórzyć. Ponieważ aku padło jeszcze nie odpalałem dziada więc nie wiem czy wszystko jest ok. Zasilanie wtrysków jest połączone z zasilaniem pompy więc nie wiem jeszcze czy problem jest naprawiony czy tylko jeden z jego objawów znikł. Po naładowaniu aku napiszę co z tego wyszło.
I zajarała :) Więc to była wina kabelków, coś widocznie się rozłączyło bo zwarcie raczej wykluczone, aku by się rozładował i chyba jakiś bezpiecznik by poleciał po drodze. Bezpieczniki były wszystkie ok, wywaliło kilka ale to podczas mojego szukania przyczyny, a aku padło po dwóch dniach prób na zasadzie ciekawe co się włączy jak dodamy zasilanie do tego kabelka :) więc musiało się poddać w końcu. Szkoda że definitywnie nie mogę wskazać przyczyny ale mam nadzieję że taki numer się nie powtórzy i wina leżała właśnie w którymś z tych mega elektrycznych patentów w wiązce. Martwi mnie to że nie ma tego przekaźnika i to jakoś działa, ma ktoś jeszcze taki patent u siebie czy to tylko u mnie takie cuda?