Printable View
to u mnie wewnatrz sporo osob myślało że jedzie benzyną.. co innego na zewnątrz.Cytat:
Napisał pytlar
moj ojciec mial e290td i tam na jalowym kiera drgała że dostawało się rękach mrowienia, i były walnięte poduchy :)
Więc myślę że masz coś nie tak, a nie "nigdy więcej diesla" :)
chociaż po cholernym escorcie też mówiłem "nigdy wiecej diesla"... a zachciało mi sie teraz alfy... ale przynajmniej przy -15 pali na dotyk przy przepalonych świecach żarowych :)
Cytat:
Napisał pytlar
Musimy się kiedyś zjechać na spota. Często jestem w Suszu. Chętnie zobaczę jak ta Twoja telepie.
nie ma problemu :] do Susza to właściwie rzut kamieniem ode mnie ;)Cytat:
Napisał marioroza
Ok. Jak będę jechał do Susza to się odezwę na PW. pozdrawiam.
Siema, ja też borykam się z drżeniem całego auta i wkurza mnie to tak samo jak Ciebie majster:/ Zaczęło mnie to irytować jak przesiadłem się do swojej po przejażdżce laguną 1.9 dci 120km (silnik na listwie CR tak jak jtd), gdzie nie było czuć kompletnie nic, nawet przy popuszczaniu sprzęgła ani nie pomyślała, żeby zadrżeć, szła jak nóż po maśle.
Do tej pory wymieniłem górną łapę silnika i pasek wielorowkowy z napinaczem i kołem pasowym wału korbowego (używka) i bez zmian. Teraz chcę się zająć luzem zaworowym, bo słychać też klepanie i zobaczymy. Poduchy pod silnikiem i skrzynią na oko są dobre (ale wiem,ze na oko to nie jeden zmarł), bo jak za nie chwytam, to czuć, że jednak dużo tłumią.
Wartości masy powietrza też mam rozlazłe, mniej więcej mierzona jest 4x mniejsza niż docelowa.
Masakra, jak kładę rękę na pokrywie silnika, to jakbym na starej pralce ją trzymał:/
Był już ktoś w aso pytać? Ja tam nie jadę, bo się boję, że mnie oskubią:p
dokładnie kolego nie narzekaj bo to co opisujesz wyraźnie wskazuje na jakieś usterki,a co do mrowień na kierownicy to tak jak było pisane jest to spowodowane specyficznym montażem przekładni kierowniczej bezpośrednio przykręcanej do sanek i jak to w alfach: jedne drgają bardziej inne mniej ogólnie porównując przenoszenie drgań na tle diesli inych marek to 156 wypada blado i to nie z powodu słabej kultury pracy silnika, a właśnie kiepskiego wytłumienia drgań elementami mocującymi silnik.Cytat:
Napisał pytlar
wymień dwumas albo poduszki i przestanie.
Jakby to było takie proste to temat nie ciągnąłby się (póki co) przez 9 stron:/Cytat:
Napisał omen
Też tak macie, że jak odbezpieczycie dzwignię regulacji położenia kierownicy, to w fotelu czuć w momencie jeszcze większe drgania? Ciekawe zjawisko.
Musze coś wyjasnic, bo widze iż niektórzy źle zrozumieli moje posty:) Mnie tam buda nie drży, na zewnątrz silnik chodzi znacznie ciszej niż sąsiada tdi (nowsze) w a4, lecz troche nie daje mi spokoju te mrowienie na kierownicy i na fotelu kierowcy.Cytat:
Napisał jarzyn
Tak wszystko ok. Zapala i gaśnie gładko, bez szarpnięc, czy rzucania silnikiem.
Czy jest ktoś kumaty w temacie i potrafi mi odpowiedziec, czy warto rozpinac raz jeszcze poduchy i je np. popuscic co same się ustawią, czy to w innych autach tylko tak sie robi?
No chyba, żeby jeszcze spróbowac zdjąc pasek wielorowkowy i spróbowac odpalic bez niego na chwile?
Nie mam zbytniego zaufania do mechaników i jak coś daje to tylko w ostatecznosci do roboty i tak postąpiłem z zaworami, niby wg. szefa nie trzebabyło nic regulowac, lecz ja wole miec wszystko zrobione na "cacy", więc może zlecic raz jeszcze komus innemu niech zrobi na fabryczne ustawienia, z jak najwiekszą dokładnoscią oryginału, a nie tak plus/minus?
Drżenie minimalnie ustępuje ja temp. silnika oscyluje w granicy 88*C.
Jak rozpoznac rozregulowane zarowy w jtd?
Mam to samo, co majster - drży kierownica i fotel, mimo, że poduszka centralna wymieniona, sprzęgło wymienione (wtedy sprawdzona też była dwumasa), poduszki boczne były poluzowane i ułożone przy okazji wymiany maglownicy. I dalej, drgania na kierownicy - na wiosnę wymiana na oryginalną poduszki środkowej. Drgania też czuć delikatnie na sprzęgle. Ale są takie dni, gdzie kierownica nie drży prawie wcale.
Loteria...
Kurcze, powiem Ci szczerze iż myślałem, że w 16 zaworowej 1.9jtd te mrowienie/drgania są mniejsze, a może tylko my jesteśmy tacy "pedantyczni", bo jak widac, tematów o tym praktycznie brak.Cytat:
Napisał xweb
U mnie w 147 tez drzy. auto ma przebieg 130kkm, dwumas jest w porzadku(tak mi sie wydaje) Bylem w serwisie i popuscili poduszki na wlaczonym silniku i je wtedy dokrecali. Nie pomoglo to wogole. Drgania tylko na biegu jalowym, jak silnik sie nagrzeje do temp roboczej to sa duzo mneijsze aczkolwiek dalej czuc. Wydaje mi sie ze na zimnym silniku slychac popychacze, ale nei wiem czy to ma jakis zwiazek. Chyba zostawie tak jak jest i nei bede wydziwial.
Dobrze zrozumieli, nie bój nic;) Chodzi o to, że może to co powoduje u Ciebie drżenie kierownicy i foteli u mnie jest bardziej zużyte i dodatkowo drgania niesione są na całą karoserię. Tak jak i u Ciebie drgania ustępują po przegazaowaniu i jak obroty są powyżej 1000 to nie czuć nic. Dręczy mnie ten luz zaworowy, muszę się za to wciąć.Cytat:
Napisał majster
U mnie drgania czuc na kierownicy i na fotelu pasazera jak nikt tam nie siedzi i tylko na biegu jalowym
Może zbierzmy do kupy swoje wnioski.
W moim przypadku wymieniłem wszystkie poduszki silnika: od strony rozrządu na pozmianową nową poduszkę, od strony skrzyni nowe Corteco, Impergum na sankach, do górnej wprasowana nowa tuleja oemowa. Sprzęgło + dwumasa zmienione na ładną używkę, zresztą moja dwumasa i sprzęgło były okej. Dwa wtryskiwacze o najgorszych wynikach próby przelewowej trafiły na maszynę do serwisu zajmującego się profesjonalnie regeneracją wtryskiwaczy - po pomiarach mieszczą się w tolerancji.
Drgania zdecydowanie zmniejszają się wraz ze wzrostem temp zewnętrznej, oraz mam wrażenie, że przy dużej ilości ropki w zbiorniku jest "gorzej".
Wygląda to po trochu jakby jakaś guma "twardniała" czy coś...
Koło pasowe wymienione na nowe (zresztą ze zdjętym paskiem/kołem poziom wibracji identyczny).
Dwumasie daję spokój, w firmowym Oplu dwumasa już tak stuka i się nabija, a wibracji praktycznie wcale (w porównaniu do Alfy).
Coś ktoś doda?
Tez mam problem z drganiami kierownicy na wolnych obrotach powyzej 1200 juz nic nie czuc, tak samo lekko drzy przy ruszaniu na jedynce i wbijaniu 2. Wydaje sie ze jak jest cieplej drzy mniej. Jak otworze maske widac ze silnik porzadnie drzy tez tak macie ?
dlatego wcześniej wspomniałem, że moim zdaniem w porównaniu z dieslami innych marek 156 i 147 mają fabrycznie kiepsko wyeliminowane drgania. Fajnie jakby wypowiedział się właściciel np. 147 w dieslu z ostatniego roku jej produkcji jak to wygląda u niego, bo też w większości wypowidaja się własciciele kilku lub kilkunastoletnich aut.Cytat:
Napisał arekgr
A może dałoby radę przykręcić maglownicę na jakiś podkładkach gumowych, może to by coś pomogło...
Ale do jasnej chol***, dlaczego jak jest cieplej mniej to drży?!
Jeszcze muszę spróbować popuścić i dokręcić wszystkie poduszki. Bo kojarzę, że kiedyś "napięcie" na poduszce górnej powodowało "inny" poziom drgań.
Mógłby się Cinek wypowiedziec w temacie, gdyż do starszych jtd proponuje podniesienie obrotów biego jałowego co wpływa kożystnie na zmniejszenie drgań. Nie od dziś wiadomo iż producenci dążą do zmniejszenia obrotów jałowych silnika, bo w tym przypadku chodzi bodajże znów o j***ą ekologie.
majster, może faktycznie to miałoby sens, mam Galletto, więc mógłbym spróbować...
Trzeba się naradzic wspólnie z cinkiem. Znalazłem jego stare posty na innym forum: http://autokacik.pl/showflat.php?Number=285504353Cytat:
Napisał arekgr
Mam podniesonie obroty po chipie u Cinka, jakoś większej różnicy nie ma...
Widzę, że wymienialiście na nieoryginalne. Wieść gminna niesie, że trzeba włożyć Ricambi, aby problem zniknął.
Ktora czesc trzeba zamienic na Ricambi bo nie moge odnalezc?Cytat:
Napisał xweb
Poduszki z Originali? Hmmm, za drogo żeby próbować bez pewności...
na ile masz podniesione?Cytat:
Napisał xweb
ktoś pisze,że u niego maleją wibracje wraz z nagrzaniem się motoru - tutaj bym stawiał na elementy gumowe(poduszki) silnika, teraz przy mrozach gdy guma w niskich temp. twardnieje przenosi więcej drgań, wraz z nagrzewaniem się mięknie i drgania maleją
Lekkie drgania w tych samochodach to norma i nic tutaj nie da wymiana poduszek na nowe.
Napiszę moje obserwacje w tym temacie.
Mam 156 z 2004 w JTD 16V. Wymieniłem z różnych powodów następujące części: dwumasę ze sprzęgłem ( z ASO Ricambi & Valeo), dolną poduchę silnika (Ricambi), cięgno silnika (Ricambi). Wtryski mają idealną korekcję. Lekkie drgania zostały choć na pewno są mniejsze niż wcześniej ale są. Jeśli porównam te drgania do drgań aut którymi również często jeżdżę tj. Giulietty 1.6 JTDm lub Fiata Cromy JTDm to te w 156 są zdecydowanie bardziej odczuwalne. Ten typ tak po prostu ma i wynika to z kilku powodów. Im wcześniejsza generacja motoru JTD tym większe drgania więc pierwsze JTD drgają bardziej niż JTD 16V a JTDmII (Giulietta) drga zdecydowanie mniej. Nie bez znaczenia jest sposób mocowania silnika w budzie tj. ilość poduch i ich właściwości tłumiące. Nowsze Alfy czy Fiaty mają większe poduchy które lepiej tłumią drgania. Kolumna kierownicza w 156 bardziej przenosi drgania na kierownicę niż w 159, Cromie czy Julce - W nowszych konstrukcjach są elementy tłumiące a w 156 ich po prostu tam nie ma. Świetne właściwości jezdne są okupione są mniejszym komfortem. 156 to auto które ma już swoje lata i nie można ich porównywać do nowszych konstrukcji. Przebieg też robi swoje :)
U mmnie to rzeczywiście działa sezonowo, czasem drgań prawie nie ma - także dużo może zależec od materiału wykonania poduszki. Kultura pracy na wolnych jest wyższa niż stojącego obok 2.0 tdi, pracuje ciszej. Obroty seria +100
W mojej problem praktycznie nie występuje, na pewno nie jest tak żeby czuć wibracje na aucie, większe wytwarzają działające głośniki... Na kierownicy lekkie drgania są ale są na tyle delikatne że trzymając kierownicę 2 rękami (jednocześnie wiadomo że ją trochę obciążamy/przyciskamy w dół) zostają całkowicie wytłumione. Może kwestia ustawień kierownicy i niektóre położenia bardziej sprzyjają wibracjom a niektóre mniej?
Ciągle nurtujące pytanie to wpływ niskiej temperatury na poziom drgań. Okej, rozumiem twardnienie gumy, ale do cholery ktoś projektujący/produkujący zawieszenie silnika powinien o tym wiedzieć i stosować odpowiednią gumę, toż to przecież nie początki motoryzacji... A swoją drogą to dziś postanowiłem zabrać się za luzy zaworowe. Podejrzewam, że Włoch nie zaglądał tam, a auto ma ~250tyś km przebiegu. Chyba miałem rację, bo wyniki pomiaru luzów są (jak dla mnie) zatrważające: 1:0,57mm, 2:0,30mm, 3: 0,62mm, 4:0,32mm, 5:0,55mm, 6:0,32mm, 7:0,47mm, 8:0,32mm.
A poziom wibracji to subiektywne odczucie, wydaje Ci się że prawie nie czuć, wsiadam np ja... No i czuć :D
Wychodzi na to, że mamy syndrom fantomowych wibracji. Jeżeli wydaje się Wam, że dzwoni komórka w kieszeni, a nikt nie dzwonił - to z dużą dozą prawdopobieństwa jesteśmy przewrażliwieni. Acz u mnie lubi sobie konsola zadrgać przy mniejszym gazie, także u mnie stawiam na poduszkę, ale nie ma pogody teraz by jechać ją wymieniać...
bo Alfy nie lubią zimy...Cytat:
Napisał arekgr
Wzrastają drgania, skrzypią wahacze, pod drzwi zachodzące na dach zawsze wcieknie woda na uszczelkę i przymarzną, a zamarzające tylne klamki czynią z niej zimą 2 osobowe auto;) ja już dawno stwierdziłem,że to ciepłolubne bestie.
Ja dzisiaj bawilem sie ustawieniami polozenia kierownicy i udalo mi sie tak zrobic ze teraz wibracje sa praktycznie nieodczuwalne:)
Co tam poczyniłeś dokładnie z kierownicą?
poprostu ustawilem ja w troche innym polozeniu. Naprawde roznica ogromna sie zrobila. Na poczatku poluzowalem ta dzwignie do regulacjii polozenia kierowncy i czuje ze drgania zniknely:) Pomyslalem ze pewnie jak zamkne dzwignei to znowu drgania wroca, ale naszczescie sie mylilem. Poruszalem po prostu kolumna we wszystkie strony, zapialem i nie ma drgan:)
To teraz musisz zbieżność ustawic? Esp jak masz też przez to może świrowac, dlatego trzeba po tym sprawdzic zbieżność.
hę?? Od zmiany położenia kierownicy, jak sobie kierę ustawię bliżej/dalej, wyżej/niżej - zbieżność ustawiać?
heh to w takim układzie kierownice trzeba ustawiać u mechanika hehehCytat:
Napisał xweb
Faktycznie, przepraszam zasugerowałem sie tym iż kolega wyjmowal kiere i ją delikatnie obrócił na wieloklinie. W sumie ja bym musiał tam spojrzeć gdyż wyjmowałem kierownice, aby ją wymienic na wielofunkcyjną i czasem nie wiem czy ta śruba mocująca kierownice sie nie popusciła...Cytat:
Napisał xweb
Coś mi sie wydaje iż to od tego momentu zaczęło drgac na kierownicy.
U mnie kierownica przestaje drżeć jedynie jak odblokuję wajchę pod nią, ale jak zablokuję z powrotem, to wszystko wraca, obojętnie w jakiej nowej pozycji:/
Powiedz, czy jak to wyregulowałeś to się coś w kwestii wibracji zmieniło? Albo przynajmniej dźwięk pracy silnika uległ zmianie?Cytat:
Napisał arekgr