Napisał
Leszek_Zal
Moja 159 miała 200 nalotu i zanim dało się ją bezstresowo jeździć wpakowałem około 8k na "drobne" naprawy (zawieszenie, koło pasowe, podnosniki szyb tylnich). Spidera bym brał jako auto kolekcjonerskie/weekendowe wypady w ładną pogodę. Jaka według Was jest dolna granica za jaką można kupić spidera w takim stanie aby nie trzebabyo w niego inwestować/chucać/dmuchać?
Uwarzam, że 159 lepiej się starzeje niż zestarzeje się giulia. Moja Giulia po 3 latach nie wyglądała tak dobrze jak 10 letnie 159. W Giulia poszła uszczelka w drzwiach, ekran popękał, auto mi przeciekało w deszczu, wykładziny troche poblakły.