sprawdź ciśnienie lpg jak już nie chce iść dalej
przerzuca na pb czy po prostu nie idzie dalej i sobie trzyma 5500
ustaw obr max na 7200
możłiwe że spada ciśnienie gazu reduktor nie daje rady i nie ma paliwa żeby dalej pociągną bo nie ma z czego
Printable View
sprawdź ciśnienie lpg jak już nie chce iść dalej
przerzuca na pb czy po prostu nie idzie dalej i sobie trzyma 5500
ustaw obr max na 7200
możłiwe że spada ciśnienie gazu reduktor nie daje rady i nie ma paliwa żeby dalej pociągną bo nie ma z czego
Jak można katować Belle gazem hehe :)
... powiedział posiadacz 1.4 :P
Owszem. Swojego czasu posiadałem Alfę Romeo 146 2.0 przez 1,5 roku i również nie miałem gazu, ale rozstałem się z nią na rzecz mniejszej, 145-tki . Moje zdanie na temat LPG jest takie jak wyżej i nigdy go nie zmienie, nawet jeśli benzyna będzie u mnie już po 6zł . Gaz, to niby oszczędność, ale jak dla mnie to zabójstwo dla serca samochodu, tak jak cholesterol dla człowieka
Tutaj przeciwnikom LPG "mówimy zdecydowane NIE"
dla wielu LPG to zło, dla niektórych zło koniecznie, ale jakby nie patrzeć, instalacje zasilania silników gazem propan-butan są na tyle rozwinięte, że przy sprawnym układzie chłodzącym i zapłonowym na pewno nic złego silnikowi się nie stanie, kiedy doglądamy regularnie nie tylko wymian oleju, a także filtrów i regulacji ciśnienia gazu
najbardziej wtedy cierpi katalizator, bo jest wysuszony i z tego powodu przegrzany
od dawna myślano nad zasilaniem alternatywnym dla benzyny i oleju napędowego i mamy LPG w benzyniakach i CNG w zamian ON
obecnie instalacje LPG nie są uważane za śmierdzący 'kapustą' temat, a w pełni dopasowana instalacja nie zabiera nam (odczuwalnie na drodze) osiągów przy mniejszych kosztach eksploatacji
tak na marginesie, niedawno w pracy pokusiłem się o wycenę kosztów paliwa na dystansie 60 tyś km dla Octavii II 1.6 MPI i przy dodatkowych kosztach czterech przeglądów instalacji LPG co 15 tyś km, z dwiema wymianami świec co 30 tyś km, czterema filtrami fazy lotnej i dwoma fazy ciekłej jazda na LPG była tańsza o ponad 2000zł niż przy jeździe tylko na benzynie
moim pierwszym autem było stare Pajero I 2.6 benzyna z gazem na mieszalniku
gaźnik był tak zapuszczony, że nic nie pomagało, jak tylko wymiana na nowy, żeby jeździło to jakoś na benzynie (powyżej 60 km/h było cudem), ale ku zdziwieniu wszystkich znajomych, auto przy -15*C normalnie odpalało na gazie i jechało od razu od zimnego
nie było mowy o problemach z samochodem
zieluch111, uporałem się z tym dawno, ale nie wiedziałem, że temat jest jeszcze ciągnięty, bo nie otrzymuje powiadomień o nowych postach. Tak jak piszesz, problem był po stronie właśnie spadającego ciśnienia przy obciążeniu. W zasadzie wystarczyło zatankować za te 30zł i po problemie. Można też w sterowniku zrobić małą korektę i po sprawie, tylko po co korygować... wystarczy przestać jeździć na oparach gazu :)
Gaz do zapalniczek, diesel smierdzi i klekota, no i badz tu mądry na czym jeździć?? a benzyna niby taka szlachetna ze na salonach ją zamiast wina pić powinni...
ale żeby wejsc do działu Lpg i narzekać na gaz to trzeba być wybitnym aktywistą antygazowym:) .
Wolność mamy , kazdy moze jeżdzić na czym mu pasuje. dla mnei lpg jest swietną, oszczędną i wygodną alternatywą dla innych paliw. Na dodatek bardziej ekologiczna, ale to mnie najmniej interesuje.
Jak paliwa beda jeszcze droższe to przerzucam się na starego diesla i olej rzepakowy albo bio własnej produkcji, bo po przekroczeniu bariery 6 zł PB 3 lpg nie mam zamiaru więcej płacić na tych złodziej i mafie.