Napisał
miksell
Każde auto się prędzej czy później zepsuje. Oby się to nie działo za szybko i oby nie niszczyło połowy samochodu ;-) Alfa mi się podoba, a do tego jest najmłodsza i najtańsza w przedziale cenowym jakim dysponuję.
Odnośnie napraw, to kiedyś miałem citroena XM. Silnikowo auto było super, ale w zawieszeniu hydraulicznym co chwilę coś wysiadało. Efekt tego był taki, że co 2-3 tygodnie pojawiał się nowy przeciek w zawieszeniu. Dodatkowo ciężko było znaleźć kompetentnego mechanika, który by umiał sobie poradzić z tym zawieszeniem. Może się to wydawać niemożliwe, ale tak było. ;-) Alfa nie ma takiego zawieszenia, więc takich usterek na pewno nie będzie ;-)