Napisał
master_tychy
Brak słów...
Jak nagle kąty i zbieżność mogą się same przestawić w aucie które po wyjeździe z warsztatu i powrocie po paru dniach zrobiło z 15km...
Maszyna to ta, o której pisał kolega - JohnBean.
Całe to nastawianie to wygląda jak loteria. Kręci jedna stroną zmienia się również druga.
Usłyszałem też "nie da się" i "nie będę tego Panu tłumaczył".
Tak czy inaczej jadę gdzieś gdzie chociaż wyniki będą powtarzalne bo póki co to wygląda że co wjazd to można mieć inne wyniki.
Edit:
No i bym zapomniał. Akurat pochylenie prawego przodu dalej -1°00' więc o te minimum 7' nieprawidłowo pomimo zmiany tulejek w górnych wahaczach.
Z tyłu nic nie zmieniałem a nagle pasują katy pochylenia do wartości w standardowym zawiasie, za to zbieżność się rozjechała i z lewej strony "nie da się" nastawić więcej niż 0°00'.
Usłyszałem też że te 9' różnicy to błąd pomiarowy. Tyle właśnie wyszło różnicy między poprzednim wjazdem, a tym z tyłu w lewym kole na zbieżności.
Wysłane z mojego Pixel 7 przy użyciu Tapatalka